Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.9

[moritius]

Całkiem przyjemna roślina. Jeśli się nie mylę, powinna dojrzeć do czerwonego owocu w F1 (czerwony jest zawsze dominujący), chyba że jalapeno nie było w 100% czyste i miało jakieś recesywne cechy odpowiedzialne za inny kolor owocu ;].
Macie może konkretny cel, selekcja specyficznych cech w pokoleniu F2 czy "co wyjdzie w praniu"?

[KamilK02]

Krzyżowanie było na próbę rodzicami byli Jalapeno x Oda. Najlepsze selekcje wychodzą w praniu. Jalapeno jak dla mnie ma za dużo ognia
Tutaj pan miał odwrotną krzyżówkę Odę zapyliły pszczoły ostrą papryką w F2 miał ciekawe rozszczepienia.
https://www.youtube.com/watch?v=MqU5gWt4HVs

[marcinbb]

Jalapeno jak dla mnie ma za dużo ognia

Mam marynowanych Jalapeno, jeszcze ze 25 słoików litrowych jako dodatek do tostów, kanapek i pizzy - są zajebiste. Teraz poszedłem w Carolinę Reaper zupełnie w innych celach. Ale jalapeno to na śniadanie do kanapki można zjeść, gdzieś tam poczujesz ostrość i za 10 sek. wracasz do żywych.
Papryki i pomidory schowałem na noc bo u mnie teraz jest 6,6*C szkoda stracić sadzonki, nad ranem może być 1 albo -1*C wolę przetrzymać w domu.

[moritius]

Krzyżowanie było na próbę rodzicami byli Jalapeno x Oda. Najlepsze selekcje wychodzą w praniu.

Mhm, czyli eksperyment, coś jak moja Tabasco x Bishop's Crown (to Tabasco szemrane trochę, nie pasuje do wzorca jeśli chodzi o kształt owoców i wzór dojrzewania; obstawiam, że to jednak będzie Piri-piri, bo posadzone koło siebie nie różniły się praktycznie niczym). Pokażę ją kiedyś, jeśli zabierze się do życia, bo na razie to mizerota (swoją drogą, niezbyt łatwa krzyżówka, C. frutescens x baccatum, z około 50 nasion w owocu tylko 2 nadawały się do wysiewu, reszta martwa; jakby ktoś był ciekawy podobnej krzyżówki, frutescens z baccatum, ChilliChump na youtube próbuje wyhodować coś podobnego, Piri-piri x Lemon Drop).
Wracając do Jalapeno x Oda, osobiście selekcjonowałbym po kątem rozmiaru owocu i smaku. A jeśli chodzi o zawartość kapsaicyny, z tego co pamiętam z artykułu badawczego, w F2 powinna pojawić się cała gama roślin, od całkiem łagodnych do zbliżonych ostrością do jalapeno.

Jalapeno jak dla mnie ma za dużo ognia

A to już gusta i guściki, w moim przypadku jalapeno to jest przekąska, nawet nie bardzo czuję, żeby jakoś tam ostra była . Piri-piri używam do wszystkiego, Habanero i Fatalii dosyć często jak chcę coś mocniej doprawić. Dopiero 'Carolina Reaper' dała mi rady, nie byłem przygotowany na coś takiego. Większość tych ostrych (Piri-piri i ostrzejsze) idzie do słoja i się kiszą na sos.

Tutaj pan miał odwrotną krzyżówkę Odę zapyliły pszczoły ostrą papryką w F2 miał ciekawe rozszczepienia.
https://www.youtube.com/watch?v=MqU5gWt4HVs

Kanał mi nie obcy, oglądałem parę filmów o tych krzyżówkach papryk. Generalnie kierunek krzyżowania nie powinien mieć znaczenia w przypadku krzyżowania odmian tego samego gatunku, zabawa zaczyna się dopiero jak próbujesz międzygatunkowo (i tak np. unika się C. chinense [czyli np. Habanero dla tych nie do końca w temacie ] jako matki z powodu większej szansy wystąpienia np. karłowatości, co raczej nie przytrafia się gdy C. chinense jest dawcą pyłku). F2 to jest zawsze ciekawa loteria, w teorii ile by nie posiać nasion, każda roślina będzie troszkę inna.

Wspomniałem wcześniej moją Tabasco x Bishop's Crown, poza tą jedną mam jeszcze, a raczej miałem, parę innych rzeczy - coś im zaszkodziło, a nie mam pojęcia co, i prawie cały pierwszy wysiew poszedł się tentegować. Zostały w sumie tylko dwie mizeroty TxBC i jedna Jalapeno x Not Pink Tiger (też mizerota). Posiałem jeszcze raz, trochę późno, bo początkiem maja, jak coś z nich wyjdzie to pokażę. Może się doczekam owoców w listopadzie . Jeśli nie, to przezimuję, może na wiosnę. W sumie jest tam tego jeszcze cztery różne, z czego w sumie trzy to priorytet, (szemrane) Tabasco x Fatalii White, Carolina Reaper x Not Pink Tiger, Fatalii White x Not Pink Tiger. Z tych mało ważnych są Tabasco x Jalapeno, JxNPT i TxBC, które pyliłem z czystej ciekawości czy coś w ogóle wyjdzie. Jeśli wyrosną i nic im tym razem nie zaszkodzi to pokażę - wszystko co krzyżowane z NPT daje całkiem ciekawy efekt, fiolet na pędach i liściach jest cechą dominującą, także całkiem ozdobne roślinki z tego wychodzą .

[KamilK02]

Dwa lata temu pokonało mnie Del Piquillo a ona podobno słodka chili.
Na nasiona Pkam1 można jeszcze zapolować na przyszłorocznym AWN Może dało by się coś z tego mieszańca wyselekcjonować coś słodkiego, fioletowego, ale z wyraźnym aromatem papryki jaki ma Jalapeno, ale wczesnym jak Oda
Swoją drogą teraz przysła mi na myśl kolejna krzyżówka Chilhuacle negro x Oda co by poprawić grubość ścianki w tej pierwszej
Druga, którą wymyśliłem to Wild brazil(C.chinense) x Chilhuacle negro jest sens krzyżować, żeby zobaczyć co ciekawego wyjdzie?
Gdzieś widziałem artykuł, że nie wszystkie gatunki papryk mogą się krzyżować.

[bioy]

Mnie interesowałaby krzyżówka Caroliny Reaper z czymś co dodałoby masy owocom, ale nie zabierając ostrości.
Sos z Caroliny i węgierek jest wspaniały.

[anulab]

Jacek , możesz podać przepis na sos . Nie uprawiam Caroliny , bo nie toleruję piekielnych
ostrości , ale np. z Furillą byłby dobry ?

[KamilK02]

Te wszystkie najostrzejsze odmiany to wszystko C. chinense?

[moritius]

C. chinense albo hybrydy międzygatunkowe - Bhut (Naga) Jolokia czyli stary dobry Ghost to potwierdzona przez badania genetyczne krzyżówka pomiędzy C. frutescens i C. chinense. Generalnie duża ilość superhotów to krzyżówki z Ghostem, także w teorii raczej nie powinny być oznaczane nazwą gatunkową, ale w sumie kto by się tym przejmował, przyjmuje się, że to chinense .

[KamilK02]

Dziękuję, za rzeczowe wyjaśnienie

Czy często zdarza się u mieszańców C. annuum x C. chinense brak nasion?
https://www.youtube.com/watch?v=lfzX5lHr0JM

[bioy]

Czy to może być Numex Twilight?

[moritius]

Czy często zdarza się u mieszańców C. annuum x C. chinense brak nasion?

Z tego co mi wiadomo, nic niezwykłego - a zwłaszcza jeśli owoce są takie dosyć niewydarzone jak w tym filmie :P. C. annuum x chinense to generalnie jest jedna z trudniejszych krzyżówek (co nie znaczy niemożliwych). Na własnym przykładzie, mam nasiona z zeszłego roku, Jalapeno x White Fatalii oraz Jalapeno x NPT. JxWF posiałem bodajże 15 nasion, nie wyszło z nich nic, JxNPT z 15 nasion 2 siewki z czego jedna nie przeżyła (akurat tutaj wina leży po stronie jakiegoś cholerstwa co zniszczyło korzenie), także obstawiam około 5-10%, ale to też dużo zależy od odmiany użytej podczas krzyżowania. Podejrzewam, że NPT jest trochę bardziej kompatybilny, jako że to (podobno) hybryda Ghosta z Pimenta de Neyde, także coś tam pewnie genów frutescens i annuum też jest.
A tak poza tym, z tego co kojarzę, annuum x chinense przynajmniej w pierwszych dwóch pokoleniach albo produkuje bardzo mało pyłku albo duży odsetek ziaren pyłku jest niedorozwiniętych czy zdeformowanych, co też przekłada się trochę na późniejszą produkcję nasion.

Swoją drogą, dla zainteresowanych, jest taka tabelka, która pokazuje mniej-więcej kompatybilność poszczególnych gatunków jeśli chodzi o krzyżówki międzygatunkowe (lub między różnymi odmianami tego samego gatunku).

Czy to może być Numex Twilight?

Wygląda w sumie dosyć podobnie, ale to się okaże jak będzie dojrzewać, jeśli nie zacznie się wybarwiać na biało, a później przez pomarańcz do czerwonego, to pewnie coś innego. A co dokładnie, to nie jestem w stanie określić, za dużo tych różnych podobnych odmian .

[KamilK02]

To muszę się zastanowić, gdyż Wild Brazill chciałem zapylić Lesje/ Odę, aby uzyskać słodką paprykę z tym kwiatowym aromatem, a Habanada ma zbyt długi okres wegetacji

[moritius]

Próbować zawsze można ;]. Jednym z problemów (moim zdaniem) będzie rozmiar owoców w F1, z tego co pamiętam dzikie geny odpowiedzialne za mały owoc są zawsze dominujące. Biorąc pod uwagę, że w F1 będą prawdopodobnie produkować mało nasion, wysiać ile się da, jak będą kwitły odizolować jakąś drobną siatką, nie wiem, stare firany czy coś, tak żeby przypadkiem jakiś zapylacz nie narobił bałaganu, i pewnie pozbierać ile się da nasion z każdego owocu. Nie mam pojęcia, jak wygląda dziedziczenie smaku, ale podejrzewam, że to nie jest jeden-dwa geny, a kilka-kilkanaście, także w F2 będzie ciekawa zabawa z wyborem odpowiedniej rośliny. Do tego pewnie dochodzi wybór ze względu na rozmiar owocu, a jeśli zależy ci też na kolorze to dodatkowe 1-2 geny. Teoretycznie możesz też próbować zapylić jeszcze raz pyłkiem tej samej annuum w drugim pokoleniu, z tym, że nie znając smaku/kształtu owocu/etc. to będzie taka trochę gra w ciemno, ale to zawsze można zostawić nasiona tylko z tej, która ci odpowiada.

Wracając jeszcze do procentów, jak pisałem, dużo zależy od odmiany, wg tej tabeli (tabela z tego artykułu naukowego, jak ktoś ogarnia taki trochę bardziej specjalistyczny angielski i jest zainteresowany), krzyżując inne odmiany annuum i chinense niż te co u mnie, nasiona miały kiełkowalność rzędu 21-67%, także rozpiętość duża. Aha, no i taka uwaga, chyba wspominałem że nie poleca się krzyżować w drugą stronę, tzn. zapylać chinense pyłkiem z annuum z powodu dużego prawdopodobieństwa wystąpienia syndromu wirusopodobnego u potomstwa (o którym to syndromie nie słyszałem u annuum x chinense).

[iwonaceae]

Czy to może być Numex Twilight?
...

Jacku, Nie wygląda mi to na Numex Twilight (choć cudnie wygląda!). U mnie papryczki Numex Twilight były mniejsze, było ich więcej i nie dojrzewały wszystkie w jednym czasie. Oto zdjęcie sprzed 2 lat:

https://i.postimg.cc/mZmPj9XX/IMG-20220925-094216.jpg