W opakowaniu było sporo nasion. Dzisiaj 30 skiełkowanych nasion powędrowało do pierścieni 6/7 cm. Do pierścienia pakowałem aż po 3 nasiona ale jutro będę przenosił już tylko po 2 nasiona. Mam miejsce tylko na 30 roślin lub 60 (jeżeli posadzę po 2 szt w jednym miejscu).
Ja posieje w sobotę, bo teraz u mnie mrozy dzisiaj pokazuje -3 , nie chce mi się robić rozsad, pomidory męczą sie na parapetach i w latance na działce
Tak szczerze odechciało mi się wszystkiego
Posiałam ze 3 dni temu wprost do gruntu . Dobrze , że mam więcej nasion .
Nie pomyślałam , że w tak niskich temparaturach nasion mogą zgnić a nie wykiełkować .
Padał deszcz to skorzystałam z okazji , że podlał .
Kukurydza jest zaliczana do roślin ciepłolubnych. Za minimalną temperaturę kiełkowania podaje się 9*C a za optymalną 30-40*C U mnie mają Amerykę bo nasiona stały na listwie LED. Po 4 dniach z 92 nasion wykiełkowało 50 nasion. Pojawiły się też zarodniki pleśni więc Previcur poszedł w ruch. Jestem bardzo ciekawy jak pójdą Wasze wysiewy w gruncie przy obecnych temperaturach. Kukurydza raczej nie należy do ulubionych roślin ślimaków ale warto obserwować co się dzieje na grządce.
W zeszłym roku miałam za dużo kukurydzy cukrowej i nikt nie chciał jej jeść pod koniec. Nie zebrałam jej i została w polu, przeważnie leżąc na glebie, bo ją przydeptałam. Wiosnę przejechałam glebogryzarką i kawałki kolb leżały w błocie. Ziarno nie zgniło, a tydzień temu spora część wykiełkowała. Powyrywałam, jak chwasty.
Myślę, że dopóki świeże wysiewy nie wykiełkowały, to nie zgniją przez te parę dni. Rolnicy powysiewali już kukurydzę w mojej okolicy.
Zlitowałam się nad nią i okryłam włókniną . Żałuję , że nie poczekałam z wysiewem do
zapowiadanego ocieplenia .
Kuneg , nadwyżki kukurydzy po zblanszowaniu mrożę , w kolbach i ścięte ziarenka .
Nadwyżek wielkich nie mam bo hoduję kury amatorki kukurydzy .
Kupiłam nasiona kukurydzy pękającej 'Płomyk'. Nigdy wcześnie nie siałam pękającej. Podejrzewam, że uprawia się ją tak samo jak inne kukurydze... Mam zamiar ją wysiać w tunelu na rozsadę.
Na opakowaniu nic nie pisze, żeby to była odmiana F1. Czyli spokojnie można zbierać nasiona na przyszły sezon?