Kolorowo owocowo
Re: Kolorowo owocowo
Kasiu - bardzo dziękuję za rady odnośnie sztobrów. Mam ochotę w tym roku spróbować szczepienia. Mąż kupił nawet specjalny sekator w tym celu. Powiedz mi jeszcze jeśli zrazy są długie to czy skracasz je i z której strony.
Hanna
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2419
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Kolorowo owocowo
Jak są długie zrazy to rozcinam na pół i mam dwa. Od dołu jest grubszy i ten na ogół przeszczepiam. Drugi cieńszy wszczepiam gdzieś w gałęziach starej jabłonki żeby był w zapasie. Ale to jak mam jeden zraz danej odmiany. Jak mam więcej to wybieram do szczepienia najgrubsze i z ładnymi pąkami. Albo dobieram grubością do podkładki.
Można skrócić i od góry i od dołu ,trzeba po prostu obejrzeć dokładnie jak lepiej i w którym miejscu ładne pąki.
Można skrócić i od góry i od dołu ,trzeba po prostu obejrzeć dokładnie jak lepiej i w którym miejscu ładne pąki.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2419
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Kolorowo owocowo
Jasne, jutro może zacznę szczepić te odmiany co mam zdobyte w okolicy.
Żeby w razie czego ,jakby się nie przyjęły pobrać drugi raz.
Dzisiaj cały dzień ostrzę nożyk do szczepień.
No z małymi przerwami.
Żeby w razie czego ,jakby się nie przyjęły pobrać drugi raz.
Dzisiaj cały dzień ostrzę nożyk do szczepień.
No z małymi przerwami.
Re: Kolorowo owocowo
W prognozach pogody widzę jeszcze nocne przymrozki. Nie jest to przeszkodą według Ciebie?
Hanna
Re: Kolorowo owocowo
W marcu jak w garncu a kwiecień nie lepszy bo plecień. Więc do kwietnia włącznie mogą jeszcze pojawić się przymrozki. Dobrze jak ma się możliwość to sadzić pod folią, szkłem czy w domu na początku.
Pozdrawiam Sandra. Regulamin zaprasza....
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2419
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Kolorowo owocowo
Małe przymrozki nie zaszkodzą a silnych mrozów już raczej nie będzie. Ale dla pewności zacznę od tych zrazów co mniej szkoda . Mam nadzieję że nie będzie padać deszcz bo podczas wykonywania szczepienia musi być sucho.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3328
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Kolorowo owocowo
No grube były bardzo te przewodniki Truskawkowej i Pepiny Mam nadzieję, że zrosną się bez problemu
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2419
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Kolorowo owocowo
Kamil będę musiała je szczepić przez stosowanie bo moim ulubionym sposobem chyba się nie da.
No i dzisiaj pierwsze szczepienia wykonane. Myślałam że nic z tego nie będzie bo zimno ale w gruncie rzeczy wczoraj był większy wiatr. Więc można powiedzieć że pogoda dopisała.
Na początek szykuję wszystko co mi potrzebne, czyli nożyk, sekator, maść ogrodniczą, środek do dezynfekcji, paski i marker. No oczywiście jeszcze zrazy.
Nożyk i sekator dezynfekuję.
Przycinam gałązkę na podkładce.
Nacinam w ten sposób, wzdłuż na ok 2 cm.
Zraz ścinam na skos w taki klin z obu stron.
Nożykiem delikatnie rozchylam i wkładam ostrożnie zraz tak by nie uszkodzić bo jak odklei się kora to strugam zraz od nowa. Nie wiem czy to konieczne ale ja tak robię.
https://i.postimg.cc/DwVgwm5n/IMG20240304114346.jpg
Kora zraza musi się stykać z korą podkładki. Na zdjęciu się nie styka bo zraz jest trochę mniejszy w obwodzie i włożyłam go tak by u dołu się stykało.
A to zraz z odmiany ozdobnej Ola, bardzo cienki .Nie można zakładać po środku trzeba wsunąć bardziej z boku żeby z jednej przynajmniej strony był styk kory podkładki i zraza.
Owijam i gotowe. Koniec zraza smaruję maścią ogrodniczą.
Najlepiej jest najpierw poćwiczyć na sucho ,bo cięcie zraza ma być równiutkie wykonane jednym ruchem.
Ja nie poćwiczyłam i zmarnowałam jeden zraz. Ale mam w zapasie ,jeszcze jeden został. Nacięcie na podkładce też za pierwszym razem nie wyszło więc też na początku lepiej odciąć z zapasem.
Naszczepiłam siewkę znalezioną w okolicy Orangetiger 2 zrazy, bardzo smaczną i ozdobną Olę.
Jak będę szczepić innymi sposobami to też zdam relację. Na niektórych zrazach ruszają pąki szczytowe więc będę musiała brać się wcześniej niż planowałam za szczepienia. Oby było w miarę ciepło bo do szczepienia potrzebna precyzja w rękach a jak łapki zgrabiałe to trudno o precyzję.
No i dzisiaj pierwsze szczepienia wykonane. Myślałam że nic z tego nie będzie bo zimno ale w gruncie rzeczy wczoraj był większy wiatr. Więc można powiedzieć że pogoda dopisała.
Na początek szykuję wszystko co mi potrzebne, czyli nożyk, sekator, maść ogrodniczą, środek do dezynfekcji, paski i marker. No oczywiście jeszcze zrazy.
Nożyk i sekator dezynfekuję.
Przycinam gałązkę na podkładce.
Nacinam w ten sposób, wzdłuż na ok 2 cm.
Zraz ścinam na skos w taki klin z obu stron.
Nożykiem delikatnie rozchylam i wkładam ostrożnie zraz tak by nie uszkodzić bo jak odklei się kora to strugam zraz od nowa. Nie wiem czy to konieczne ale ja tak robię.
https://i.postimg.cc/DwVgwm5n/IMG20240304114346.jpg
Kora zraza musi się stykać z korą podkładki. Na zdjęciu się nie styka bo zraz jest trochę mniejszy w obwodzie i włożyłam go tak by u dołu się stykało.
A to zraz z odmiany ozdobnej Ola, bardzo cienki .Nie można zakładać po środku trzeba wsunąć bardziej z boku żeby z jednej przynajmniej strony był styk kory podkładki i zraza.
Owijam i gotowe. Koniec zraza smaruję maścią ogrodniczą.
Najlepiej jest najpierw poćwiczyć na sucho ,bo cięcie zraza ma być równiutkie wykonane jednym ruchem.
Ja nie poćwiczyłam i zmarnowałam jeden zraz. Ale mam w zapasie ,jeszcze jeden został. Nacięcie na podkładce też za pierwszym razem nie wyszło więc też na początku lepiej odciąć z zapasem.
Naszczepiłam siewkę znalezioną w okolicy Orangetiger 2 zrazy, bardzo smaczną i ozdobną Olę.
Jak będę szczepić innymi sposobami to też zdam relację. Na niektórych zrazach ruszają pąki szczytowe więc będę musiała brać się wcześniej niż planowałam za szczepienia. Oby było w miarę ciepło bo do szczepienia potrzebna precyzja w rękach a jak łapki zgrabiałe to trudno o precyzję.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3328
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Kolorowo owocowo
bardzo rzetelna relacja, też bardzo lubię szczepienie w klin, zawsze wychodzi, przydały się i to bardzo paski do szczepienia dziękuję.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2419
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Kolorowo owocowo
Dzięki Kamilu, Haniu cała przyjemność po mojej stronie.
Lubię pomagać i dzielić się wiedzą i nie tylko więc pytajcie i piszcie ile papier wytrzyma.
A teraz wiadomości z parapetu. Jedyne nasionko pomidora Absinthe zgniło.
Natomiast wykiełkowało jeszcze jedno nasionko papryki Pkam1, co mi daje w sumie 5 sadzonek. Jedna siewka E06 zdechła ale jest jeszcze jedna, mam nadzieję że ona będzie żyć. Wyłożyłam kilka odmian pomidorów do kiełkowania takich starszych nasion z 2015 roku głównie, są to:
Cheroke Chocolate,
Wisconsin55,
Cudo ziemli,
Serce Ashabada,
Blue fruit,
Rodeo,
Moneymaker,
Odmiany, które już rosną :
Red Pear,
Alicante,
Peron Sprayless,
Black Emperor,
E06,
Bosqe Blue Plum,
Tinkwino F2,
Kumbulu F2,
CLX czekoladowy F2,
Mongolski karlik,
Katy Rose F2,
Rebelpik,
Malinowy Prezes,
Malinowy Ożarowski,
Black Cherry,
Chocolate Cherry,
Malinowy Kapturek,
KoktajlowyNN z pracy,
Oraz parapetowe mini karzełki.
Czyli 18 odmian +7 się kiełkuje i jeszcze 25 planowanych do gruntu. W sumie 50 odmian ,a zapierałam się że się ograniczę do 20.
Ostra papryka daje czadu, Furilla i Del piqillo.
Lubię pomagać i dzielić się wiedzą i nie tylko więc pytajcie i piszcie ile papier wytrzyma.
A teraz wiadomości z parapetu. Jedyne nasionko pomidora Absinthe zgniło.
Natomiast wykiełkowało jeszcze jedno nasionko papryki Pkam1, co mi daje w sumie 5 sadzonek. Jedna siewka E06 zdechła ale jest jeszcze jedna, mam nadzieję że ona będzie żyć. Wyłożyłam kilka odmian pomidorów do kiełkowania takich starszych nasion z 2015 roku głównie, są to:
Cheroke Chocolate,
Wisconsin55,
Cudo ziemli,
Serce Ashabada,
Blue fruit,
Rodeo,
Moneymaker,
Odmiany, które już rosną :
Red Pear,
Alicante,
Peron Sprayless,
Black Emperor,
E06,
Bosqe Blue Plum,
Tinkwino F2,
Kumbulu F2,
CLX czekoladowy F2,
Mongolski karlik,
Katy Rose F2,
Rebelpik,
Malinowy Prezes,
Malinowy Ożarowski,
Black Cherry,
Chocolate Cherry,
Malinowy Kapturek,
KoktajlowyNN z pracy,
Oraz parapetowe mini karzełki.
Czyli 18 odmian +7 się kiełkuje i jeszcze 25 planowanych do gruntu. W sumie 50 odmian ,a zapierałam się że się ograniczę do 20.
Ostra papryka daje czadu, Furilla i Del piqillo.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2419
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Kolorowo owocowo
Hejka
No i zaczynają się problemy. Musiałam złożyć zamówienie w moim ulubionym sklepie.
Trzeba pikować roślinki a ja nie mam ziemi. Sąsiadka miała mi kupić w innym ogrodniczym jak sobie będzie kupować ale dla niej się jakoś nie śpieszy. Ta ziemia z naszego ogrodniczego mi się nie podoba i do tego droga jest.
Zamówiłam ziemię i perlit, pierwszy raz go będę stosować.
I drugi problem to zgorzel siewek. Padają mi Niecierpki. A może za mało im światła, podobną sytuację miałam w zeszłym roku z Malwami. Trzeba będzie wysiać bliżej wiosny, widocznie nie tolerują braku światła, chociaż je doświetlam ale żarówka to nie słońce. Inne kwiatki czują się dobrze ale wymagają już pikowania.
Zamówiłam taki środek grzybobójczy PROPLANT 722SL. Nawet nasiona można pryskać tym środkiem, żeby przeciwdziałać ich gniciu i podnieść kiełkowalność.
https://i.postimg.cc/gJdwsdGR/IMG20240306080213.jpg
Tak wygląda Niecierpek, już go coraz mniej bo co dzień wyrywam martwe roślinki.
Dalie przepikowane i do przepikowania.
https://i.postimg.cc/pL64KXYG/IMG20240306080051.jpg
https://i.postimg.cc/Zq1kzKWB/IMG20240306080111.jpg
https://i.postimg.cc/26ptXctn/IMG20240306080159.jpg
viewtopic.php?p=6446132#p6446132
Goździki , Szałwia i Gazania do przepikowania.
Słabo wyglądają pomidorki mini karłowe, zwłaszcza Vilma, ale liczę na ten oprysk i przeprowadzkę do nowej ziemi.
Oczywiście dobrałam też trochę nasion bo chyba bym nie była sobą jak bym pominęła taką przyjemność.
A więc 3 odmiany sałaty bo masłowa i lodowa z zeszłorocznych nasion nie wzeszła, i jeszcze jedną czerwoną a dokładnie to pokażę jak otrzymam przesyłkę.
Ogórki wcześniej kupiłam Octopus i Śremski a teraz Śremski Nowy. Chcę przetestować czy jest jakaś znacząca różnica w tym nowym Śremskim. Moja rodzinka kocha jego smak i nie chce żadnych innych wynalazków.
Dobrałam jeszcze jeden melon.
Nasiona pomidorów też , 3 odmiany choroba śmiertelna
I kwiatów, w tym trawy ozdobnej.Druga choroba śmiertelna. To znaczy nieuleczalna.
No i zaczynają się problemy. Musiałam złożyć zamówienie w moim ulubionym sklepie.
Trzeba pikować roślinki a ja nie mam ziemi. Sąsiadka miała mi kupić w innym ogrodniczym jak sobie będzie kupować ale dla niej się jakoś nie śpieszy. Ta ziemia z naszego ogrodniczego mi się nie podoba i do tego droga jest.
Zamówiłam ziemię i perlit, pierwszy raz go będę stosować.
I drugi problem to zgorzel siewek. Padają mi Niecierpki. A może za mało im światła, podobną sytuację miałam w zeszłym roku z Malwami. Trzeba będzie wysiać bliżej wiosny, widocznie nie tolerują braku światła, chociaż je doświetlam ale żarówka to nie słońce. Inne kwiatki czują się dobrze ale wymagają już pikowania.
Zamówiłam taki środek grzybobójczy PROPLANT 722SL. Nawet nasiona można pryskać tym środkiem, żeby przeciwdziałać ich gniciu i podnieść kiełkowalność.
https://i.postimg.cc/gJdwsdGR/IMG20240306080213.jpg
Tak wygląda Niecierpek, już go coraz mniej bo co dzień wyrywam martwe roślinki.
Dalie przepikowane i do przepikowania.
https://i.postimg.cc/pL64KXYG/IMG20240306080051.jpg
https://i.postimg.cc/Zq1kzKWB/IMG20240306080111.jpg
https://i.postimg.cc/26ptXctn/IMG20240306080159.jpg
viewtopic.php?p=6446132#p6446132
Goździki , Szałwia i Gazania do przepikowania.
Słabo wyglądają pomidorki mini karłowe, zwłaszcza Vilma, ale liczę na ten oprysk i przeprowadzkę do nowej ziemi.
Oczywiście dobrałam też trochę nasion bo chyba bym nie była sobą jak bym pominęła taką przyjemność.
A więc 3 odmiany sałaty bo masłowa i lodowa z zeszłorocznych nasion nie wzeszła, i jeszcze jedną czerwoną a dokładnie to pokażę jak otrzymam przesyłkę.
Ogórki wcześniej kupiłam Octopus i Śremski a teraz Śremski Nowy. Chcę przetestować czy jest jakaś znacząca różnica w tym nowym Śremskim. Moja rodzinka kocha jego smak i nie chce żadnych innych wynalazków.
Dobrałam jeszcze jeden melon.
Nasiona pomidorów też , 3 odmiany choroba śmiertelna
I kwiatów, w tym trawy ozdobnej.Druga choroba śmiertelna. To znaczy nieuleczalna.