gienia1230 pisze: ↑29 lut 2024, o 18:07
Jeszcze nie, aż listki się rozwiną. Jeśli nie popryskałeś olejem parafinowym to zrób to szybciutko a następnie miedzianem.
Nie mam oleju parafinowego , miedzian mam , jakie stężenie dać?
Olejem zadusimy jajeczka mszyc i innych szkodników zimujących na gałązkach, w szczelinach kory na pniach.
Od jesieni 2023 pojawiła się nowa etykieta dla miedzianu, ogranicza stosowanie tylko dla drzewek owocowych:
15 gramów na 5 litrów wody . ( 3 gramy na litr ). Ja mam starą łyżeczkę aluminiową od herbaty i ona mieści 2,5 grama miedzianu, i nie bawię się z ważeniem za każdym razem. Pryskamy w temp. powyżej 6 *C, w dzień pochmurny, bezwietrzny i jeżeli są już listki - muszą być suche. Bo miedź porobi nam dziurki w mokrych liściach.
Osobiście to wolę miedzian extra 350, (w płynie ), nie pyli.
Nie cytuj, jeśli odpowiadasz bezpośrednio pod moim postem. A ja dodałam jeszcze jedno zdanie o warunkach w jakich opryskiwać a Ty zdążyłeś zacytować. Syllitem pojechałeś na kędzierzawkę, i zgodnie z programem ochrony możesz prysnąć miedzianem p-ko rakowi bakteryjnemu.
Mam do Was pytanie. Zamierzam kupić gruszę cukrówkę, ukraińską i król Sobieski ew. bonkreta Williamsa. Do tej pory inne odmiany porażała rdza, ponieważ sąsiedzi mają mnóstwo tui i jałowców. Czy te stare odmiany będą bardziej odporne? A jeśli nie to czy macie sposób na ekologiczny i działający oprysk bez chemii?
Możecie polecić wcześnie kwitnącą odmianę gruszy? 2 lata temu zaszczepiłam gruszę Akca na Komisówce i właśnie zaczyna kwitnąć. Niestety żadna inna grusza jeszcze nie kwitnie i pewnie owoców z tego nie będzie. Do tego jeszcze może przymrozić
Rozglądam się teraz za jakąś wczesną odmianą, żeby doszczepić dla towarzystwa.