BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Coś się Twój wpis potroił. usunąłem. ekopom
Papryka faktycznie wygląda przepięknie. Jest praktycznie cała czarna. Co do papryk, to są one takie malutkie koraliki, że nawet nie przyszło mi do głowy by próbować.
Papryka faktycznie wygląda przepięknie. Jest praktycznie cała czarna. Co do papryk, to są one takie malutkie koraliki, że nawet nie przyszło mi do głowy by próbować.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- RingoJelcz
- 200p
- Posty: 349
- Od: 1 mar 2012, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lesznowola
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Czosnek słoniowy ja sadzę na na zimę, teraz już wystaje z 15 cm. Nawet nie pomyślałem, że teraz można to robić, myślałem, że on jest zimowy...
A robisz coś z tymi małymi cebulkami przybyszowymi w czosnku? Próbowałem je rozmnażać, ale nic z tego nie wyszło jak do tej pory.
A robisz coś z tymi małymi cebulkami przybyszowymi w czosnku? Próbowałem je rozmnażać, ale nic z tego nie wyszło jak do tej pory.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Też mam wysadzony jesienią czosnek słoniowy ale zostało mi sporo mniejszych ząbków, które początkowo miały inny cel ale stwierdziłem że nawet jeśli wysadzony wiosną nie podzieli się na ząbki, a bedzie pojedynczy ząb, to bedzie fajny materiał nasadzeniowy na kolejny sezon.
Te przybyszowe siałem trzy lata z rzędu, na milion różnych sposobów i ani jedno nie ruszyło, więc zrezygnowałem.
Te przybyszowe siałem trzy lata z rzędu, na milion różnych sposobów i ani jedno nie ruszyło, więc zrezygnowałem.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Wczoraj wieczorem dla relaksu lekkie pikowanie papryk słodkich i pomidora Betalux na wczesny zbiór.
https://i.postimg.cc/85rzL4CH/IMG-20240312-222544.jpg
Trzeba zrobić lekkie przetasowanie rozsad bo zrobiło się ciasno.
viewtopic.php?p=6446132#p6446132
https://i.postimg.cc/85rzL4CH/IMG-20240312-222544.jpg
Trzeba zrobić lekkie przetasowanie rozsad bo zrobiło się ciasno.
viewtopic.php?p=6446132#p6446132
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażej, jak zwykle eleganckie rozsady.
Moje papryki i kilka pomidorków, siane w lutym mają centymetr wysokości, no... może niektóre dwa centymetry. Mam nadzieję, że się ogarną. Co prawda tkwią na parapecie, a słońca niewiele (bez doświetlania).
Wczoraj dosiałam kolejne pomidorki.
Cebulki przybyszowe w czosnku słoniowym może potrzebują specjalnych warunków? Pamiętam jak rodzice (gdy byłam dzieckiem) uprawiali frezje i cebulki, w tym przybyszowe siedziały przed wysadzeniem przez ileś tygodni w tzw. preparatorni, w dużej wilgotności i temperaturze. Jakiej dokładnie nie pamiętam, bo się nie interesowałam wtedy takimi szczegółami.
Może i tu potrzebuje czy to nawilżania, czy przemrożenia, albo przetrzymania w ciepłym miejscu.
Moje papryki i kilka pomidorków, siane w lutym mają centymetr wysokości, no... może niektóre dwa centymetry. Mam nadzieję, że się ogarną. Co prawda tkwią na parapecie, a słońca niewiele (bez doświetlania).
Wczoraj dosiałam kolejne pomidorki.
Cebulki przybyszowe w czosnku słoniowym może potrzebują specjalnych warunków? Pamiętam jak rodzice (gdy byłam dzieckiem) uprawiali frezje i cebulki, w tym przybyszowe siedziały przed wysadzeniem przez ileś tygodni w tzw. preparatorni, w dużej wilgotności i temperaturze. Jakiej dokładnie nie pamiętam, bo się nie interesowałam wtedy takimi szczegółami.
Może i tu potrzebuje czy to nawilżania, czy przemrożenia, albo przetrzymania w ciepłym miejscu.
pozdrawiam Ewa
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Troszke mi się ostatnio pogmatwało wszystko z powodu wyjazdu służbowego.
Kapuste w tunelu zaczął atakować jakiś sposób robak, więc zrobiłem potrójny obchód w tunelu o różnych porach dnia, gdzie wyłapywałem(w większości chowacze). Jednak oprysku zrobic nie zdążyłem, bo natłok innych spraw mi to uniemożliwił.
Powoli robi się miejsce na drugiej połówce tunelu, bo został jeszcze groszek do wysadzenia i będe mógł zagospodarować te przestrzeń.
Czosnek i cebula zimowa na razie jakoś tak powolnie się bierze do wzrostu ale ziemia nadal lodowata.
Wysiana pierwsza partia marchwi i pietruszki korzeniowej. Marchew Jerada i okrągła Parise, a pietruszka Arat.
Kapuste w tunelu zaczął atakować jakiś sposób robak, więc zrobiłem potrójny obchód w tunelu o różnych porach dnia, gdzie wyłapywałem(w większości chowacze). Jednak oprysku zrobic nie zdążyłem, bo natłok innych spraw mi to uniemożliwił.
Powoli robi się miejsce na drugiej połówce tunelu, bo został jeszcze groszek do wysadzenia i będe mógł zagospodarować te przestrzeń.
Czosnek i cebula zimowa na razie jakoś tak powolnie się bierze do wzrostu ale ziemia nadal lodowata.
Wysiana pierwsza partia marchwi i pietruszki korzeniowej. Marchew Jerada i okrągła Parise, a pietruszka Arat.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 17 cze 2019, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażeju, jak Twoje uprawy? Zakładam, że nie piszesz z braku czasu a nie braku postępów Mam mały warzywnik, ok. 100 m.kw., a roboty i w nim co nie miara. Czas na arbuzy i dynie, ale sucho jak pieprz, czekam na deszcz Daj znać, jak Twoje giganty w tym roku, czy w ogóle zdecydowałeś się na wysiew.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Witaj.
Tak, mam obecnie strasznie zabiegany okres, bo po za pracą jeszcze robię remont kapitalny u brata i ogród w zasadzie jest z doskoku i strasznie zaniedbany, rozsady także i tak ciągne kilka srok za ogon. Już wiem, że w kolejnym roku się nie poderwe na taki wyskok.
W weekend jak chwile czasu złapie, to podeśle jakieś aktualne zdjęcia, choć nie ukrywam że może być ciężko, gdyż planuje wysadzać pomidory i dynie oraz siać kukurydze, a jak wspomniałem grządki mam zaniedbane.
Po krótce jednak opowiem co takm u mnie.
Strasznie suchy marzec i mój brak czasu objawił się kiepskim kiełkowaniem buraków, marchwi i pietruszki.
Tak samo susza odbiła się na wzroście czosnku oraz cebuli zimowej, choć tu jednak jesienne przygotowanie grządki dały jakieś efekty, bo porównując z czosnkiem i cebulą u niego, to wygląda rewelacyjnie ale to takie porównanie pocieszające. Jednak jest ok. Musze jednak je wkońcu podlać i zasilić przy okazji.
Bób kwitnie i zawiązuje pierwsze strąki. Kwitnie też groszek ale nie przyglądałem mu się mocniej czy już coś zawiązał.
Koper mam bardzo ładny, musi tylko wytrzymać do weekendu bo dopiero wtedy go ponownie podleje. Niedługo myślę będzie można coś podebrać.
Pierwsze kapusty zaczynają wiązać główki, jednak są strasznie zarośnięte i przydałoby się tam na godzinke przysiąść i ogarnąć.
Wysadzone niedaleko kapust mam też kilka brokułów, zobaczymy co z tego będzie.
W weekend wysiałem dwie kukurydze, jedną fioletową popcornową, druga teraz już nie pamiętam czy Black aztec, czy Oxacan green i to troszkę mnie martwi, bo chciałbym mieć obie w tym roku w celu odświeżenia nasion, a teraz nie wiem którą dosiać.
Wysadziłem też wkońcu ziemniaki Shwarze Peter, bo zauważ wychodzące z ziemi w miejscu gdzie rok temu rosły, co mi o nich przypomniało.
Co do gigantów. Wysadzone mam już dwie dynie giganty, a w zasadzie trzy. Czekają na wysadzenie arbuzy, kabaczek i Lunga di napoli. Z braku czasu, nie rzuciłem się na więcej gigantów i nawet słoneczników nie siałem i liczę że jakieś samosiejki dadzą fajny wynik. Gdzieś tam mam jak dobrze pamiętam dwie sadzonki pomidora giganta.
Co do rozsad zwykłych warzyw, to mam sporo sadzonek pomidorów, których de facto nie planowałem mieć w sporej ilości, są papryki słodkie, lubczyk, seler, por, dynie, cukinie, cyklantery, rodzynki brazylijskie, ogórki i kukurydze w dwóch odmianach o białych ziarnach. Wysłałem też ogórki sałatkowe oraz dyniowe jajka, choć z braku czasu nie zdążyłem podkiełkować nasion i nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie.
Mam też sadzonki szparagów, bo w pudełko z nasionami wylała mi się woda mineralna i zaczęły kiełkować, to je wrzuciłem w ziemie i porobiłem sadzonki. Są też papryki bardziej ozdobne.
Zastanawiam się czy czegoś nie pominąłem ale to wyjdzie w praniu, gdy zaczne prezentować już bardziej na bieżąco.
Co do samych rozsad, to z tych które pikowałem z hollasa jest ok, a te co poszły w sterluxa już tak kolorowo nie jest, także większość sadzonek mam takie sobie. Nie przejmuje się tym zbytnio, byle wytrzymały do wysadzenia w grunt, a tam sobie na spokojnie odbiją.
Mam jeszcze spory kawał ogródka to przekopania, oraz do ścięcia trawe. Dzień coraz dłuższy, to może sukcesywnie pojdzie nadrabiać zaległości. Tylko znowu ten deszcz. Czemu nie chce przyjść, taki spokojny, całodniowy deszczyk.
Tak, mam obecnie strasznie zabiegany okres, bo po za pracą jeszcze robię remont kapitalny u brata i ogród w zasadzie jest z doskoku i strasznie zaniedbany, rozsady także i tak ciągne kilka srok za ogon. Już wiem, że w kolejnym roku się nie poderwe na taki wyskok.
W weekend jak chwile czasu złapie, to podeśle jakieś aktualne zdjęcia, choć nie ukrywam że może być ciężko, gdyż planuje wysadzać pomidory i dynie oraz siać kukurydze, a jak wspomniałem grządki mam zaniedbane.
Po krótce jednak opowiem co takm u mnie.
Strasznie suchy marzec i mój brak czasu objawił się kiepskim kiełkowaniem buraków, marchwi i pietruszki.
Tak samo susza odbiła się na wzroście czosnku oraz cebuli zimowej, choć tu jednak jesienne przygotowanie grządki dały jakieś efekty, bo porównując z czosnkiem i cebulą u niego, to wygląda rewelacyjnie ale to takie porównanie pocieszające. Jednak jest ok. Musze jednak je wkońcu podlać i zasilić przy okazji.
Bób kwitnie i zawiązuje pierwsze strąki. Kwitnie też groszek ale nie przyglądałem mu się mocniej czy już coś zawiązał.
Koper mam bardzo ładny, musi tylko wytrzymać do weekendu bo dopiero wtedy go ponownie podleje. Niedługo myślę będzie można coś podebrać.
Pierwsze kapusty zaczynają wiązać główki, jednak są strasznie zarośnięte i przydałoby się tam na godzinke przysiąść i ogarnąć.
Wysadzone niedaleko kapust mam też kilka brokułów, zobaczymy co z tego będzie.
W weekend wysiałem dwie kukurydze, jedną fioletową popcornową, druga teraz już nie pamiętam czy Black aztec, czy Oxacan green i to troszkę mnie martwi, bo chciałbym mieć obie w tym roku w celu odświeżenia nasion, a teraz nie wiem którą dosiać.
Wysadziłem też wkońcu ziemniaki Shwarze Peter, bo zauważ wychodzące z ziemi w miejscu gdzie rok temu rosły, co mi o nich przypomniało.
Co do gigantów. Wysadzone mam już dwie dynie giganty, a w zasadzie trzy. Czekają na wysadzenie arbuzy, kabaczek i Lunga di napoli. Z braku czasu, nie rzuciłem się na więcej gigantów i nawet słoneczników nie siałem i liczę że jakieś samosiejki dadzą fajny wynik. Gdzieś tam mam jak dobrze pamiętam dwie sadzonki pomidora giganta.
Co do rozsad zwykłych warzyw, to mam sporo sadzonek pomidorów, których de facto nie planowałem mieć w sporej ilości, są papryki słodkie, lubczyk, seler, por, dynie, cukinie, cyklantery, rodzynki brazylijskie, ogórki i kukurydze w dwóch odmianach o białych ziarnach. Wysłałem też ogórki sałatkowe oraz dyniowe jajka, choć z braku czasu nie zdążyłem podkiełkować nasion i nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie.
Mam też sadzonki szparagów, bo w pudełko z nasionami wylała mi się woda mineralna i zaczęły kiełkować, to je wrzuciłem w ziemie i porobiłem sadzonki. Są też papryki bardziej ozdobne.
Zastanawiam się czy czegoś nie pominąłem ale to wyjdzie w praniu, gdy zaczne prezentować już bardziej na bieżąco.
Co do samych rozsad, to z tych które pikowałem z hollasa jest ok, a te co poszły w sterluxa już tak kolorowo nie jest, także większość sadzonek mam takie sobie. Nie przejmuje się tym zbytnio, byle wytrzymały do wysadzenia w grunt, a tam sobie na spokojnie odbiją.
Mam jeszcze spory kawał ogródka to przekopania, oraz do ścięcia trawe. Dzień coraz dłuższy, to może sukcesywnie pojdzie nadrabiać zaległości. Tylko znowu ten deszcz. Czemu nie chce przyjść, taki spokojny, całodniowy deszczyk.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Sporo czasu minęło ale jak zwykle ciągle w biegu.
Kapusta w tunelu powoli zbliża się do zbioru.
Podobnie bób.
Groszek zapewne w następny weekend zrobię pierwsze podejście.
Cebule zimową można już podbierać.
Ogórki wysadzane sukcesywnie. Podobnie jak w tamtym roku cześć przy płotku, a część na płask. na razie jeszcze rośnie pietruszka naciowa ale też sukcesywnie będzie znikać.
Kapusta w tunelu powoli zbliża się do zbioru.
Podobnie bób.
Groszek zapewne w następny weekend zrobię pierwsze podejście.
Cebule zimową można już podbierać.
Ogórki wysadzane sukcesywnie. Podobnie jak w tamtym roku cześć przy płotku, a część na płask. na razie jeszcze rośnie pietruszka naciowa ale też sukcesywnie będzie znikać.