@Karolcia92 No to bardzo tanio. Faktycznie może być jakiś mix hybryd, 'Pink Princess' z inną krzyżówką, obecnie w laboratoriach to już nie stanowi problemu, a nie jak kiedyś przez zapylanie kwiatów obcym pyłkiem i czekanie 10 lat, co z tego powstanie
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Ponieważ zrobiła się moda, a szczególnie chętnie kupowane są te łaciate filo, to w krajach o ciepłym klimacie (Indie, Indonezja, Singapur, Tajlandia) produkuje się tego typu krzyżówki, żeby jeszcze zarobić na (przemijającej, jak widać po cenach i dostępności w marketach) modzie. Klasyczny 'Pink Princess' w doniczkach 5-6 cm można dziś kupić w OBI w Krakowie za mniej niż 14 zł. Pozostaje ci obserwować swojego jak dojrzewa, a nazwa może się kiedyś wyjaśni. Daj mu jasne miejsce, to będzie kontrastowy
Zachodni parapet może być bardzo nasłoneczniony, podobnie jak południowy, więc jak słoneczko grzeje, to przyda się cieniowanie, ale jest OK. Najgorsze dla roślin są pokoje północne, a poza nim to filo wszystko przyjmie. U mnie rosną przy dużych oknach południowych, ale od kwietnia do października cieniuję żaluzjami jak za bardzo przygrzewa. Ale tylko dobre oświetlenie daje szansę na ładne wybarwienie o czerwieniejących i bordowych filodendronów, inaczej zielenieją, młode liście klinują się w łodyżkach (to też kwestia zbyt słabego podlewania/wilgoci w powietrzu), albo w ogóle nie wypuszczają nowych liści. Natomiast łaciate lubią półcień, bo biały liść nie ma chlorofilu, więc może zostać łatwo poparzony, a nowe liście u niektórych łaciatych mogą wyjść właśnie blade jak będą miały za dużo światła. Kwestia obserwacji, każdy filo ma swoje fochy.