To może działać ale ja namawiam, żeby nie ryzykować tak. Jeśli w sokach pomidora będą związki mogące wchłonąć miedź to z jednej strony o to chodzi ale z drugiej nie mamy kontroli na jej ilością, to jak rosyjska ruletka.Kurkadomowa pisze: ↑2 cze 2024, o 11:10 Wgl ktoś stosuje wybicie na młodych roślinach pręcika z miedzi w łodygę dział to czy nie ktoś w kościele moje mamie nagadał że od trzech lat tak robi i nie ma choroby..?
Ta miedź będzie się odkładać w owocach i w połączeniu z kwasami zawartymi w owocach tworzy łatwo przyswajalne przez organizm związki jak cytrynian miedzi. I naprawdę nie chcemy tego zażywać w niekontrolowanych ilościach bo to dawka czyni truciznę.
Po to używamy oprysków aby ilość danego środka kontrolować a roślina otrzymała właściwą ilość.