Ja
na tej siewce chcę spróbować metodę dosypywania ziemi tylko , że w ciemnym pojemniczku , najwyżej pochyle pod kątem 45° , i zobaczę , czy to coś da , jak nie , to przepikuję na leżąco .
Słońca na razie nima .
Aniu to dobrze , że testujesz metodę Moniki , jestem ciekawy , po jakim czasie obrosną Ci korzonki cały kubeczek .
U mnie w sumie nie pamiętam , ile to trwało w kubku i butelce .