Sanseweria(Sansevieria) sadzonki liściowe,ukorzenianie,rozmnażanie

[norbert76]

Nie zgodzę się. Ceramiczna, o ile nie jest wylana w środku, jej wewnętrzna powierzchnia może w nią trochę wsiąkać część wody. Natomiast plastikowa to najgorszy rodzaj pojemnika, bo czegoś takiego w niej nie ma. W dodatku plastik nie oddycha. Najlepszą jest oczywiście doniczka z terakoty.
Podobnie nieprawdą jest, że otwór odpływowy w doniczce ceramicznej nie zapewnia odpowiedniej cyrkulacji powietrza oraz odpływu nadmiaru wody.
Od kilkunastu lat 90% moich doniczek są doniczki ceramiczne i doskonale się sprawdzają.

[Katarzyna260]

Ok. To Twoja opinia, uszanuj też moją.
Jeden materiał nie u każdego się sprawdzi biorąc pod uwagę klimat i warunki panujące w mieszkaniu.
U Ciebie górują inne, u mnie inne-każdy ma wybór.
Raz jeszcze zaznaczę-ważne, żeby był odpływ wody i doniczka niewiele większa od bryły korzeniowej.

[aberracje]

To co piszesz, Katarzyno, o bryle korzeniowej i małych/ciasnych doniczkach, pokrywa się bardzo ładnie z rozmnażaniem roślin ogrodowych poprzez sadzonki. Tam wsadza się ścięte patyczki lub sadzonki wierzchołkowe do doniczki tuż przy ściance, właśnie w celu pobudzenia produkcji korzeni. Ponadto każdy kto przesadzał dobrze zadomowioną roślinę z jednej doniczki do drugiej, widział korzenie idące po obwodzie, jakby środek nie był atrakcyjnym miejscem do zamieszkania

Ja proponowałam obciążenie, bo zdarzą się, że roślina mając dostęp do światła tylko z jednej strony, rośnie nieco krzywo i środek ciężkości przesuwa się poza doniczkę. Wtedy nie ma stabilności nawet z dobrym systemem korzeniowym, bo roślina wywala się razem z korzeniem i doniczką. Jeżeli roślina wypada z doniczki, bo nie ma korzeni które by ja tam przytrzymały, to jest "insza inność". Sanserwia że zdjęcia na zabiedzoną nie wygląda, czyli coś korzenia ma

Ja miałam sanserwie w "typowej" doniczce, przesadziłam do stosunkowo niewysokich ale za to szerokich, ponad 4x większych niż poprzednie. Nie przejmuje się niezgodnością że sztuka, bo u mnie się to sprawdziło: jedna z sanserwii zmieniła kształt poprzedniej doniczki z okręgu na owal, tak się pchała z odrostem. Teraz mają miejsce na kolejne pokolenia i radośnie z niego korzystają

[Katarzyna260]

Generalnie pisząc o tym "nie za dużej" miałam na myśli: "nie do wiadra".

Też uważam, że doniczki nie powinny być na styk, czy ciasne. Jakieś tam luzy powinny mieć korzenie.

I jeśli dobrze zrozumiałam, też nie jestem z tych co hodują w jednej doniczce "kępy"- "bo im ciasniej, tym lepiej",ale każdy ma wybór, także co do doniczek.

Pozdrawiam

[trzyjbule]

Czy istnieje takie coś jak Sansevieria fan? sprzedają to wszędzie, w necie, w sklepach, ludzie.. niektórzy po przesadzeniu widzą co tutaj się odbywa. Nie ma zadnego fan, to po prostu wierzchołkowe liście zwykłej sansevierii, ucięte i ukorzenione, ułożone na wzór wachlarza, a każde kolejne odrosty już są "normalne". Ludziom się wciska jakąś nową odmianę, i oczywiście kosztuje więcej

[3kaczuszki]

Uśmiałam się wczoraj jak norka Tyle było krzyku o ukorzenianie sansevierii w wodzie, o amatorach co to nic nie wiedzą, eksperymentują i ekspertów nie słuchają, a tu właścicielka jednego z największych internetowych sklepów z roślinami Nie zajmujemy się reklamą. Usuwam nazwę i link do strony. /K umieszcza filmik z sansevieriami, które pięknie się jej ukorzeniły... w wodzie..

[baba]

To wszystko co piszecie o doniczkach z ceramiki / terakoty i o tym żeby nie były za duże to prawda. Ale oczywiście są też takie przypadki, u których ciężko to zastosować
Wiem, że to może przykład dość specyficzny ale jednak. Moja Sansevieria Masoniana wygląda jakby miała za dużą doniczkę ale ona ma... kłącza (?) o średnicy kilku cm. Kiedy stwierdzają, że mają zamiar urosnąć - nic im nie przeszkodzi Nie raz doniczka nabiera dziwacznych kształtów. I to pierwsza roślina, przez którą musiałam przepraszać rodzinę - już ze dwa razu zdarzyło mi się zrobić aferę, że ktoś mi grzebie w doniczkach bo była ziemia rozsypana na parapecie. A potem okazywało się, że to przyrost "korzonka" wypchnął podłoże z doniczki Teraz z braku miejsca siedzi ze mną w pracy



A w kwestii ukorzeniania - ostatnio testowałam ukorzenianie niskich (hahnii, gwinejska) w zamkniętym pojemniku plastikowym na wilgotnym sphagnum. Przyznam, że sansewierii jeszcze nigdy nie ukorzeniałam i nie wiem ile standardowo to trwa. Ale po kilku tygodniach są już korzonki i wszystko zapowiada się prawidłowo.