AnnaZJ Może za mało korzeni w stosunku do ilości gałęzi i drzewko nie dało rady ich utrzymać? Młode drzewka sadzone z gołym korzeniem powinno się przycinać, żeby zrównoważyć parowanie przez koronkę z pobieraniem wody korzeniami. Widzę, że kędzierzawość dobrała się do liści brzoskwini. Nie wiem, czy coś to da w tej chwili, ale oberwał bym zakażone i spryskał miedzianem albo sylitem. Może ktoś bardziej doświadczony potwierdzi lub zaprzeczy słuszność takiego zabiegu. Na przyszłość pamiętaj o wczesnowiosennych i jesiennych opryskach.
macgizycko Posadziłem Compactę bo zajmuje mało miejsca i traktuję ją jako eksperyment czy takie "egzotyczne" drzewko będzie w ogóle miało rację bytu w naszym klimacie. To jej drugi rok kiedy kwitnie. W zeszłym wszystkie kwiaty zmarzły, a w tym to się okaże

Co do zapylaczy, to są trzmiele i różne muchy. Widziałem też jakieś dzikie pszczoły jak się na niej kręciły zanim pogoda się załamała. Jeśli dzisiejszy przymrozek nie zniszczy kwiatów to są jakieś marne szanse na owoce. Mam dziewięć śliw i dwie brzoskwinie. Jedna mała Compacta może sobie rosnąć nawet jak zaowocuje raz na kilka lat.