Nati1990 pisze: ↑27 maja 2024, o 08:55 Ale już Wam pięknie dojrzewają u mnie w pomorskim jeszcze zielone.
Z tego co wiem to w pomorskim jest poznieszy zbiór na tzw. drugi rzut z ich kaszubskiej odmiany truskawki uprawianej na terenach Kartuz, Kościerzyny, Sierakowic.
Co do zawijania się liści to może być to spowodowane wysokimi temperaturami lub brakiem wody. Ustaw parasol ogrodowy nad częścią truskawek i zobacz czy coś sie zmieni.
Co do nawożenia to trudno rokować czego brakuje nie znając histori przygotowania gleby i późniejszego nawożenia.
Może brakuje im wapnia.
Truskawki - cz.6
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 16 lip 2017, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Truskawki - cz.6
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 16 lip 2017, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Truskawki - cz.6
BobejGS pisze: ↑27 maja 2024, o 13:16
BobejGS u mnie też wieczorem komary krwiopijcy atakują. Nie wiem czy taki rok czy mają sprzyjające warunki di rozwoju przez bliskość jeziora obok mnie.
Do tego stopnia ich obecność mnie irytuje że od dwóch dni myślę jak je wybić. Widziałem że są jakies preparaty do oprysku w ogrodniczym ale nie wiem na ile jest to skuteczna metoda i jakie wywołuję konsekwencje.
Co ciekawe w dużych aglomeracjach miejskich nie ma komarów co jest zastanawiające.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9746
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Truskawki - cz.6
Grandarosę kupowałam w B..... ce . Pierwszy sezon były bardzo duże owoce , ale i dużo
rozłogów . Następny sezon zamiast lepiej rosła gorzej , może ziemia jej nie podeszła .
Rumba bardziej tolerancyjna na warunki glebowe .
Teraz dopiero Grandarosa zaczyna dojrzewać czyli póżniejsza od Rumby .
A co to za odmiana Sylvia , może chodzi o Selvę ?
Ja robiłam oprysk na komary a w zasadzie na kleszcze bo ciągle mi psa atakowały . Ten oprysk składał
się z dwóch preparatów . Komarów nie widzę , ale u mnie susza , za to są meszki , które gryzą jeszcze
gorzej niż komary .
rozłogów . Następny sezon zamiast lepiej rosła gorzej , może ziemia jej nie podeszła .
Rumba bardziej tolerancyjna na warunki glebowe .
Teraz dopiero Grandarosa zaczyna dojrzewać czyli póżniejsza od Rumby .
A co to za odmiana Sylvia , może chodzi o Selvę ?
Ja robiłam oprysk na komary a w zasadzie na kleszcze bo ciągle mi psa atakowały . Ten oprysk składał
się z dwóch preparatów . Komarów nie widzę , ale u mnie susza , za to są meszki , które gryzą jeszcze
gorzej niż komary .
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 19 lut 2024, o 11:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skarszewy, pomorskie
Re: Truskawki - cz.6
Adso28 dziękuję za odpowiedź. Nawodniłam mocniej i jest ciut lepiej.
Na mojej działce jest staw i komarów ogrom, do tego gzy i inne. Mąż czytał o opryskach i zależy na jakiej są substancji czynnej, ale wiele z nich jest toksycznych dla ryb, żab, kotów, pożytecznych owadów. Poza tym to chwilowe rozwiązanie, jeśli sąsiedzi nie zrobią tego samego.
Co do kleszczy to cała moja działka jest na jednym wielkim mrowisku i kleszcze znajdujemy sporadycznie na zwierzętach, przy czym dajemy im tabletki więc te kleszcze z reguły są już wyschnięte i same odpadają. Ale my z mężem nie mieliśmy tu kleszcza ani razu. A mamy prawie hektar łąk i traw. Mieszkamy w tym miejscu co prawda trzeci rok, ale myślę, że już byśmy mieli z nimi styczność.
Bardziej od komarów drażnią mnie gzy. Tzn drażnią..ja się wręcz ich boję. Ugryzły mnie dwa razy i bolało 10 razy bardziej niż osa czy szerszeń.
Podobno kocimiętka jest niezawodna.
Na mojej działce jest staw i komarów ogrom, do tego gzy i inne. Mąż czytał o opryskach i zależy na jakiej są substancji czynnej, ale wiele z nich jest toksycznych dla ryb, żab, kotów, pożytecznych owadów. Poza tym to chwilowe rozwiązanie, jeśli sąsiedzi nie zrobią tego samego.
Co do kleszczy to cała moja działka jest na jednym wielkim mrowisku i kleszcze znajdujemy sporadycznie na zwierzętach, przy czym dajemy im tabletki więc te kleszcze z reguły są już wyschnięte i same odpadają. Ale my z mężem nie mieliśmy tu kleszcza ani razu. A mamy prawie hektar łąk i traw. Mieszkamy w tym miejscu co prawda trzeci rok, ale myślę, że już byśmy mieli z nimi styczność.
Bardziej od komarów drażnią mnie gzy. Tzn drażnią..ja się wręcz ich boję. Ugryzły mnie dwa razy i bolało 10 razy bardziej niż osa czy szerszeń.
Podobno kocimiętka jest niezawodna.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 19 lut 2024, o 11:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skarszewy, pomorskie
Re: Truskawki - cz.6
W aglomeracjach nie ma komarów zapewne z powodu suszy. Do wylęgu potrzebują dość płytkich sadzawek, które są ciepłe. A te w miastach szybko wysychają. Komary choć wkurzające są bardzo potrzebne w ekosystemie. Samce nie gryzą i są pożytecznymi zapylaczami tak samo jak pszczoły, a bez kąsających samic nie pożyją niestety i stety. Ja w tym roku spróbuję naturalne odstraszacze i olejek lawendowy na skórę.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Truskawki - cz.6
Kupczycha w pełni owocowa nie. Bardzo dobre owoce. Słodkie o bogatym złożonym smaku z wyczuwalny aromatem poziomki. Najpierw jadłem te na wpół dojrzałe ale wtedy są jeszcze twarde nasiona które wchodzą między zęby. W ubiegłym roku reklamowała ją anulab. Od razu poszukałem w sieci i zakupiłem. Zakryte siatką z powodu szpaków.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Truskawki - cz.6
Wyglądają pięknie. Jak z odpornością?
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Truskawki - cz.6
Jeden krzaczek na 20sztuk w przez zimę zmizerniał i wygląda jak 3-4letni. Reszta się dobrze trzyma. To chyba stara odmiana. Planuję przy nich posadzić f.moschata i zobaczyć czy będą na niej owoce bo ona tylko wtedy owocuje gdy w pobliżu ma inną odmianę tęga samego gatunku. No a skoro Kupczycha jest mieszańcem f. moschata z f. fragaria to może i będzie zapłać.
Do tego Kupczycha nie jest odporna na szpaki i ślimaki. Rośnie na gołym polu i żaden krzaczek zimą nie wymarzł.
Do tego Kupczycha nie jest odporna na szpaki i ślimaki. Rośnie na gołym polu i żaden krzaczek zimą nie wymarzł.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3206
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Truskawki - cz.6
anulab Garndarosa w skrzyni mi wypadła praktycznie, w tunelu radzi sobie doskonale, mimo przypalenia spalaną siarką,
Zakwitła w tunelu Malwina
Zakwitła w tunelu Malwina
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9746
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Truskawki - cz.6
Kamil , dlaczego Malwina w tunelu ?
A co z Rumbą , żyje ?
A co z Rumbą , żyje ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3206
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Truskawki - cz.6
Malwina wylądowała z przypadku w tunelu, gdyż nie miałem jej gdzie wsadzić
Rumba ma się całkiem dobrze, owoce miała były pyszne.
Rumba ma się całkiem dobrze, owoce miała były pyszne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9746
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Truskawki - cz.6
A Mara żyje ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3206
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Truskawki - cz.6
Też ma się dobrze, nie przypilnowałem jej i nie oberwałem kwiatów , żeby się wzmocniła, jedną wsadziłem do tunelu, mam nadzieję, że będzie dobrze tam się rozwijać.