Szczerze, to nie zauważyłem nic nowego niedobrego co by pojawiło się w tym roku.
W ubiegłym roku, czy też dwa lata temu, ratowałem trochę pęknięta korę. Bo w jednym miejscu zrobiło się pęknięcie. No i to o czym wspominałem wcześniej, ale to jest od samego go początku. To jakby takie "gniazdo". W środku drzewa, gdzie teoretycznie drzewo powinno miec pień główny, to wyglądało to tak jakby się rozrastalo na boki a w środku robił si eten kielich, gdzie dostawała się woda itd i tam prawdopdobnie chorowało.
Co do korzeni i chorób, raczej chyba nic złego się w tym roku nie działo. Też tak miałem często, że cześć owoców co roku Śliwa mi zarzucała, tych nadmiarowych. W tym roku było tego dużo i właśnie czekałem kiedy zaczną spadać te, których nie jest w stanie wykarmić. Tak przewidywałem, ze sliwa na dniach będzie się ich pozbywac, bo zazwyczaj w takim stanie rozwoju spadały te niewykarmione.
Śliwa- uszkodzenie pnia,kory
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1526
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Śliwa Dyskusje ogólne
Czasu nie cofniesz, ratuj co zostało i wyciągaj wnioski - gałęzie nie powinny być tak długie bo tworzą przy wietrze czy obciążaniu owocami ryzykowne dźwignie a owocująca korona coraz bardziej się odsuwa.
W dodatku to wcale nie długość gałęzi decyduje o wydajności drzewa a ilość krótkopędów i dwuletnich przyrostów.
Skróć zatem te co zostały o połowę (wypuszczą więcej bocznych poprawiając wyważenie drzewa) i nie bój się mocniej przycinać corocznie.
W dodatku to wcale nie długość gałęzi decyduje o wydajności drzewa a ilość krótkopędów i dwuletnich przyrostów.
Skróć zatem te co zostały o połowę (wypuszczą więcej bocznych poprawiając wyważenie drzewa) i nie bój się mocniej przycinać corocznie.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek