Dziękuję
Lucynko lubię tą pracę, mogłabym tak pracować zawodowo ale młodość popchnęła mnie w innym kierunku. Kiedyś mój brat cioteczny szedł się uczyć do szkoły rolniczej na dział sadowniczy, a że jesteśmy z jednego rocznika to namawiał mnie żebym szła z nim. No a ja się bałam że będą trudności ze znalezieniem pracy i poszłam do szkoły krawieckiej. Poszła też ze mną koleżanka ze szkolnej ławy, z podstawówki i po roku stwierdziła że szycie to nie dla niej i przeniosła się do rolniczej tam gdzie mój brat i też mnie namawiała żebym szła z nią.

Teraz by mi się przydała ta wiedza ale umieć szyć też się opłaca.
Namiocik gotowy, rozsada w namiociku, na pewno lepiej będzie jej niż w domu.
Sałaty, kapusty, kalafiory i myślę że Stokrotki też w chłodzie mogą stać. Termometr wskazuje 11 stopni.
Jeszcze jedna dobra wiadomość, kiełkują papryki.
Velvet 15 szt już w sumie, Mercedes też będzie tyle samo, Corno Di Toro 8szt, Navigator 2 szt, Palermo 4 szt, Lesya2 szt, Pkam1 2 szt, Del piqillo 5szt, Furilla 2 szt.