
Może za wcześnie go zerwałem bo pestki jeszcze białawe ale i tak jest smaczny

--> http://www.vayer.pl/temp/arbuzy/20240713_192613.jpg
--> http://www.vayer.pl/temp/arbuzy/20240713_192828.jpg
Rosario jest super jak zerwiesz w punkt
Dokładnie, to samo miałem napisać. Dół jest już gotowy na karmienie owoców, tylko trochę góry brak jako fabryki cukrów, ale do czasu dojrzewania góra podciągnie
Z Rosario jest loteria. Albo, jak pisze wingrul, gdy zerwiesz w punkt jest na prawdę bardzo dobre, albo, jak pisze kabomba, możesz dostać owoc smakujący jak papka z liści arbuza i pokrzywy, poprzerastany żółtymi żyłkami (wirus mozaiki?)...
U mnie to samo jest, mało tego arbuzy rosną 3m od początku pędu.wokan pisze: ↑12 lip 2024, o 09:10 Zdecydowanie za mało. Ja mam 3 metry odstępu pomiędzy rzędami, metr w rzędzie i po 1,5-2 metry na zewnątrz i już od 2 tygodni muszę pędy układać, przekładać, kierować, bo wchodzą na ścieżki, pchają się w fasolę, niektóre już wylazły za płot i zawiązują na alei. Pędy niektórych odmian arbuza mają po 5 metrów długości.
Uschnięta łyżeczka to tylko jeden z markerów i jeżeli występuje jako jedyny to tym bym się nie kierował. Jeszcze mamy uschnięty "świński ogonek", żółtą plamę na spodzie, doznania dźwiękowe, a przede wszystkim dni od rozpoczęcia wzrostu owocu. BTW, piękna uprawarolnik90 pisze: ↑15 lip 2024, o 15:42 Wokan kiedyś pisałeś, że dojrzałego arbuza rozpoznajesz po uschniętym listku.
Jest to arbuz który się zawiązał tak jak widać ma zdjęciu, listek uschnięty, możliwe że po niecałym 20 dniach byłby dojrzały? Dobra nawet niech bym się pomylił o tydzień i data zawiązania by wychodziła w połowie czerwca to i tak nie ma prawa się dojrzeć. To nie jest jedyny przypadek gdzie arbuz ma uschniwty ten mały liść, a nie ma nawet miesiąca.
Dwa pudła
Wszystko zależy od pogody i od aktywności patogenów
Wąs czepny