Peperomia - przebarwienia na liściach
Wybarwienie liści peperomii - problem.
Moja peperomia pięknie rośnie ale szybko po przyniesieniu do domu "straciła" piękne, jasne plamy stanowiące o jej uroku. Co zrobić żeby powróciły?
Z góry dziękuję za pomoc, niestety nigdzie nie mogłam nic na ten temat znaleźć.
Z góry dziękuję za pomoc, niestety nigdzie nie mogłam nic na ten temat znaleźć.
- beata22
- 100p
- Posty: 120
- Od: 10 mar 2010, o 20:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Andrychów
Re: Wybarwienie liści peperomii - problem.
Przede wszystkim trzeba byłoby wiedzieć o jaką Peperomię Ci chodzi, bo gatunków i odmian Peperomi jest dużo. Najlepiej abyś wkleiła zdjęcie, żeby można było Ci coś doradzić
Pozdrawiam serdecznie Beata
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Peperomia - przebarwienia na liściach
Witam Dziś zdobyłem kawałek peperomii i umieściłem ją w małym słoiczku z wodą Mam nadzieję, że wypuści korzonki
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 21 lut 2016, o 17:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 21 lut 2016, o 17:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Peperomia - przebarwienia na liściach
Już wiem, wina ziemi, po jej zmianie,kwiat rośnie szybko i nowe listki nie mają plamek.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Peperomia - przebarwienia na liściach
Przelanie i infekcja grzybowa.
Nieprawidłowe podłoże, podlewanie i pewnie stanowisko.
Poczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=19&t=31684&hilit=Peperomia
Nieprawidłowe podłoże, podlewanie i pewnie stanowisko.
Poczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=19&t=31684&hilit=Peperomia
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 2 mar 2024, o 17:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Peperomia - przebarwienia na liściach
Wciornastki potrafią się przemieszczać, dlatego oprysk zwalczania roślin robi się wszystkim roślinom.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Co to za roślina?
Przepraszam za nowy temat, ale nie wiem, gdzie umieścić post na temat rośliny, którą od lat mam w mieszkaniu i która akurat mi choruje.
Jak ją opisać? Ma grube, twarde liście - dochodzące do ok. 7-8 cm długości. Kiedy się rozrasta, kieruje gałęzie w dół. Kwitnie - wypuszcza coś w rodzaju zielonych, łysych gałązek, takich jakby prętów o długości od ok. 10 cm nawet do ok. 20 cm. Grubość jakieś 2-3 mm. Maksymalnie może 4. Takie sterczące pałeczki. Po przekwitnięciu one odpadają w takim samym zielonym stanie. W ciepłe dni, zwykle w lecie, wydziela niezbyt przyjemny zapach, dlatego lepiej mieć w pokoju uchylone okno. Dodam jeszcze, że lubą tę roślinę tarczniki - często muszę je usuwać, to zmora. Raczej rzadko ją podlewam (najwyżej raz w tygodniu, teraz rzadziej) ze względu na budowę liści i łodyg.
Dołączam zdjęcie większego fragmentu rośliny oraz zdjęcie liści, które chorują. Szkoda, że teraz nie kwitnie, bo po kwiatach łatwiej by było ją zidentyfikować.
Problemem jest to, że część liści żółknie i opada, opadają też całkiem zielone, a na części liści na odwrotnej stronie pojawiły się wyraźne ślady jakiejś choroby.
Będę wdzięczny za identyfikację rośliny i za radę, jak jej pomóc.
Jak ją opisać? Ma grube, twarde liście - dochodzące do ok. 7-8 cm długości. Kiedy się rozrasta, kieruje gałęzie w dół. Kwitnie - wypuszcza coś w rodzaju zielonych, łysych gałązek, takich jakby prętów o długości od ok. 10 cm nawet do ok. 20 cm. Grubość jakieś 2-3 mm. Maksymalnie może 4. Takie sterczące pałeczki. Po przekwitnięciu one odpadają w takim samym zielonym stanie. W ciepłe dni, zwykle w lecie, wydziela niezbyt przyjemny zapach, dlatego lepiej mieć w pokoju uchylone okno. Dodam jeszcze, że lubą tę roślinę tarczniki - często muszę je usuwać, to zmora. Raczej rzadko ją podlewam (najwyżej raz w tygodniu, teraz rzadziej) ze względu na budowę liści i łodyg.
Dołączam zdjęcie większego fragmentu rośliny oraz zdjęcie liści, które chorują. Szkoda, że teraz nie kwitnie, bo po kwiatach łatwiej by było ją zidentyfikować.
Problemem jest to, że część liści żółknie i opada, opadają też całkiem zielone, a na części liści na odwrotnej stronie pojawiły się wyraźne ślady jakiejś choroby.
Będę wdzięczny za identyfikację rośliny i za radę, jak jej pomóc.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3256
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co to za roślina?
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Peperomia - przebarwienia na liściach
To nie wygląda na żerowanie szkodników, a tym bardziej tarczników tylko efekt nadmiaru wody w roślinie. Pękają tkanki i pokrywają się bliznami.
Przede wszystkim musisz posadzić do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 1:1, a pewnie rośnie w samej ziemi uniwersalnej.
W ogóle roślin doniczkowych nie sadzisz do takiej ziemi prosto z worka, zawsze trzeba dodać określoną ilość rozluźniacza.
Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni.
Podlewasz wtedy kiedy przeschnie większość, a o tej porze roku nawet całe podłoże.
Stanowisko jasne blisko okna, może być parapet.
Przede wszystkim musisz posadzić do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 1:1, a pewnie rośnie w samej ziemi uniwersalnej.
W ogóle roślin doniczkowych nie sadzisz do takiej ziemi prosto z worka, zawsze trzeba dodać określoną ilość rozluźniacza.
Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni.
Podlewasz wtedy kiedy przeschnie większość, a o tej porze roku nawet całe podłoże.
Stanowisko jasne blisko okna, może być parapet.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Peperomia - przebarwienia na liściach
Bardzo dziękuję Tomkowi i Norbertowi za identyfikację rośliny, za przeniesienie jej do odpowiedniego wątku i za rady. Nie znając jej nazwy, nie wiedziałem, gdzie szukać informacji na jej temat. Moja peperomia (właściwie trzy okazy, bo gałęzie łamały się i te ładniejsze rozsadzałem) rzeczywiście rośnie w zwykłej ziemi do roślin doniczkowych. Ma co prawda drenaż na spodzie, bo zawsze daję każdej roślinie, ale nie ma tej luźności gleby. Wiosną przesadzę wszystkie trzy. Mam nadzieję, że przez zimę nie stracą wszystkich liści.
Dodam, że mam tę peperomię 7 lat. Kupiłem mieszkanie, w którym poprzedni właściciele zostawili na parapecie doniczkę z tą rośliną i ja się nią zaopiekowałem. Przez te lata liście niekiedy zrzucała, ale nie tak bardzo jak tej jesieni. Poza tym nie widziałem na spodzie liści takich brzydkich, nieco wypukłych plam (jak na zdjęciu).
Stara roślina (macierzysta) byłaby dużo większa, gdyby nie to, że co jakiś czas łamią się jej gałęzie.
Problemem w moim mieszkaniu jest wielka ciasnota na parapetach, bo mam sporo ponad sto doniczek z roślinami, z czego ponad połowa to kaktusy. Część stoi na podłodze pod drzwiami balkonowymi. Wystawa całego mieszkania wschodnia, jedynie balkon narożny, też wschodni, troszkę zakręca na południe.
Dodam, że mam tę peperomię 7 lat. Kupiłem mieszkanie, w którym poprzedni właściciele zostawili na parapecie doniczkę z tą rośliną i ja się nią zaopiekowałem. Przez te lata liście niekiedy zrzucała, ale nie tak bardzo jak tej jesieni. Poza tym nie widziałem na spodzie liści takich brzydkich, nieco wypukłych plam (jak na zdjęciu).
Stara roślina (macierzysta) byłaby dużo większa, gdyby nie to, że co jakiś czas łamią się jej gałęzie.
Problemem w moim mieszkaniu jest wielka ciasnota na parapetach, bo mam sporo ponad sto doniczek z roślinami, z czego ponad połowa to kaktusy. Część stoi na podłodze pod drzwiami balkonowymi. Wystawa całego mieszkania wschodnia, jedynie balkon narożny, też wschodni, troszkę zakręca na południe.