BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13878
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Wczoraj wieczorem dla relaksu lekkie pikowanie papryk słodkich i pomidora Betalux na wczesny zbiór.
https://i.postimg.cc/85rzL4CH/IMG-20240312-222544.jpg
Trzeba zrobić lekkie przetasowanie rozsad bo zrobiło się ciasno.
viewtopic.php?p=6446132#p6446132
https://i.postimg.cc/85rzL4CH/IMG-20240312-222544.jpg
Trzeba zrobić lekkie przetasowanie rozsad bo zrobiło się ciasno.
viewtopic.php?p=6446132#p6446132
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1108
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażej, jak zwykle eleganckie rozsady.

Moje papryki i kilka pomidorków, siane w lutym mają centymetr wysokości, no... może niektóre dwa centymetry. Mam nadzieję, że się ogarną. Co prawda tkwią na parapecie, a słońca niewiele (bez doświetlania).
Wczoraj dosiałam kolejne pomidorki.
Cebulki przybyszowe w czosnku słoniowym może potrzebują specjalnych warunków? Pamiętam jak rodzice (gdy byłam dzieckiem) uprawiali frezje i cebulki, w tym przybyszowe siedziały przed wysadzeniem przez ileś tygodni w tzw. preparatorni, w dużej wilgotności i temperaturze. Jakiej dokładnie nie pamiętam, bo się nie interesowałam wtedy takimi szczegółami.
Może i tu potrzebuje czy to nawilżania, czy przemrożenia, albo przetrzymania w ciepłym miejscu.


Moje papryki i kilka pomidorków, siane w lutym mają centymetr wysokości, no... może niektóre dwa centymetry. Mam nadzieję, że się ogarną. Co prawda tkwią na parapecie, a słońca niewiele (bez doświetlania).
Wczoraj dosiałam kolejne pomidorki.
Cebulki przybyszowe w czosnku słoniowym może potrzebują specjalnych warunków? Pamiętam jak rodzice (gdy byłam dzieckiem) uprawiali frezje i cebulki, w tym przybyszowe siedziały przed wysadzeniem przez ileś tygodni w tzw. preparatorni, w dużej wilgotności i temperaturze. Jakiej dokładnie nie pamiętam, bo się nie interesowałam wtedy takimi szczegółami.
Może i tu potrzebuje czy to nawilżania, czy przemrożenia, albo przetrzymania w ciepłym miejscu.
pozdrawiam Ewa
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13878
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Troszke mi się ostatnio pogmatwało wszystko z powodu wyjazdu służbowego.
Kapuste w tunelu zaczął atakować jakiś sposób robak, więc zrobiłem potrójny obchód w tunelu o różnych porach dnia, gdzie wyłapywałem(w większości chowacze). Jednak oprysku zrobic nie zdążyłem, bo natłok innych spraw mi to uniemożliwił.
Powoli robi się miejsce na drugiej połówce tunelu, bo został jeszcze groszek do wysadzenia i będe mógł zagospodarować te przestrzeń.


Czosnek i cebula zimowa na razie jakoś tak powolnie się bierze do wzrostu ale ziemia nadal lodowata.

Wysiana pierwsza partia marchwi i pietruszki korzeniowej. Marchew Jerada i okrągła Parise, a pietruszka Arat.


Kapuste w tunelu zaczął atakować jakiś sposób robak, więc zrobiłem potrójny obchód w tunelu o różnych porach dnia, gdzie wyłapywałem(w większości chowacze). Jednak oprysku zrobic nie zdążyłem, bo natłok innych spraw mi to uniemożliwił.
Powoli robi się miejsce na drugiej połówce tunelu, bo został jeszcze groszek do wysadzenia i będe mógł zagospodarować te przestrzeń.


Czosnek i cebula zimowa na razie jakoś tak powolnie się bierze do wzrostu ale ziemia nadal lodowata.

Wysiana pierwsza partia marchwi i pietruszki korzeniowej. Marchew Jerada i okrągła Parise, a pietruszka Arat.


-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 17 cze 2019, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażeju, jak Twoje uprawy? Zakładam, że nie piszesz z braku czasu a nie braku postępów
Mam mały warzywnik, ok. 100 m.kw., a roboty i w nim co nie miara. Czas na arbuzy i dynie, ale sucho jak pieprz, czekam na deszcz
Daj znać, jak Twoje giganty w tym roku, czy w ogóle zdecydowałeś się na wysiew.


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13878
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Witaj. 
Tak, mam obecnie strasznie zabiegany okres, bo po za pracą jeszcze robię remont kapitalny u brata i ogród w zasadzie jest z doskoku i strasznie zaniedbany, rozsady także i tak ciągne kilka srok za ogon. Już wiem, że w kolejnym roku się nie poderwe na taki wyskok.
W weekend jak chwile czasu złapie, to podeśle jakieś aktualne zdjęcia, choć nie ukrywam że może być ciężko, gdyż planuje wysadzać pomidory i dynie oraz siać kukurydze, a jak wspomniałem grządki mam zaniedbane.
Po krótce jednak opowiem co takm u mnie.
Strasznie suchy marzec i mój brak czasu objawił się kiepskim kiełkowaniem buraków, marchwi i pietruszki.
Tak samo susza odbiła się na wzroście czosnku oraz cebuli zimowej, choć tu jednak jesienne przygotowanie grządki dały jakieś efekty, bo porównując z czosnkiem i cebulą u niego, to wygląda rewelacyjnie ale to takie porównanie pocieszające.
Jednak jest ok. Musze jednak je wkońcu podlać i zasilić przy okazji.
Bób kwitnie i zawiązuje pierwsze strąki. Kwitnie też groszek ale nie przyglądałem mu się mocniej czy już coś zawiązał.
Koper mam bardzo ładny, musi tylko wytrzymać do weekendu bo dopiero wtedy go ponownie podleje. Niedługo myślę będzie można coś podebrać.
Pierwsze kapusty zaczynają wiązać główki, jednak są strasznie zarośnięte i przydałoby się tam na godzinke przysiąść i ogarnąć.
Wysadzone niedaleko kapust mam też kilka brokułów, zobaczymy co z tego będzie.
W weekend wysiałem dwie kukurydze, jedną fioletową popcornową, druga teraz już nie pamiętam czy Black aztec, czy Oxacan green i to troszkę mnie martwi, bo chciałbym mieć obie w tym roku w celu odświeżenia nasion, a teraz nie wiem którą dosiać.
Wysadziłem też wkońcu ziemniaki Shwarze Peter, bo zauważ wychodzące z ziemi w miejscu gdzie rok temu rosły, co mi o nich przypomniało.
Co do gigantów. Wysadzone mam już dwie dynie giganty, a w zasadzie trzy. Czekają na wysadzenie arbuzy, kabaczek i Lunga di napoli. Z braku czasu, nie rzuciłem się na więcej gigantów i nawet słoneczników nie siałem i liczę że jakieś samosiejki dadzą fajny wynik. Gdzieś tam mam jak dobrze pamiętam dwie sadzonki pomidora giganta.
Co do rozsad zwykłych warzyw, to mam sporo sadzonek pomidorów, których de facto nie planowałem mieć w sporej ilości, są papryki słodkie, lubczyk, seler, por, dynie, cukinie, cyklantery, rodzynki brazylijskie, ogórki i kukurydze w dwóch odmianach o białych ziarnach. Wysłałem też ogórki sałatkowe oraz dyniowe jajka, choć z braku czasu nie zdążyłem podkiełkować nasion i nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie.
Mam też sadzonki szparagów, bo w pudełko z nasionami wylała mi się woda mineralna i zaczęły kiełkować, to je wrzuciłem w ziemie i porobiłem sadzonki. Są też papryki bardziej ozdobne.
Zastanawiam się czy czegoś nie pominąłem ale to wyjdzie w praniu, gdy zaczne prezentować już bardziej na bieżąco.
Co do samych rozsad, to z tych które pikowałem z hollasa jest ok, a te co poszły w sterluxa już tak kolorowo nie jest, także większość sadzonek mam takie sobie. Nie przejmuje się tym zbytnio, byle wytrzymały do wysadzenia w grunt, a tam sobie na spokojnie odbiją.
Mam jeszcze spory kawał ogródka to przekopania, oraz do ścięcia trawe. Dzień coraz dłuższy, to może sukcesywnie pojdzie nadrabiać zaległości. Tylko znowu ten deszcz. Czemu nie chce przyjść, taki spokojny, całodniowy deszczyk.

Tak, mam obecnie strasznie zabiegany okres, bo po za pracą jeszcze robię remont kapitalny u brata i ogród w zasadzie jest z doskoku i strasznie zaniedbany, rozsady także i tak ciągne kilka srok za ogon. Już wiem, że w kolejnym roku się nie poderwe na taki wyskok.

W weekend jak chwile czasu złapie, to podeśle jakieś aktualne zdjęcia, choć nie ukrywam że może być ciężko, gdyż planuje wysadzać pomidory i dynie oraz siać kukurydze, a jak wspomniałem grządki mam zaniedbane.

Po krótce jednak opowiem co takm u mnie.
Strasznie suchy marzec i mój brak czasu objawił się kiepskim kiełkowaniem buraków, marchwi i pietruszki.
Tak samo susza odbiła się na wzroście czosnku oraz cebuli zimowej, choć tu jednak jesienne przygotowanie grządki dały jakieś efekty, bo porównując z czosnkiem i cebulą u niego, to wygląda rewelacyjnie ale to takie porównanie pocieszające.

Bób kwitnie i zawiązuje pierwsze strąki. Kwitnie też groszek ale nie przyglądałem mu się mocniej czy już coś zawiązał.
Koper mam bardzo ładny, musi tylko wytrzymać do weekendu bo dopiero wtedy go ponownie podleje. Niedługo myślę będzie można coś podebrać.
Pierwsze kapusty zaczynają wiązać główki, jednak są strasznie zarośnięte i przydałoby się tam na godzinke przysiąść i ogarnąć.

Wysadzone niedaleko kapust mam też kilka brokułów, zobaczymy co z tego będzie.
W weekend wysiałem dwie kukurydze, jedną fioletową popcornową, druga teraz już nie pamiętam czy Black aztec, czy Oxacan green i to troszkę mnie martwi, bo chciałbym mieć obie w tym roku w celu odświeżenia nasion, a teraz nie wiem którą dosiać.

Wysadziłem też wkońcu ziemniaki Shwarze Peter, bo zauważ wychodzące z ziemi w miejscu gdzie rok temu rosły, co mi o nich przypomniało.
Co do gigantów. Wysadzone mam już dwie dynie giganty, a w zasadzie trzy. Czekają na wysadzenie arbuzy, kabaczek i Lunga di napoli. Z braku czasu, nie rzuciłem się na więcej gigantów i nawet słoneczników nie siałem i liczę że jakieś samosiejki dadzą fajny wynik. Gdzieś tam mam jak dobrze pamiętam dwie sadzonki pomidora giganta.
Co do rozsad zwykłych warzyw, to mam sporo sadzonek pomidorów, których de facto nie planowałem mieć w sporej ilości, są papryki słodkie, lubczyk, seler, por, dynie, cukinie, cyklantery, rodzynki brazylijskie, ogórki i kukurydze w dwóch odmianach o białych ziarnach. Wysłałem też ogórki sałatkowe oraz dyniowe jajka, choć z braku czasu nie zdążyłem podkiełkować nasion i nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie.
Mam też sadzonki szparagów, bo w pudełko z nasionami wylała mi się woda mineralna i zaczęły kiełkować, to je wrzuciłem w ziemie i porobiłem sadzonki. Są też papryki bardziej ozdobne.
Zastanawiam się czy czegoś nie pominąłem ale to wyjdzie w praniu, gdy zaczne prezentować już bardziej na bieżąco.
Co do samych rozsad, to z tych które pikowałem z hollasa jest ok, a te co poszły w sterluxa już tak kolorowo nie jest, także większość sadzonek mam takie sobie. Nie przejmuje się tym zbytnio, byle wytrzymały do wysadzenia w grunt, a tam sobie na spokojnie odbiją.

Mam jeszcze spory kawał ogródka to przekopania, oraz do ścięcia trawe. Dzień coraz dłuższy, to może sukcesywnie pojdzie nadrabiać zaległości. Tylko znowu ten deszcz. Czemu nie chce przyjść, taki spokojny, całodniowy deszczyk.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13878
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Sporo czasu minęło ale jak zwykle ciągle w biegu.
Kapusta w tunelu powoli zbliża się do zbioru.

Podobnie bób.


Groszek zapewne w następny weekend zrobię pierwsze podejście.


Cebule zimową można już podbierać.

Ogórki wysadzane sukcesywnie. Podobnie jak w tamtym roku cześć przy płotku, a część na płask. na razie jeszcze rośnie pietruszka naciowa ale też sukcesywnie będzie znikać.

Kapusta w tunelu powoli zbliża się do zbioru.

Podobnie bób.


Groszek zapewne w następny weekend zrobię pierwsze podejście.



Cebule zimową można już podbierać.

Ogórki wysadzane sukcesywnie. Podobnie jak w tamtym roku cześć przy płotku, a część na płask. na razie jeszcze rośnie pietruszka naciowa ale też sukcesywnie będzie znikać.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13878
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Cały czas jestem dobry tydzień do tyłu z pracą na działce i nie potrafię tego nadgonić, bo dodatkowo jeszcze doszły zbiory. ;)
Jestem już można powiedzieć za półmetkiem ze zbiorem bobu, a praktycznie 3/4 mam zebrane. Zbiór liczy około 12kg i może jeszcze około 4kg będzie zebrane. Czas to zebrać, bo czeka paletka ogorka na wysadzenie.

Zebrałem cebule zimową. Wiosenna susza nie pozwoliła jej dorosnąć, a że dynie ruszyły, to trzeba było ją zebrać, zresztą już legła dawno temu i ostatnio sobie fajnie popaduje, a nie chciałem by się odmłodziła.

Kapusta musiała ustąpić miejsca. Był pyszny obiadek ale z wielkości nie jestem do konca zadowolony.

Jeden rządek groszku zlikwidowany. Czekają dwa kolejne na swoją kolej.

Jestem już można powiedzieć za półmetkiem ze zbiorem bobu, a praktycznie 3/4 mam zebrane. Zbiór liczy około 12kg i może jeszcze około 4kg będzie zebrane. Czas to zebrać, bo czeka paletka ogorka na wysadzenie.


Zebrałem cebule zimową. Wiosenna susza nie pozwoliła jej dorosnąć, a że dynie ruszyły, to trzeba było ją zebrać, zresztą już legła dawno temu i ostatnio sobie fajnie popaduje, a nie chciałem by się odmłodziła.

Kapusta musiała ustąpić miejsca. Był pyszny obiadek ale z wielkości nie jestem do konca zadowolony.


Jeden rządek groszku zlikwidowany. Czekają dwa kolejne na swoją kolej.

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Taka piękna kapucha, a Ty "nie do końca zadowolony". Ja mam mniejsze wymagania i może dlatego prawie zawsze cieszą mnie zbiory 

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13878
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
:eit
Może i jestem za surowy dla tych kapust ale tyle co się przy nich nabiegałem, nazduszałem robali, wybierałem ślimaków, miały pod sobą linie kroplującą, a jeszcze w tunelu były, to szału ze wzrostem nie było, już nie wspomne o drugiej stronie tunelu, gdzie wysadzana była druga część.
Ogólnie wybrałem wczoraj ostatnie trzy. Po sezonie trzeba coś zrobić z ziemią w tunelu by poprawić jej strukture.

W miejscu po kapuście zostały wysadzone pomidory giganty i dwa buraki giganty, które już zaczęły biedować.
A po drugiej stronie rośnie brokuł, który nabiera masy. Zdjęcie jeszcze z deka wyprzedzające stan obecny.

W miejscu po cebuli, między cukiniami i dyniami wysiałem cztery rządki marchewki.

A dziś wybieram reszte bobu.

Może i jestem za surowy dla tych kapust ale tyle co się przy nich nabiegałem, nazduszałem robali, wybierałem ślimaków, miały pod sobą linie kroplującą, a jeszcze w tunelu były, to szału ze wzrostem nie było, już nie wspomne o drugiej stronie tunelu, gdzie wysadzana była druga część.

Ogólnie wybrałem wczoraj ostatnie trzy. Po sezonie trzeba coś zrobić z ziemią w tunelu by poprawić jej strukture.

W miejscu po kapuście zostały wysadzone pomidory giganty i dwa buraki giganty, które już zaczęły biedować.
A po drugiej stronie rośnie brokuł, który nabiera masy. Zdjęcie jeszcze z deka wyprzedzające stan obecny.

W miejscu po cebuli, między cukiniami i dyniami wysiałem cztery rządki marchewki.

A dziś wybieram reszte bobu.

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8801
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażeju
Chyba na innej planecie swoje warzywa uprawiasz
Taki bób piękny i kapusta o tej porze roku
U mnie to tylko w szklarni groch jest do jedzenia /strączki.
Zimno ,ogórki i cukinie jeszcze w doniczkach.
Chyba na innej planecie swoje warzywa uprawiasz


Taki bób piękny i kapusta o tej porze roku

U mnie to tylko w szklarni groch jest do jedzenia /strączki.
Zimno ,ogórki i cukinie jeszcze w doniczkach.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
On chyba wyleciał na księżyc gdzie chyba już nie ma (chociaz nie wiadomo...) ślimaków
Piękny ogród i zbiory Błażej!!!

Piękny ogród i zbiory Błażej!!!

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13878
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Jakby tak patrzeć ogólnie, to nie jestem jakoś z warzywami do przodu, bo tak jak groszek i bób oraz inne warzywa, które wysiałem wcześniej na rozsade, to w zasadzie są już zebrane, to inne warzywa nadrabiają tym, że są to odmiany wczesne. Jednak cały czas nie potrafię nadrobić zaległości, które namnożyły się przez wyjazdy itd. Widzę że to już się stało u mnie normą, bo co roku tak mam i podobnie zbieram warzywa i tylko zmienia się ilość danego warzywa, ze względu na obsade. 
Także jak tylko mogę, to nadrabiam wieczorami po pracy czy weekendami, mając jeszcze do zrobienia inne zaległe sprawy.
Ze ślimakami mam ogromny problem, bo z racji iż jest na działce sporo krzaków, zarośli itd gdzie ślimaki sobie żyją jak w raju i tylko wychodzą na żer jak pogoda im sprzyja. Z drugiej strony te same chaszcze, trawy itd dają ślimakom jedzenie i mniej im chce się wychodzić na odkryte na słońce grządki. Najgorsze są okresy pochnurne i deszczowe, bo wtedy robią masowe wypady i już raz miałem groszek cały czarny od ślimaków. Wtedy wyłapywałem je ręcznie. Dopiero zakupiłem granulki jak zapowiadali słoneczną pogodę i sypnąłem je w krzaki ale po trzech dniach spadł nie zapowiadany deszcz i po granulkach zniknął ślad.
Obecnie czekam na jakiś większy deszcz, bo mam fajny kawałek ziemi do przekopania jeszcze i można byłoby go obsiać.
Wczoraj zebrałem cztery brokuły, troszke ogarnąłem ogórki i wysadziłem ostatnią paletke. Czeka na mnie jeszcze rozsada pora ale zabrakło mi wczoraj czasu, bo o 22 już się ciemno robiło, a dziś z samego rana już wyjechałem i wrócę w weekend. Jak wrócę to muszę zajrzeć jak wygląda czosnek.



Także jak tylko mogę, to nadrabiam wieczorami po pracy czy weekendami, mając jeszcze do zrobienia inne zaległe sprawy.
Ze ślimakami mam ogromny problem, bo z racji iż jest na działce sporo krzaków, zarośli itd gdzie ślimaki sobie żyją jak w raju i tylko wychodzą na żer jak pogoda im sprzyja. Z drugiej strony te same chaszcze, trawy itd dają ślimakom jedzenie i mniej im chce się wychodzić na odkryte na słońce grządki. Najgorsze są okresy pochnurne i deszczowe, bo wtedy robią masowe wypady i już raz miałem groszek cały czarny od ślimaków. Wtedy wyłapywałem je ręcznie. Dopiero zakupiłem granulki jak zapowiadali słoneczną pogodę i sypnąłem je w krzaki ale po trzech dniach spadł nie zapowiadany deszcz i po granulkach zniknął ślad.
Obecnie czekam na jakiś większy deszcz, bo mam fajny kawałek ziemi do przekopania jeszcze i można byłoby go obsiać.
Wczoraj zebrałem cztery brokuły, troszke ogarnąłem ogórki i wysadziłem ostatnią paletke. Czeka na mnie jeszcze rozsada pora ale zabrakło mi wczoraj czasu, bo o 22 już się ciemno robiło, a dziś z samego rana już wyjechałem i wrócę w weekend. Jak wrócę to muszę zajrzeć jak wygląda czosnek.


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13878
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Zaczynają się ogórki. Pierwsze kilka sztuk ale powoli powinny się rozkręcać. Co prawda w tym roku koper z samosiejek urósł kosmicznie wysoki, co każdy komentuje tym że ogórków nie bedzie w tym roku ale czas pokaże. 

Cukinie rosną ładnie. Praktycznie co drugi dzień zbieram po kilka sztuk. Raz więcej raz mniej.

Inne dynie też zawiązały pierwsze dyńki. Tak samo pierwsze zawiązki na dyniach gigantach.


Na dniach chciałbym zebrać pietruszkę naciową i rozpocząć zbiór czosnku.


Cukinie rosną ładnie. Praktycznie co drugi dzień zbieram po kilka sztuk. Raz więcej raz mniej.

Inne dynie też zawiązały pierwsze dyńki. Tak samo pierwsze zawiązki na dyniach gigantach.


Na dniach chciałbym zebrać pietruszkę naciową i rozpocząć zbiór czosnku.