Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
SETA
200p
200p
Posty: 248
Od: 4 cze 2016, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Przeciętne. Ale może smaczniejsze niż inne odmiany.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
Wyka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 25 cze 2023, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Miałam olcholistną Honeywood - ładne ciemnozielone liście, żwawy wzrost, samopylna. Ale owoce, jak dla mnie, kompletnie mdłe. Oddałam znajomemu. Jadłam potem parę razy świdośliwę olcholistną z plantacji i wrażenia smakowe miałam takie same - trociny plus woda z cukrem. Widocznie to owoc nie dla mnie.

Miałam też dwie świdośliwy Lamarcka. Jedna, na dobrej glebie, wyrosła w duży krzaczor, na którym rodziło się dwadzieścia, trzydzieści owocków, kompletnie bez smaku. Wykopałam. Druga rośnie na piasku, w pełnym słońcu i bardzo powolutku, ale owocki ma dość dobre - nie żeby doskonałe, nie, ale przynajmniej w miarę jadalne, z posmakiem coś jak zapach migdałowy do ciast. Zatrzymam ją, póki co, bo chcę z niej zrobić ładne drzewko.

Kupię jeszcze balerinę, z ciekawości, aczkolwiek za wiele się nie spodziewam. Świdośliwa jest całkiem ozdobna, ale jako owocowa słabo się dla mnie sprawdza.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 857
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Świdośliwę cenię nie tylko za wygląd podczas kwitnienia, ale także za to, że jej owoce są jednymi z wcześniejszych. Widziałem w Internecie zestawienie wartości odżywczych świdośliwy i borówki amerykańskiej i wygrywa w nim świdośliwa.

Miałem w zakładkach, więc szybko znalazłem:
Połowę więcej zawartości białka, ponad dwukrotnie więcej błonnika, siedem razy więcej wapnia, 3 razy więcej żelaza, 4 razy więcej magnezu, dwa razy więcej potasu. W 100 gramach ma 3,5 mg witaminy B2, przy 0,1 mg w przypadku borówki.
Dane ze strony https://dietetycy.org.pl/swidosliwa/
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3841
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Miałem 7 odmian. Zostawiłem 1 gałązkę zaszczepioną na aronii. Nikt tych owoców nie chciał jeść. Dzieciaki wolały inne owoce.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Nie wyciąłem jeszcze Sleyta bo ma po pięciu latach tylko 1,5 metra, co roku niezawodnie owocuje i nic przy nim nie robię. Zauważyłem, że na piaskach niepodlewany pieniek obrasta porostami a owoce drobnieją (0,5-1cm). Jako owoc deserowy przegrywa smakowo z wczesnymi jagodami kamczatki i truskawkami.
Dla zachowania wartości prozdrowotnych owoców jagodowych robię z wielu rodzajów nalewki, ale ze świdośliwy jeszcze nie robiłem. Podejrzewam że po maceracji w spirytusie, tak jak w przypadku jagód goji kolor wyjdzie bladoróżowy, a smak przy małej ilości kwasów nieco mdły.
Awatar użytkownika
Batman
50p
50p
Posty: 78
Od: 22 mar 2011, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Ja ze świdośliwy robię dżemy. Na surowo mi nie smakuje, ale przetwory tak mi posmakowały że w tym roku dokupiłem jeszcze 3 odmiany: SMOKEY,THIESSEN,NORTHLINE. Do tej pory miałem tylko siewkę która wyrosła w sadzie i jakąś NN którą dostałem od znajomych.
Pozdrawiam Radek :wink:
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Weszłam poczytać, które odmiany polecacie, ale widzę, że słabiutko ze smakiem owoców świdośliwy.

Ja mam dorosłą Balerinę - jest super, była kupiona jako drzewko, rosła bezproblemowo i obecnie jest sporym drzewem. Jest to wada ze względu na ptaki - wsuwają owoce jak głupie. Myślę o siatce, tylko jak ją założyć? :roll:
W każdym razie, owoce są super, najlepsze takie nie całkiem dojrzałe, bo wtedy słodycz przełamana jest lekkim kwaskiem.
U nas wszyscy je lubią, stąd też moje zaskoczenie, że macie takie niefajne doświadczenie z innymi odmianami, bo chciałam dosadzić jakąś nisko rosnącą - może faktycznie pobiorę sztobry jesienią :roll:
Chesteer89
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 19 maja 2024, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Cześć,

Miesiąc temu wsadziliśmy większy okaz świdośliwy. Trafiła do nas z dziurawymi liśćmi, była opryskana na choroby grzybowe. Liście robią się pomarańczowe i czerwone, do tego pojawia się więcej uszkodzeń. Nie widać żadnych szkodników. Czy ktoś wie co to może być?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
rosliizwierz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 26 maja 2024, o 07:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Heya
na wiosnę wsadziłem u siebie mały krzaczek świdośliwy od kolegi, który bardzo źle przeszedł transport, potem doprawiły go kwietniowe przymrozki i teraz wygląda tak: Obrazek
może lepiej będzie widać na filmiku: https://www.youtube.com/shorts/fOCgnRx6rrY
zastanawiam się czy możecie mi podpowiedzieć jakiś nawóz, najlepiej naturalny czym mógłbym go podlać żeby przyśpieszyć jego wzrost ???
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 794
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Dla takiego maleństwa chyba największa niedogodnością będzie otaczającą go trawa. Zadbalbym przede wszysykim o otoczenie żeby nie miał konkurencji.

Swoją drogą ja bym pewnie wykopał, wsadził do doniczki z lepszą ziemią bez chwastów i wkopał ta doniczkę na równi z gruntem a na jesień posadzil w miejsce docelowe.

Jak już się upieramy sentymentalnie bo wartość takiej roślinki w szkółce jest niewielka i może lepiej kupić już coś większego za kilkanaście złotych.
Awatar użytkownika
SETA
200p
200p
Posty: 248
Od: 4 cze 2016, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

W zeszłym roku posadziłem mały krzaczek. Miał kilka owoców. W tym roku zero kwiatów i zero młodych przyrostów, choć wygląda dobrze.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

W Pyrlandii chyba podobnie, jak w Warszawce ponad miesiąc nie padało. U mnie pierwsze w kolejce po deszczówkę stoją borówki, truskawki i maliny. Świdośliwy i porzeczki ostatnie. Jak dasz po ostatnich deszczach trochę obornika, to powinna ruszyć.
rosliizwierz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 26 maja 2024, o 07:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2

Post »

Dziękuję Baltazar za podpowiedzi :-)

niby maleństwo ale pod ziemią ma spory kawałek korzenia, jak wystrzeli ze wzrostem to jeszcze mogę się zdziwić

z trawą staram się jakoś radzić - wyrywam :-) o otoczenie na pewno da się zadbać lepiej, SETA mój też jest świeżo wsadzony krzaczek i w tym roku liczyłem bardziej na ukorzenienie i wzrost choć to słyszałem że powinno trwać dwa lata i wszystkie kwiaty lub owoce powinno się usuwać w tym czasie, żeby roślina nie owocowała tylko rosła,

pomysł z doniczką fajny, ale nie dawno go wkopałem i wydaje mi się że kolejne przekopywanie przyspieszy tylko koniec,

Mam oczywiście jeszcze jedną sztukę, tak wygląda: https://youtube.com/shorts/CE7TJEHwxuk? ... 6c2Vo0_ngS (teraz wiem że truskawkę muszę usunąć, obie dostałem od kolegi, u niego odrosły od korzenia, odkopaliśmy i wsadziłem u siebie.

sentymentu żadnego nie mam ale jak już jest, to fajnie było by gdyby rosła, bo teraz już chyba trochę za późno żeby nowe odkopywać i wsadzać, chodź okienko czasowe jeszcze nie jest zamknięte, tylko nie wiem czy on ma nowe sztuki, lepiej było by poczekać na jesień, a to długo...

dlatego dopytywałem o jakiś naturalny nawóz, typu fusy z kawy albo herbaty, kora z sosny - to podobno dobre pod borówkę, jakby ktoś znał taką rzecz to proszę o podpowiedź

pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”