Sonka - tylko pozazdrościć tej uprawy.
Z drugiej strony jak patrzę a pokazane przez Przemka zdjęcia z Ogródków Działkowych to ja jestem jeszcze w niebie ze swoimi uprawami. Monisia się rozkręca,na sznurkach rodzi całkiem nieźle, a Śremski nie chce się piąć po siatce mimo podwiązywania tylko kładzie się na kupie i... i rodzi. Żółknie owszem ale jeszcze jest zielony.Zbieram owoce i robię przetwory ile zdążę .
Opryskałam jeden raz Revusem - przy okazji pomidorów i 1x Bioseptem. Może to przystopowało chorobę a może nie
Potem już niczym nie pryskałam bo jak miałabym konsumować te ogórki?
Wczoraj wysiałam 15 szt. nowych nasion.
Jak myślicie, czy powinnam je wysadzić (jak urosną

) w stare miejsce po usuniętych śremskich bo myślę,że do tego czasu padnie moja siatkowa uprawa

Czy należy jakoś odkazić glebę czy bez obaw będę mogła wysadzić tu znowu sadzonki