Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25160
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Ja też dzisiaj chwilę popracowałam
Zastanawiam się, czy wysiałaś do gruntu marchew, którą Ci dałam.
Czy to nie jej siewka przypadkiem?
Chociaż, one są strasznie trudne do odróżnienia, miałam za krótko tę marchew
Zastanawiam się, czy wysiałaś do gruntu marchew, którą Ci dałam.
Czy to nie jej siewka przypadkiem?
Chociaż, one są strasznie trudne do odróżnienia, miałam za krótko tę marchew
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1455
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko,
Jestem bardzo ciekawa wrażeń z Festiwalu Kwiatów. Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas i trochę nam o tym opowiesz.
Na Twojej działce już bardzo dużo przejawów wiosny, w przeciwieństwie do mojego ogrodu, gdzie z ziemi nie wyłazi jeszcze prawie nic. Za to słychać wiosnę w powietrzu i widać na niebie, w poruszeniu wśród ptaków, kluczach żurawi i ogólnym ożywieniu fauny. Zaczęły już nawet pojawiać się "gościnne" koty nie wiadomo skąd.
A propos, dziś Dzień Kota, więc pozdrawiam serdecznie Misię i jej Panią .
A jak chcesz się trochę ubawić w tym "kocim" dniu, to zajrzyj proszę do Zielonych Pokoi.
Jestem bardzo ciekawa wrażeń z Festiwalu Kwiatów. Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas i trochę nam o tym opowiesz.
Na Twojej działce już bardzo dużo przejawów wiosny, w przeciwieństwie do mojego ogrodu, gdzie z ziemi nie wyłazi jeszcze prawie nic. Za to słychać wiosnę w powietrzu i widać na niebie, w poruszeniu wśród ptaków, kluczach żurawi i ogólnym ożywieniu fauny. Zaczęły już nawet pojawiać się "gościnne" koty nie wiadomo skąd.
A propos, dziś Dzień Kota, więc pozdrawiam serdecznie Misię i jej Panią .
A jak chcesz się trochę ubawić w tym "kocim" dniu, to zajrzyj proszę do Zielonych Pokoi.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Festiwal Roślin to dwudniowa impreza. Cieszę się, że poszłam tam dzisiaj, dzięki temu bowiem nie zepsułam sobie niedzieli. Miał to być festiwal roślin, a był festiwalem roślin doniczkowych, wyłącznie.
Nie kupiłam ani jednej, a to ze złości, jednak byłoby nienormalne, gdybym wróciła z pustymi rękoma.
Nabyłam ziemię i doniczki do storczyków oraz perlit, którego próżno szukałam w marketach ogrodniczych.
A dla ozdoby kupiłam sobie ładniutką podlewaczkę do roślin doniczkowych.
Nie patrzcie na daty pokazujące się na zdjęciach. Coś pochrzaniłam w aparacie i nie umiem poprawić.
Po powrocie do domu zabrałam się za pikowanie siewek i wysiew kolejnych kwiatków.
Pikowałam heliotropy, złocienie oraz dzwonki skupione, a wysiałam cynię, starca mrozy, dalie o ciemnych liściach i celozję grzebieniastą.
W sumie to ucieszyłam się, że mam tę robotę, dzięki niej bowiem zapomniałam o porażce na - pożal się, Boże - festiwalu.
Maryniu - ja w tym roku mam podobne problemy. Szybko mdleją mi nogi i ogarnia mnie jakaś słabość, co nie pozwala mi na odwagę pieszej wyprawy na działeczkę. Dowiedziałam się od "starego doktora", że to najprawdopodobniej wina szczepionki Pfijzera.
Jak już wiesz, łowów na imprezie nie było, bo też nie było czego łowić.
Trzymaj się, Kochana zdrowo i wesoło. Na przekór wszystkiemu.
Na pocieszenie zeszłoroczne kwiatki.
hosting zdjęć darmowy
Moniczko - Wy coś przynajmniej na targach skorzystaliście, mnie się tylko humor zepsuł.
Bożykwiat zapisany w kapowniku, by już się więcej nie pomylić, a nasionka zapakowane i tylko czekam na adres, pod który mam je posłać.
Gosiu - mam podejrzenie, że masz rację. To może być siewka marchewki od Ciebie. Ona jest tak podobna do orlai, że mogłam pomylić. Orlaye też powschodziły, a siałam je obok siebie.
Wszystko będzie jasne, gdy zakwitną.
Lisico - moje wrażenia z imprezy opisałam we wstępie i już wiesz, jak mnie "zauroczył" festiwal roślin.
Natomiast działką byłam zaskoczona. Niedawno widziałam tam tylko wodę i błoto, a w piątek autentyczne przedwiośnie na rabatach. Ptaszków też posłuchałam i ogromnie mi się ich trele podobały.
Biedna moja Misia Dzień Kota prawie cały spędziła samotnie.
Dziękuję za pozdrowienia w imieniu własnym i Misi.
Do Zielonych Pokoi zajrzę, ale może dopiero jutro, ponieważ czekam na wizytę syna, z którym mam do pogadania.
Festiwal Roślin to dwudniowa impreza. Cieszę się, że poszłam tam dzisiaj, dzięki temu bowiem nie zepsułam sobie niedzieli. Miał to być festiwal roślin, a był festiwalem roślin doniczkowych, wyłącznie.
Nie kupiłam ani jednej, a to ze złości, jednak byłoby nienormalne, gdybym wróciła z pustymi rękoma.
Nabyłam ziemię i doniczki do storczyków oraz perlit, którego próżno szukałam w marketach ogrodniczych.
A dla ozdoby kupiłam sobie ładniutką podlewaczkę do roślin doniczkowych.
Nie patrzcie na daty pokazujące się na zdjęciach. Coś pochrzaniłam w aparacie i nie umiem poprawić.
Po powrocie do domu zabrałam się za pikowanie siewek i wysiew kolejnych kwiatków.
Pikowałam heliotropy, złocienie oraz dzwonki skupione, a wysiałam cynię, starca mrozy, dalie o ciemnych liściach i celozję grzebieniastą.
W sumie to ucieszyłam się, że mam tę robotę, dzięki niej bowiem zapomniałam o porażce na - pożal się, Boże - festiwalu.
Maryniu - ja w tym roku mam podobne problemy. Szybko mdleją mi nogi i ogarnia mnie jakaś słabość, co nie pozwala mi na odwagę pieszej wyprawy na działeczkę. Dowiedziałam się od "starego doktora", że to najprawdopodobniej wina szczepionki Pfijzera.
Jak już wiesz, łowów na imprezie nie było, bo też nie było czego łowić.
Trzymaj się, Kochana zdrowo i wesoło. Na przekór wszystkiemu.
Na pocieszenie zeszłoroczne kwiatki.
hosting zdjęć darmowy
Moniczko - Wy coś przynajmniej na targach skorzystaliście, mnie się tylko humor zepsuł.
Bożykwiat zapisany w kapowniku, by już się więcej nie pomylić, a nasionka zapakowane i tylko czekam na adres, pod który mam je posłać.
Gosiu - mam podejrzenie, że masz rację. To może być siewka marchewki od Ciebie. Ona jest tak podobna do orlai, że mogłam pomylić. Orlaye też powschodziły, a siałam je obok siebie.
Wszystko będzie jasne, gdy zakwitną.
Lisico - moje wrażenia z imprezy opisałam we wstępie i już wiesz, jak mnie "zauroczył" festiwal roślin.
Natomiast działką byłam zaskoczona. Niedawno widziałam tam tylko wodę i błoto, a w piątek autentyczne przedwiośnie na rabatach. Ptaszków też posłuchałam i ogromnie mi się ich trele podobały.
Biedna moja Misia Dzień Kota prawie cały spędziła samotnie.
Dziękuję za pozdrowienia w imieniu własnym i Misi.
Do Zielonych Pokoi zajrzę, ale może dopiero jutro, ponieważ czekam na wizytę syna, z którym mam do pogadania.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 850
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Przykro mi, że się rozczarowałaś. Praca dobra na wszystko, jak to mówią. Szybko siejesz dalie. Ja jeszcze poczekam, bo w domu nie mam miejsca na nie. Rezerwuję parapety do pomidorów.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2280
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Ja to bym powiedziała że za wcześnie na Cynie . A jakie Dalie wysiewasz Lucynko, może Diablo?
Ja je wysiałam pierwszy raz. Ma mieć brązowe liście, ale z zielonymi też wysiałam dwie odmiany.
Mam nadzieję że wiosna przyjdzie do nas wcześnie i pozwoli przenieść się z rozsadą do tunelu.
Pozdrawiam cieplutko .
Ja je wysiałam pierwszy raz. Ma mieć brązowe liście, ale z zielonymi też wysiałam dwie odmiany.
Mam nadzieję że wiosna przyjdzie do nas wcześnie i pozwoli przenieść się z rozsadą do tunelu.
Pozdrawiam cieplutko .
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2927
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko, przynajmniej wypatrzyłaś śliczną koneweczkę!
Wydaje mi się, że zamówiłaś bylinki internetowo, to może dlatego nie było niczego ciekawego na Festiwalu, żebyś nie miała problemu z upchnięciem wszystkiego na działeczkę? Zwłaszcza, że zima oszczędziła już zadomowione roślinki i już pokazują listeczki
Wiedziałam, że maczki będą się miały u Ciebie doskonale , tylko uważaj na ślimaczki, bo u mnie już zżarte do korzeni .
Zakwitły mi krokusiki od Ciebie i nie są to krokusy Advance, a Bronze Form, również śliczne .
Na Twoich zdjęciach, ich kolory wyglądają na jaśniejsze, a w rzeczywistości, są ciemniejsze.
Tak, że bardzo Cię, Lucynko, przepraszam za wprowadzenie w błąd!
Niech słoneczko rozświetli Ci niedzielę!
Wydaje mi się, że zamówiłaś bylinki internetowo, to może dlatego nie było niczego ciekawego na Festiwalu, żebyś nie miała problemu z upchnięciem wszystkiego na działeczkę? Zwłaszcza, że zima oszczędziła już zadomowione roślinki i już pokazują listeczki
Wiedziałam, że maczki będą się miały u Ciebie doskonale , tylko uważaj na ślimaczki, bo u mnie już zżarte do korzeni .
Zakwitły mi krokusiki od Ciebie i nie są to krokusy Advance, a Bronze Form, również śliczne .
Na Twoich zdjęciach, ich kolory wyglądają na jaśniejsze, a w rzeczywistości, są ciemniejsze.
Tak, że bardzo Cię, Lucynko, przepraszam za wprowadzenie w błąd!
Niech słoneczko rozświetli Ci niedzielę!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witaj Lucynko
Dotarłam wreszcie i di Ciebie. Piękne zdjęcia na wspomnienie ubiegłego sezonu.
Cóż, różne festiwale przekształciły się w zwykłe targowiska, niestety. Nie bywam już na takowych, bo mi szkoda czasu i energii. Wolę sobie na spokojnie w necie wyszperać roślinki i dopasować je do stanowiska.
Dotarłam wreszcie i di Ciebie. Piękne zdjęcia na wspomnienie ubiegłego sezonu.
Cóż, różne festiwale przekształciły się w zwykłe targowiska, niestety. Nie bywam już na takowych, bo mi szkoda czasu i energii. Wolę sobie na spokojnie w necie wyszperać roślinki i dopasować je do stanowiska.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Wróciło słoneczko! Ciekawam, na jak długo.... Nie mniej spacer był przedni, a teraz miło się odpoczywa.
No i sieweczki są dopieszczane, co mnie szczególnie cieszy.
Halinko - wysiałam trochę dalii, większość mam zamiar wysiać w marcu. Jeśli te zbyt wybujają, płakać nie będę, poczekam na późniejsze. Ja od zawsze jestem "w gorącej wodzie kąpana".
Parapetów mam dużo, szerokich, a dodatkowo miniszklarenki odporne nawet na ciężar Miśki.
Kasiu - powiadasz, że na cynie za wcześnie.... Halinka zaś, że za wcześnie na dalie.... Pożyjemy, zobaczymy. Zawsze można powtórzyć wysiewy.
Siałam dalie o ciemnych liściach z własnych nasion, być może one 'Diablo', nie pamiętam.
Bardzo je lubię, bo kolor jasnych kwiatów pięknie kontrastuje z ciemnymi listkami i łodyżkami.
Leszczyna kwitnie, a to ponoć zwiastuje wcześniejszą wiosnę. Ja też liczę na tunel.
Pozdrawiam wzajemnie.
Martusiu - na tym festiwalu były wyłącznie rośliny doniczkowe, dlatego nic tam dla siebie nie znalazłam. A online zakupiłam kilka bylinek, ale tylko takich, które straciłam z powodu żarłocznych pędraków.
Mam nadzieję, że w tunelu i w donicy na razie maczki są bezpieczne, co nie znaczy, że gdy pójdą do gruntu, te oślizłe gady się do nich nie będą dobierały. Dobrze, że o nich przypominasz. Muszę zaopatrzyć się w te niebieskie granulki.
Te krokusy już kwitną?! One u mnie są późne, a tych wcześniejszych jeszcze nie widać.
Tylko nie próbuj mi wmówić, że nie ogrzewasz swojego ogrodu,
Jak je zwał, tak je zwał. Ważne że ładne. Tak więc nie przepraszaj.
Twoje życzenie spełnione - słoneczko pięknie osusza i ogrzewa ziemię, a moje pikowane sieweczki mają się dzięki temu bardzo dobrze.
Dziękuję i wzajemnie słonecznych dni życzę oraz zdrówka dla Was obojga.
Małgorzatko - dziękuję w imieniu zdjęć
Ja lubię bywać na giełdach roślinnych, ponieważ mam tam przed oczyma żywe rośliny. Nie mniej zakupy przez internet też robię, bo od czasu do czasu coś ciekawego wpada w oko i nie umiem się oprzeć pokusie.
Dobrego słonecznego i zdrowego tygodnia.
Wróciło słoneczko! Ciekawam, na jak długo.... Nie mniej spacer był przedni, a teraz miło się odpoczywa.
No i sieweczki są dopieszczane, co mnie szczególnie cieszy.
Halinko - wysiałam trochę dalii, większość mam zamiar wysiać w marcu. Jeśli te zbyt wybujają, płakać nie będę, poczekam na późniejsze. Ja od zawsze jestem "w gorącej wodzie kąpana".
Parapetów mam dużo, szerokich, a dodatkowo miniszklarenki odporne nawet na ciężar Miśki.
Kasiu - powiadasz, że na cynie za wcześnie.... Halinka zaś, że za wcześnie na dalie.... Pożyjemy, zobaczymy. Zawsze można powtórzyć wysiewy.
Siałam dalie o ciemnych liściach z własnych nasion, być może one 'Diablo', nie pamiętam.
Bardzo je lubię, bo kolor jasnych kwiatów pięknie kontrastuje z ciemnymi listkami i łodyżkami.
Leszczyna kwitnie, a to ponoć zwiastuje wcześniejszą wiosnę. Ja też liczę na tunel.
Pozdrawiam wzajemnie.
Martusiu - na tym festiwalu były wyłącznie rośliny doniczkowe, dlatego nic tam dla siebie nie znalazłam. A online zakupiłam kilka bylinek, ale tylko takich, które straciłam z powodu żarłocznych pędraków.
Mam nadzieję, że w tunelu i w donicy na razie maczki są bezpieczne, co nie znaczy, że gdy pójdą do gruntu, te oślizłe gady się do nich nie będą dobierały. Dobrze, że o nich przypominasz. Muszę zaopatrzyć się w te niebieskie granulki.
Te krokusy już kwitną?! One u mnie są późne, a tych wcześniejszych jeszcze nie widać.
Tylko nie próbuj mi wmówić, że nie ogrzewasz swojego ogrodu,
Jak je zwał, tak je zwał. Ważne że ładne. Tak więc nie przepraszaj.
Twoje życzenie spełnione - słoneczko pięknie osusza i ogrzewa ziemię, a moje pikowane sieweczki mają się dzięki temu bardzo dobrze.
Dziękuję i wzajemnie słonecznych dni życzę oraz zdrówka dla Was obojga.
Małgorzatko - dziękuję w imieniu zdjęć
Ja lubię bywać na giełdach roślinnych, ponieważ mam tam przed oczyma żywe rośliny. Nie mniej zakupy przez internet też robię, bo od czasu do czasu coś ciekawego wpada w oko i nie umiem się oprzeć pokusie.
Dobrego słonecznego i zdrowego tygodnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko
Choć roślinek nie kupiłaś to przyniosłaś do domu piękną koneweczkę.
Ja też czekam na otwarcie sezonu w arboretum w Wojsławicach bo chciałabym z eM się tam wybrać w tym roku.
Bo tylko co roku sobie obiecuję a później plany biorą w łeb.
Tak więc mam nadzieje, że w tym roku uda mi się to spełnić.
Nic na razie nie wysiewam bo zajmuję się teraz odnawianiem mebli.
Może jak w marcu pójdę na urlop (stary) to może coś posieję.
Miłego nowego tygodnia
Choć roślinek nie kupiłaś to przyniosłaś do domu piękną koneweczkę.
Ja też czekam na otwarcie sezonu w arboretum w Wojsławicach bo chciałabym z eM się tam wybrać w tym roku.
Bo tylko co roku sobie obiecuję a później plany biorą w łeb.
Tak więc mam nadzieje, że w tym roku uda mi się to spełnić.
Nic na razie nie wysiewam bo zajmuję się teraz odnawianiem mebli.
Może jak w marcu pójdę na urlop (stary) to może coś posieję.
Miłego nowego tygodnia
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witaj Lucynko
Różane wspomnienia piękne.
A hibiskusyumm cudne.
Ciekawa jestem jaki sezon mamy przed nami.
Co tam juz wysiewasz na parapetach ?
Ja tylko papryki wysiałam.
Ale w tym tygodniu mam ochotę wysiać jakieś pomidorki. Za wcześnie ?
Pozdrawiam serdecznie
Różane wspomnienia piękne.
A hibiskusyumm cudne.
Ciekawa jestem jaki sezon mamy przed nami.
Co tam juz wysiewasz na parapetach ?
Ja tylko papryki wysiałam.
Ale w tym tygodniu mam ochotę wysiać jakieś pomidorki. Za wcześnie ?
Pozdrawiam serdecznie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Po słonecznej niedzieli pozostało wspomnienie. W poniedziałek cały dzień padał deszcz, dzisiaj chmury nie pozwalają słońcu przebić się i zaświecić. Na szczęście nie pada.
Ponieważ nie wybierałam się na działkę z przyczyn niezależnych ode mnie, to w zamian zrobiłam sobie rajd po marketach, w tym także ogrodniczych. Nic ciekawego nie wypatrzyłam. Kupiłam jedynie cebulki Ismeny, ponieważ nie udało mi się przechować ubiegłorocznych, a bardzo je lubię.
Ewuniu - a ja czekam 6. maja, kiedy to w Płocku będzie miała miejsce giełda ogrodnicza. Tam zawsze można znaleźć coś ciekawego bądź przydatnego.
Niczego nie odnawiam, zatem coś nie coś wysiałam. W marcu będę siać pomidory tudzież inne warzywka.
Wszystkiego dobrego.
Aniu - dawno Ciebie nie było. Domyślam się, że w tym czasie oddawałaś się drugiej pasji. Pewnie dużo malowałaś.
Niewiele w tym roku sieję. Mam już przepikowane heliotropy, goździki skupione i złocienie, a dodatkowo wysiałam - pewnie za wcześnie - cynie, dalie, celozje grzebieniaste i starca mrozy. Część z nich już powschodziła, a siałam 17. lutego.
Pomidory będę siała 12. marca. Zawsze siałam zbyt wcześnie i później miałam kłopot, bo większość zbyt wybujała.
Jeżeli będziesz siała pomidory do tunelu, to pewnie nie za wcześnie, ale jeśli do gruntu, to radziłabym jeszcze poczekać.
Pozdrawiam wzajemnie z całego serca.
Obfotografowałam swoje siewki. Oto, jak się prezentują:
Heliotropy.
Złocienie.
Goździki skupione.
To były zdjęcia roślin pikowanych. Wysiane 17. lutego zaczynają wschodzić.
Celozja grzebieniasta.
Cynie. Nie zaglądałam do kuwetki, a one już zaczęły się przewracać.
Po słonecznej niedzieli pozostało wspomnienie. W poniedziałek cały dzień padał deszcz, dzisiaj chmury nie pozwalają słońcu przebić się i zaświecić. Na szczęście nie pada.
Ponieważ nie wybierałam się na działkę z przyczyn niezależnych ode mnie, to w zamian zrobiłam sobie rajd po marketach, w tym także ogrodniczych. Nic ciekawego nie wypatrzyłam. Kupiłam jedynie cebulki Ismeny, ponieważ nie udało mi się przechować ubiegłorocznych, a bardzo je lubię.
Ewuniu - a ja czekam 6. maja, kiedy to w Płocku będzie miała miejsce giełda ogrodnicza. Tam zawsze można znaleźć coś ciekawego bądź przydatnego.
Niczego nie odnawiam, zatem coś nie coś wysiałam. W marcu będę siać pomidory tudzież inne warzywka.
Wszystkiego dobrego.
Aniu - dawno Ciebie nie było. Domyślam się, że w tym czasie oddawałaś się drugiej pasji. Pewnie dużo malowałaś.
Niewiele w tym roku sieję. Mam już przepikowane heliotropy, goździki skupione i złocienie, a dodatkowo wysiałam - pewnie za wcześnie - cynie, dalie, celozje grzebieniaste i starca mrozy. Część z nich już powschodziła, a siałam 17. lutego.
Pomidory będę siała 12. marca. Zawsze siałam zbyt wcześnie i później miałam kłopot, bo większość zbyt wybujała.
Jeżeli będziesz siała pomidory do tunelu, to pewnie nie za wcześnie, ale jeśli do gruntu, to radziłabym jeszcze poczekać.
Pozdrawiam wzajemnie z całego serca.
Obfotografowałam swoje siewki. Oto, jak się prezentują:
Heliotropy.
Złocienie.
Goździki skupione.
To były zdjęcia roślin pikowanych. Wysiane 17. lutego zaczynają wschodzić.
Celozja grzebieniasta.
Cynie. Nie zaglądałam do kuwetki, a one już zaczęły się przewracać.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2280
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Właśnie o to mi chodziło Lucynko. Cynie bardzo się wyciągają jak mają za mało światła, a wysiane w marcu-kwietniu już rosną ładnie, są krępe i nisko przy ziemi mają liścienie.
Zastanawiałam się kiedy siać pomidory ale jak Ty będziesz siała 12 marca to też posieję w tym terminie. Na wcześniejszy zbiór już trochę posiałam ale to mała cząstka tego co jeszcze do wysiania mam.
Życzę więcej słoneczka .
Zastanawiałam się kiedy siać pomidory ale jak Ty będziesz siała 12 marca to też posieję w tym terminie. Na wcześniejszy zbiór już trochę posiałam ale to mała cząstka tego co jeszcze do wysiania mam.
Życzę więcej słoneczka .
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 850
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Ja pomidory będę siała za tydzień. Tak myślę. Czasami zdarzało mi się w okolicach Dnia Kobiet. Co do cynii to jak zamawiałam inne nasiona to wybrałam taką fioletową bardzo ciemną odmianę. Ciekawa jestem czy się uda. Ostatnio słabo mi kielkują te kwiaty a z zebranych nasion to już wcale. Kiedyś nie było tego problemu.