Winorośle i winogrona część 8
Re: Winorośle i winogrona część 8
Dziesięć lat temu zachciało mi się winogron, to nasadziłem jak wariat ponad 40 krzewów różnych odmian. Pięć lat temu naszło mnie na borówki, to dosadziłem do 45 sztuk. Ostatnio oczkiem w głowie są jagody kamczackie. Owoce długo dają się przechować bez utraty właściwości prozdrowotnych w zamrażarce lub spirytusie.
Zmarnowałem kilka lat aby się przekonać, że uprawa na małych działkach kilkudziesięciu winorośli różnych odmian w porównaniu do upraw innych rodzajów krzewów owocowych jest nieopłacalna. Najbardziej pracochłonna i stresująca. Z rozdawanych owoców były robione kompoty, jakby było mało porzeczek.
Po tych doświadczeniach, to dziś posadziłbym tylko 2 krzewy o najsmaczniejszych dla mnie owocach i odpornych na mączniaki, czyli Nero i Biankę.
Zmarnowałem kilka lat aby się przekonać, że uprawa na małych działkach kilkudziesięciu winorośli różnych odmian w porównaniu do upraw innych rodzajów krzewów owocowych jest nieopłacalna. Najbardziej pracochłonna i stresująca. Z rozdawanych owoców były robione kompoty, jakby było mało porzeczek.
Po tych doświadczeniach, to dziś posadziłbym tylko 2 krzewy o najsmaczniejszych dla mnie owocach i odpornych na mączniaki, czyli Nero i Biankę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Winorośle i winogrona część 8
U mnie Cascade można skubać koło 20 sierpnia ale całe grona dojrzewają później. Są bardzo słodkie i aromat mają owocowy bez żadnych innych nieciekawych posmaków.
Re: Winorośle i winogrona część 8
Cechą charakterystyczną Cascade jest bardzo silny wzrost. Wczoraj zacząłem ciąć przeszło dwudziestoletni krzew u sąsiadki, który posiada sześciometrowe poziome ramię. Łozy nie cięte przez nią latem przekraczają 5m. Dwa lata zbierałem z ziemi na sąsiedniej działce i z wiśni w połowie września. Miały wtedy tylko średnio 15 Bx. Być może owoce na krzewie ciętym latem i nie przeciążonym dojrzeją wcześniej. Jagody do 15mm, grona średnio 150gr. Liście stosunkowo nieduże. W smaku jak opisywaliście.
Ostatnio było o Cascade na winogrona.org https://www.forumogrodnicze.info/postin ... y&t=123103
Ostatnio było o Cascade na winogrona.org https://www.forumogrodnicze.info/postin ... y&t=123103
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 636
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Winorośle i winogrona część 8
Ja na początku miałem 2 odmiany o jagodach ok. 1,5 g oraz Konkord R. ok. 3,5 g w 50% Labrusca która owoce miała glutowate i strasznie śmierdziało Labruscą nawet szpaki nie chciały ich jeść , jak częstowałem to nikomu nie smakowała a jedynie dzieciom .
Od 7 lat kupuje nowe odmiany i do tej pory zakupiłem 25 odmian z czego 12 owocuje , a mam zamiar jeszcze dokupić 5 odmian sprawdzonych .
Usunąłem odmiany
1 Konkord R. - glutowatowata Ś. Labruscą
2 Berliński Czarny nikomu nie smakowała Labruscą
3 Wiktoria – 0 plonu
4 Leon Millot jagody smaczne ale za małe ok. 1g
5 Marechal Foch jagody smaczne ale za małe ok. 1g
6 Aloszenkin – miał być odporny na choroby dodatkowo jagody małe ok.2g grona przestrzelone w 50-60% oraz mało smaczne wolę Solarisa , Biancę.
7 Agat Doński – smak nijaki na razie rośnie ale szpadel mam .
Z labrusek mam:
1 Festiwee (22% Labrusca 6g ) - chwalona przez innych ale mi smak nie do końca odpowiada ale na razie zostaje .
2 Prairie Star (24% Labrusca 2g) w smaku ok. ale zjadłem tylko kilka jagód resztę szpaki zobaczymy za rok.
3 V 68021 (ok.15% Labrusca 5g) w smaku dobra odporna na prawdziwego a więc nie planuje jej usuwać .
Jak nie miałem tylu odmian to Labruscę nie miałem zamiaru usuwać ale teraz jak są smaczniejsze większe to nie posadziłbym więcej winorośli lisim posmakiem labruski a ci co proponują to należą do nielicznych albo po zakupie nowych odmian zmienią upodobania z czasem .
Jest dużo nowych odmian które powstają z myślą o wielkich jagodach 20-30g ale zapomnieli o smaku i nieraz odporności na choroby i dlatego wybór odmian musi być przemyślany a wtedy będziemy mieli smaczne i zdrowe winorośle .
Nie linkujemy na inne fora/Karo
Od 7 lat kupuje nowe odmiany i do tej pory zakupiłem 25 odmian z czego 12 owocuje , a mam zamiar jeszcze dokupić 5 odmian sprawdzonych .
Usunąłem odmiany
1 Konkord R. - glutowatowata Ś. Labruscą
2 Berliński Czarny nikomu nie smakowała Labruscą
3 Wiktoria – 0 plonu
4 Leon Millot jagody smaczne ale za małe ok. 1g
5 Marechal Foch jagody smaczne ale za małe ok. 1g
6 Aloszenkin – miał być odporny na choroby dodatkowo jagody małe ok.2g grona przestrzelone w 50-60% oraz mało smaczne wolę Solarisa , Biancę.
7 Agat Doński – smak nijaki na razie rośnie ale szpadel mam .
Z labrusek mam:
1 Festiwee (22% Labrusca 6g ) - chwalona przez innych ale mi smak nie do końca odpowiada ale na razie zostaje .
2 Prairie Star (24% Labrusca 2g) w smaku ok. ale zjadłem tylko kilka jagód resztę szpaki zobaczymy za rok.
3 V 68021 (ok.15% Labrusca 5g) w smaku dobra odporna na prawdziwego a więc nie planuje jej usuwać .
Jak nie miałem tylu odmian to Labruscę nie miałem zamiaru usuwać ale teraz jak są smaczniejsze większe to nie posadziłbym więcej winorośli lisim posmakiem labruski a ci co proponują to należą do nielicznych albo po zakupie nowych odmian zmienią upodobania z czasem .
Jest dużo nowych odmian które powstają z myślą o wielkich jagodach 20-30g ale zapomnieli o smaku i nieraz odporności na choroby i dlatego wybór odmian musi być przemyślany a wtedy będziemy mieli smaczne i zdrowe winorośle .
Nie linkujemy na inne fora/Karo
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona część 8
Przejrzałem mapę nasadzeń z zapisanymi odmianami, na pewno dwie były pomylone ale zgadza się Alwood i opisywana labrusca.
I serio praktycznie wszyscy, którzy mieli okazję spróbować opisywali to jako pyszna. Najzwyklej ludziom to smakuje, ciężko z tym argumentem dyskutować. W końcu to ma smakować a nie być uznawane w internecie za dobre.
Swoją drogą ta odmiana mocno cięta i nawożona potrafi być aż zbyt słodka, dosłowne.
I serio praktycznie wszyscy, którzy mieli okazję spróbować opisywali to jako pyszna. Najzwyklej ludziom to smakuje, ciężko z tym argumentem dyskutować. W końcu to ma smakować a nie być uznawane w internecie za dobre.
Swoją drogą ta odmiana mocno cięta i nawożona potrafi być aż zbyt słodka, dosłowne.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona część 8
Też nie potępiałbym z góry odmian z genami labrusca. Sporo ludzi uznaje ten smak za bardzo interesujący. Na pewno warto jakąś lepszą z tych odmian uprawiać. U mnie od lat zachwycają się truskawkowym smakiem Swensona Red i mimo mniejszych gron i owoców z półmisków schodzi szybciej niż wielkoowocowe smakołyki.
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
Re: Winorośle i winogrona część 8
SR wykopałem w 2021r, po tym jak złapał rzekomego. Też smakował rodzinie, ale dla mnie dojrzałe owoce stawały się mdłe. Po sezonie truskawkowym lepiej smakują odmiany o smaku rześkim, słodko-winnym, które nie tracą kwasów po całkowitym dojrzeniu, tkj Bianca czy Seyval Blanc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona część 8
Trzeba rozróżniać odmiany z udziałem genów labrusca od odmian z przewagą genów labrusca. Swenson Red z udziałem genów labrusca na poziomie 25% nijak się ma do odmian, gdzie udział tych genów jest większy od 50%, a w przypadku wymienionych przeze mnie wcześniej w okolicach 90%.
Z gustami i smakami nie polemizuję, ale może warto się zastanowić dlaczego coś jest "uznawane w Internecie za dobre"? Może coś jest na rzeczy? Może to to, że jest spora grupa ludzi, którym nie smakują glutowate jagody intensywnie "pachnące" tandetną wodą kolońską. Nie tylko "pachnące", ale także smakujące jak glut polany wodą kolońską. Może warto samemu spróbować smaku różnych odmian i gatunków winogron? Labruskowaty zapach i smak z dzieciństwa może być przeszkodą w obiektywnej ocenie innych odmian, ale warto spróbować. Może coś o łagodnym muszkatowym smaku, coś odpornego na choroby, jak np. Elegant?
Może nie trzeba mieć na działce wielkoowocowych, przereklamowanych i bardzo trudnych w uprawie i chorowitych wschodnich odmian? Pokusa posiadania odmiany o wielkich gronach jest duża, ale rzeczywistość szybko rozczarowuje.
Po raz kolejny zwracam uwagę na fakt, że nie ma odmian winorośli całkowicie odpornych na choroby i że dojrzałe winogrona zawsze są słodkie. Jeżeli ktoś narzeka, że odmiana ma kwaśne owoce, przyznaje się tym samy do tego, że nie miał/a okazji spróbować dojrzałych jagód tej odmiany. Najczęściej z winy przeciążenia krzewów lub uprawiania odmian późnych, które nie zdążą dojrzeć w konkretnej lokalizacji. Często również z powodu tego, że zapominamy o tym, że winorośl nie lubi cienia i powinna być sadzona tam, gdzie słońce operuje najdłużej w ciągu dnia.
Z gustami i smakami nie polemizuję, ale może warto się zastanowić dlaczego coś jest "uznawane w Internecie za dobre"? Może coś jest na rzeczy? Może to to, że jest spora grupa ludzi, którym nie smakują glutowate jagody intensywnie "pachnące" tandetną wodą kolońską. Nie tylko "pachnące", ale także smakujące jak glut polany wodą kolońską. Może warto samemu spróbować smaku różnych odmian i gatunków winogron? Labruskowaty zapach i smak z dzieciństwa może być przeszkodą w obiektywnej ocenie innych odmian, ale warto spróbować. Może coś o łagodnym muszkatowym smaku, coś odpornego na choroby, jak np. Elegant?
Może nie trzeba mieć na działce wielkoowocowych, przereklamowanych i bardzo trudnych w uprawie i chorowitych wschodnich odmian? Pokusa posiadania odmiany o wielkich gronach jest duża, ale rzeczywistość szybko rozczarowuje.
Po raz kolejny zwracam uwagę na fakt, że nie ma odmian winorośli całkowicie odpornych na choroby i że dojrzałe winogrona zawsze są słodkie. Jeżeli ktoś narzeka, że odmiana ma kwaśne owoce, przyznaje się tym samy do tego, że nie miał/a okazji spróbować dojrzałych jagód tej odmiany. Najczęściej z winy przeciążenia krzewów lub uprawiania odmian późnych, które nie zdążą dojrzeć w konkretnej lokalizacji. Często również z powodu tego, że zapominamy o tym, że winorośl nie lubi cienia i powinna być sadzona tam, gdzie słońce operuje najdłużej w ciągu dnia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Winorośle i winogrona część 8
Ja mam krzewy ze słońcem od 9-10 do wieczora i te odmiany co wcześniej pisałem nie chorują, choć na liściach coś tam ,,wyłazi" ale owoce są ok. Swenson Red jest bardzo przyjemny w smaku, soczysty, słodki i ten truskawkowy akcent. Moje rosną przy żywopłocie i może przez to owoce słabiej się wybarwiają po zacienionej stronie ale nie umniejsza to smaku. To prawda ,że winorośle w miejscu bardziej zagęszczonym i zacienionym chorują bardziej i mam u siebie takie przypadki dotyczące tej samej odmiany. Nie uważam winorośli za trudnej w uprawie ale trzeba wykonać kilka czynności, cięcie na różne sposoby(ja tnę na drzewko) a potem trzeba skracać przyrosty i wycinać boczne pędy na dwa liście. Wcześniej wycinałem liście by odsłonić grona ale teraz z tym się nie spieszę bo słońce popaliło mi owoce takie żarówki teraz są w czerwcu -lipcu. Ważne by nie było gęstwiny i niekontrolowanego wzrostu i to wystarczy by mieć pyszne grona bez pryskania rosnące na słońcu oczywiście.
Re: Winorośle i winogrona część 8
Małopolanin,
Czy mógłbyś przy posiadaniu tak tak dużej wiedzy o uprawie winorośli odpowiedzieć na dwa pytania ?
1.Gdyby np. UE wydało dyrektywę ograniczającą ilość odmian uprawianych winorośli do trzech deserowych i dwóch przerobowych, to które byś zostawił ?
2. Z jakich odmian robiłeś ostatnio wina czerwone i białe ?
Śledzenie dyskusji na Winogrona.org nad wyborem odmian przerobowych może przyprawić o ból głowy.
Czy mógłbyś przy posiadaniu tak tak dużej wiedzy o uprawie winorośli odpowiedzieć na dwa pytania ?
1.Gdyby np. UE wydało dyrektywę ograniczającą ilość odmian uprawianych winorośli do trzech deserowych i dwóch przerobowych, to które byś zostawił ?
2. Z jakich odmian robiłeś ostatnio wina czerwone i białe ?
Śledzenie dyskusji na Winogrona.org nad wyborem odmian przerobowych może przyprawić o ból głowy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona część 8
Gdyby UE wydała jakąkolwiek dyrektywę, ze względu na moją "sympatię" do tej organizacji i mój własny charakter buntownika pozostawiłbym wszystko (nie tylko krzewy winorośli) w ilościach takich, jakie mam.
Gdybym miał wybierać tylko trzy odmiany, to wybrałbym co najmniej 9, po 3 takie, które zagwarantują, że cały sezon mógłbym zajadać się winogronami - wczesne, śrenio-wczesne i późne.
A konkretnie? Na pewno Aładdin, Rumba, i Elegant z deserowych. Z przerobowymi teraz u mnie totalny odwrót. Powoli znikają lub zostają przeszczepione. Stan zdrowia i lekarze nie pozwalają na picie alkoholu, więc pozostałyby Leon Millot z Regentem na soki.
Wina ostatnie robiłem kilka lat temu. Były to wina z odmian Regent, Rondo, Marzsałek, Marquette, Leon Millot, Seyval Blanc. Jakaś buteleczka czerwonego wina jeszcze dzisiaj by się znalazła w piwnicy.
Uprzedzając ewentualną krytykę doboru odmian zwracam uwagę na taki drobiazg, jak to, że mam kiepskie warunki do uprawy winorośli, co rzutuje na wybór odmian możliwych do uprawy w mojej lokalizacji. Przymrozki wiosenne pod koniec kwietnia, zimna Zośka i zimy (teraz łagodniejsze) z temperaturami poniżej -20°C, a bywało w okolicach -29°C. Skończyło się u mnie okrywanie krzewów, Węże i zraszacze antyprzymrozkowe zalegają gdzieś w zakamarkach. Teraz krzewy i drzewa u mnie muszą sobie radzić same. Wypadają więc powoli odmiany ambitne, ale nieodporne na mróz i choroby.
Gdybym miał wybierać tylko trzy odmiany, to wybrałbym co najmniej 9, po 3 takie, które zagwarantują, że cały sezon mógłbym zajadać się winogronami - wczesne, śrenio-wczesne i późne.
A konkretnie? Na pewno Aładdin, Rumba, i Elegant z deserowych. Z przerobowymi teraz u mnie totalny odwrót. Powoli znikają lub zostają przeszczepione. Stan zdrowia i lekarze nie pozwalają na picie alkoholu, więc pozostałyby Leon Millot z Regentem na soki.
Wina ostatnie robiłem kilka lat temu. Były to wina z odmian Regent, Rondo, Marzsałek, Marquette, Leon Millot, Seyval Blanc. Jakaś buteleczka czerwonego wina jeszcze dzisiaj by się znalazła w piwnicy.
Uprzedzając ewentualną krytykę doboru odmian zwracam uwagę na taki drobiazg, jak to, że mam kiepskie warunki do uprawy winorośli, co rzutuje na wybór odmian możliwych do uprawy w mojej lokalizacji. Przymrozki wiosenne pod koniec kwietnia, zimna Zośka i zimy (teraz łagodniejsze) z temperaturami poniżej -20°C, a bywało w okolicach -29°C. Skończyło się u mnie okrywanie krzewów, Węże i zraszacze antyprzymrozkowe zalegają gdzieś w zakamarkach. Teraz krzewy i drzewa u mnie muszą sobie radzić same. Wypadają więc powoli odmiany ambitne, ale nieodporne na mróz i choroby.
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1007
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona część 8
Małopolanin Pierwsze zdanie podkreślam czerwonym wężykiem.
Grunt to chrakterny charakter.
Grunt to chrakterny charakter.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 636
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Winorośle i winogrona część 8
Z odmian odpornych na mróz mam Prairie Star -38 , V 68021 -26 oraz Seyval Blanc -28 mam również z wytrzymałością -24-25 i parę z -22-23*C
Rok temu kupiłem odmianę Aładin która ma przyrost 10 cm i nie wiem jaka może być przyczyna .
Poluje na Regenta i może jeszcze jedną przerobową oraz 2-3 deserowe mogą być ogólnoużytkowe sprawdzone i w miarę odporne .
Co do dyrektywy to podobno jest zakaz robienia wina z Labrusca ze względu na substancje trujące – dodam że kiedyś to czytałem a i wiem że są amatorzy takiego wina .
Rok temu kupiłem odmianę Aładin która ma przyrost 10 cm i nie wiem jaka może być przyczyna .
Poluje na Regenta i może jeszcze jedną przerobową oraz 2-3 deserowe mogą być ogólnoużytkowe sprawdzone i w miarę odporne .
Co do dyrektywy to podobno jest zakaz robienia wina z Labrusca ze względu na substancje trujące – dodam że kiedyś to czytałem a i wiem że są amatorzy takiego wina .