Ogródek Gosi 18

[plocczanka]

Gosiu, ależ Ty masz wspaniałą kolekcję tulipanów!

Co do wariacji pogodowych, to ja już się zaczynam gubić. Usiłuję sobie uświadomić, kiedy co kwitło w poprzednich latach i już się pogubiłam. Moje lilie już mają pąki A przecież to kwiaty lata
Ciekawe, jak będzie w kolejnych miesiącach W sumie najważniejsze, że mrozy ominęły nasze strony, a ogrodnicy ani zimna Zośka raczej już nie dokuczą, chociaż kto to wie...

[Margo2]

Lucynko, myślę, że już przymrozków u nas nie będzie.
Mamy naprawdę szczęście.
Jak czytam co sie wyprawiało w innych rejonach to aż mnie ciarki przechodzą.
Mamy szczęście

[cyma2704]

Gosiu tulipany liliokształtne cudne, inne też zachwycają w takiej liczbie.
Ścieżka jak zawsze zachwycająca, już bujnie w kwietniu zarośnięta.
Ostnica ładnie Ci przezimowała, śliczna.
Współczuję ogrodnikom, którym przymrozki zniszczyły lub uszkodziły uprawy. Mieliśmy szczęście, że nas ominęły. U syna 3 kilometry dalej zmarzły przyrosty cisów, trawy i wiele krzewów.
Dobrej pogody i dużo czasu na cieszenie się ogrodem.

[Margo2]

Soniu, właśnie ostnice mam bardzo słabe w tym roku.
Sporo wymarzło.
Ale akurat tym się nie przejmuję, bo przecież sieje się, więc na pewno nowe trawki będą.
Współczuję strat.
My naprawdę możemy mówić o szczęściu.
Mam znajomych, którzy maja narodowe kolekcje roślin i część im wymarzła.
A to czasem są pojedyncze egzemplarze w skali kraju. O pieniądzach nie mówię.
Zatem cieszmy się.
Chociaż deszcz by się przydał
Dalszy ciąg kwietnia

[cyma2704]

Piękna ta biała brunera przy oczku.
Czy to kalina z białymi kwiatami, ogromny krzew.

[Misza123]

Gosiu, pięknie i kolorowo. Epimedium uwielbiam. Też mam parę gatunków. Kalina monstrum robi wrażenie

[Margo2]

Soniu, Misza, tak to kalina

Soniu, zakochałam się w tej brunerze. Wiosną wygląda zjawiskowo.
A obok rosną Twoje hakonki.
U mnie jak zwykle mizeroty. Nie lubią mnie, ale i tak się cieszę, że je mam.

Misza, epimedia lubię przede wszystkim za liście. Najwięcej mam tego najzwyklejszego różowego.
Rozrasta się w zawrotnym tempie.

Dawno mnie nie było, a tu juz czerwiec.
Chyba odpuszczę starsze zdjęcia i pokazę bardziej aktualne.
Chociaż nie, musze pokazać moje iryski, które już są wspomnieniem

[Misza123]

Witaj Gosiu
Masz piękną, pokaźną kolekcję Irysów. Takie niespotykane.
Cały rok czekam na ich kwiaty, a tak szybko przemijają. Zapach jest delikatny, ale piękny i pozostaje w pamięci. W tamtym roku w sierpniu wszystkie porozsadzałam i trochę się obraziły. Czekam na ich podziwianie w realu do przyszłego roku. Twoje podziwiam na forum.
Co do epimedium, to mam różne rodzaje, żółte, białe, fioletowe,różowe z rożnym kształtem i kolorem lisci. Preferuję te niższe gatunki. Uwielbiam ich delikatne, niespotykane kwiaty, które zapowiadają wiosnę.
Twój klon palmowy zgrabny i chyba w kolorze jaki mam. Bardzo ładnie komponuje się z innymi nasadzeniami. Ja w tym roku dokupiłam jeszcze żółty z drobniejszymi listkami. Mam nadzieję, że nie będzie kłopotliwy.
Murek na ostatnim zdjęciu mój wymarzony.

[marpa]

Kolekcję irysów zebrałaś nie byle jaką Gosiu... U mnie połowa nawet tych starszych nie kwitła... No i murek chwalę!

[cyma2704]

Gosiu murek rzadko pokazujesz z bliska, jest cudny.
Kupiłam brunerę Jack Frost, pozazdrościłam Ci.
Jakbyś miała obornik granulowany, to hakone by się ucieszyła.
Pozdrawiam ciepło.

[Margo2]

Misza, uwielbiam irysy.
Niestety w tym roku połowa nie zakwitła. Nie mam pojęcia dlaczego, może dlatego, że wiosna była bardzo wilgotna?
Epimedia mam przeważnie te najpospolitsze rubrum, bardzo lubię ich kwiatki, ale potem cieszę się z liści. Całkime dobrze sobie u mnie radzą.
Klonów mam 8. 3 siewki, reszta odmianowa.
Zółty musisz posadzić najlepiej w półcieniu, bo będzie sie przypalał.
Mój Orange dream jest malutki, bo latem ciągle końcówki ma popalone.

Maryniu, z irysami mam tak samo. Nie mam pojęcia dlaczego.
Myślałam, że przez gęste rabaty, a wiadomo, że irysy lubią mieć ogrzane nogi.
Planowałam nawet przesadzanie z tego powodu.

Soniu, murek jest najstarszą budowlą ogrodową. W dodatku położony jest w niezbyt fotogenicznym miejscu, bo jest zaraz przy domu. Oddziela chodnik przy domu od skarpy trawnika przy tarasie
Może dlatego tak rzadko go pokazuję.
Ja nie mam brunery Jack Frost
Moja brunera kwitnie na biało i nazywa się Mr. Morse.
Brunera kwitnąca na niebiesko u mnie to gatunek, ale nie ma biłanych ciapek na liściach.
Używam obornika. Może za mało?

Znowu zaczął mi się intensywny czas w pracy.
A oprócz tego i czas imprezowy. Powinnam się rozdwoić.
Korzystając z chwilki obcięłam dzisiaj czereśnię. W sierpniu jeszcze będe poprawiałam bo patrząc od strony sąsiadów stwierdziłam, ze za mało ją przerzedziłam








Zdjęcia z maja

[plocczanka]

Gosiu, długo do Ciebie nie zaglądałam. Wybacz.
Choroba zwaliła mnie z nóg. Dosłownie. Teraz już się na nogach poruszam, ale tylko przy pomocy laski i męża.
Na działkę zaglądam od czasu do czasu, ale tylko mogę zrobić jakieś zdjęcia i wkurzać się na wszechobecne chwasty. Jednak muszę im pozwolić rosnąć, bo nie jestem zdolna do ich usunięcia.

Zakwitła moja- Twoja marchewka, ale nie da się jej podziwiać w pozycji stojącej, przerosła mnie bowiem o jakieś pół metra. Czy u Ciebie też rośnie taka wysoka?

Czytam, że znowu jesteś zawalona robotą w firmie, niech zatem skończy się ten nawał jak najszybciej.

[Wanda7]

Ależ ten Twój tamaryszek jest zjawiskowy jak kwitnie. Można długo stać i podziwiać tę różową mgiełkę.
Świetnie zagospodarowałaś sobie skrzynie. Czy w jednej z nich rośnie jakieś drzewko? Może to grusza, bo tak po liściach wydaje mi się podobna?