Jabłoń choroby i szkodniki cz.2
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
10 to ja mam drzewek (wszystkie egzemplarze tej samej odmiany jabłoni - cały rządek) w podobnym stanie do Twojego, reszta z 70 szt. nieco mniej uszkodzona.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Wiosną tamtego roku posadziłam kilka jabłonek. Przyjęły się, przez sezon trochę podrosły. Na wiosnę tego roku normalnie wystartowały, ale potem na dwóch z nich młode listki zamiast rozwijać się to zaczęły żółknąć, schnąć i czernieć. Co im dolega? Ziemię mają lekko wilgotną. Jedna nawet próbuje/próbowała kwitnąć. Czy wypuszczą jeszcze z uśpionych pąków nowe listki? Co mogę zrobić żeby je odratować? Pozostałe jabłonki są już całe zielone i w pełni kwitnienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Wystartowały tyle na ile było zapasów pożywienia w pniu, wygląda na to, że nie dociera pokarm z korzeni. Sprawdź czy się nie chwieją, czy nie ma nor bo być może mają podgryzione korzenie. Bo na listkach szkodnika nie widać , choroby też . Przynajmniej tyle na fotce widać.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Eeeee, nie wydaje mi się. Najpierw to dokładnie usuń wszystkie chwasty wokół pnia i wtedy można cokolwiek zobaczyć. Zgnilizna ma charakterystyczne zmiany u podstawy pnia i niełatwo je pomylić . https://www.agro.bayer.com.pl/doradztwo ... -owocowych
Pozdrawiam! Gienia.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Miałam to samo na Oliwce żółtej, kora zupełnie połuszczyła się i odpadła, miałam jabłoń usunąć ale się nie przybrałam a ona ruszyła po zimie normalnie i kwitnie obecnie obficie.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 26 lut 2021, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Faktycznie może niepotrzebnie panikuje, zdrapałem tą odchodzącą korę i faktycznie nie widać żadnej zgnilizny. Drzewko też ładnie kwitło ale mróz chyba skosił wszystkie zawiązki.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
MoniaT, a gdzie Ty mieszkasz?
Może to przymrozki załatwiły Ci młode przyrosty?
Może to przymrozki załatwiły Ci młode przyrosty?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3283
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Sprawdźcie czy pod tą schodzącą korą jest żywe łyko, bo to wygląda trochę na raka, a papierówka jest wrażliwa.
Mogły wystartować z rozpędu, gdyż pociągły wodę drewnem a asymilaty nie będą szły w dół bez żywego łyka
Mogły wystartować z rozpędu, gdyż pociągły wodę drewnem a asymilaty nie będą szły w dół bez żywego łyka
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Moja Papierówka , drapnęłam lekko i widać zielone???
Naszczepiona w duecie z Early Genevą.
Ale jej pień wygląda masakrycznie.
Naszczepiona w duecie z Early Genevą.
Ale jej pień wygląda masakrycznie.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Pokazał się paskudny szkodnik, namiotnik jabłoniowy na McIntosh-u. Odcięliśmy konarek, wysoko był. Palnikiem dostały po łapach . Syn widział też w lesie na gałęziach charakterystyczne „namioty”, czyli będzie niedługo plaga tego dziadostwa.
Pozdrawiam! Gienia.