Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
U mnie tak poleciała jedna morela w całości , połowa drugiego drzewa, oraz leszczyna Barceloński, którego połowa zaschła, maj - czerwiec, teraz druga jego połowa pomału przypomina leszczynę Wito 77. Moim zdaniem jest to skutek przemarznięcia części wiązek przewodzących, zaopatrujących rośliny w wodę. Przy wysokich temperaturach, te które pozostały nie przemarznięte nie mogły poradzić sobie z zaopatrzeniem w nią roślin. Takie odsunięte w czasie skutki przemarznięcia. Drzewa nie weszły w zimę odpowiednio zahartowane, po dość wysokich temperaturach na początku zimy nastąpiło gwałtowne ochłodzenie i taki mamy efekt.
Pozdrawiam - Klakier
Pozdrawiam - Klakier
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Oooo, witaj Klakier, długo Cię nie było !!! Czyli, jak rozumiem, to nie jest efekt bardzo niskich temperatur ale gwałtownego ochłodzenia po bardzo ciepłym okresie, właściwie bardzo niską temperaturę mieliśmy w naszej okolicy w zimie tylko jedną noc , i to było minus 21 *C. Owszem, przemarzły tylko w ogóle nie zabezpieczone młodziutkie winorośle.
Jeszcze wrócę do mojej Śliwy, po obcięciu dwóch podsychających konarów, obkopalismy wokół pnia, było sporo nor. Zostały zalane i zamulone ziemia. I nawet przez jakiś czas śliwa jakby przystopowała. Niestety , po kilku tygodniach zaczęła szybko usychać. Ja jednak chciałabym widzieć korzenie.
Jeszcze wrócę do mojej Śliwy, po obcięciu dwóch podsychających konarów, obkopalismy wokół pnia, było sporo nor. Zostały zalane i zamulone ziemia. I nawet przez jakiś czas śliwa jakby przystopowała. Niestety , po kilku tygodniach zaczęła szybko usychać. Ja jednak chciałabym widzieć korzenie.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 3 gru 2024, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Robaczywość orzechów, mimo wykonania oprysku na strąkowca orzechowca, może wynikać z niewłaściwego terminu zabiegu lub z innych czynników, takich jak niewystarczająca liczba zabiegów czy warunki pogodowe. Też tak kiedyś miałem ale były to początki. Możesz trochę więcej o tym poczytać, polecam ci zajrzeć na ten artykuł link reklamowy usuwam/Karo
-
- 200p
- Posty: 226
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Mam krzak leszczyny na działce, nie znam odmiany ale ma znikome ilości orzechów każdego roku. Czy to wina braku zapylacza czy uszkodzeń mrozowych?
- Baltazar
- 500p
- Posty: 794
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Z wypowiedzi wynika że jest to jeden krzew. Może spróbuj dosadzić jakąś inną odmianę obok. Może to kwestia braku odpowiedniego zapylacza. W szkółkach można dostać rośliny z męskimi kwiatami.
-
- 200p
- Posty: 226
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
W linii prostej 20m jest inna dzika leszczyna u sąsiada na działca, ta ma męskie kwiaty i żeńskie na wiosnę. Nawet teraz końcem listopada męskie się pojawiły.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 794
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Hmm.. no to raczej to nie to.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Węglowy, właśnie brak zapylacza powoduje słabe owocowanie. Dwie te same odmiany nie pomogą, nawet dwie różne odmiany mogą się nawzajem nie zapylić . Kwiaty męskie kwitną pierwsze i problem w tym by kwitły kwiaty żeńskie na jednej odmianie i w tym samym czasie kwitły jeszcze męskie z innej odmiany.
W Polsce najlepszym zapylaczem jest leszczyna pospolita, bardzo długo pyli i załapią się na jej pyłek inne Leszczynki. Męskie kwiaty zawsze pojawiają się już wczesną jesienią a żeńskie wiosna. Są malusie i trudno je dostrzec. Męskie „ kocurki” zaczynają pylenie już w lutym.
W Polsce najlepszym zapylaczem jest leszczyna pospolita, bardzo długo pyli i załapią się na jej pyłek inne Leszczynki. Męskie kwiaty zawsze pojawiają się już wczesną jesienią a żeńskie wiosna. Są malusie i trudno je dostrzec. Męskie „ kocurki” zaczynają pylenie już w lutym.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 200p
- Posty: 226
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak iść z łopatą na polowanie i wykopać sobie jakąś dziką sadzonkę z zarosli albo obok jakiegoś opuszczonego domu gdzie widziałem takową z wiekszą ilością orzechów. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi gdyż byłem święcie przekonany że przymrozek może mi szkodzić jak to ma miejsce z morelą np.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Dokładnie tak. Idealnie by było gdybyś pozyskał taką sadzonkę z odkładu. Samosiejki rosną z orzeszka i długo trzeba czekać na kwitnienie. Jak znajdziesz na wiosnę taki krzak leszczynowy to młodziutki odrost naginasz i przykopujesz go płytko w ziemi ale tak by wierzchołek pędu był nad ziemią. Miejsce przykopania obciążyć kamieniem albo cegłami. Trzeba to pilnować, podlewać. W następnym roku, późnym latem ten odkład powinien mieć już własne korzenie, odcinamy "pępowinę" od leszczyny matki i tak zostawiamy do późnej jesieni. Jeżeli nie więdnie tzn że ma już własne korzonki i można go przesadzić na docelowe miejsce. Trwa to dosyć długo bo około półtora roku ale jest pewność, że szybko wejdzie w owocowanie. U syna posadziłam dwie odmiany: czerwoną Lambertę i zielonego Jeffersona. Niestety, tylko na Lambercie są orzechy bo Jeffersona kocurki (męskie ) akurat pylą wtedy gdy na Lambercie pojawiają się żeńskie kwiatki. 4 lata temu kupiłam sadzonkę Yorka- typowego zapylacza, bardzo długo pyli ale owoc ma nieciekawy, malutki. Do chwili obecnej nie ma jeszcze męskich kwiatów , wychodzi na to, że ta sadzonka wyrosła z orzeszka. Wkurza mnie to i postanowiłam zadziałać tak jak mi doradził sąsiad. Nie chciało mu owocować jakieś drzewko, nie pomnę co to było. Czekał kilka lat. Zawiązał jej drut na pieńku i podobno w następnym roku pojawiły się pąki kwiatowe. Ta moja leszczyna ma trzy odnogi, drutem przewiązałam tylko jedną - dziwny to sposób, i pewnie to jakaś bujda!!!! Zobaczymy za rok.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 200p
- Posty: 226
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
Spróbuję odkopać coś od głownego pędu z korzeniem, zobaczę co mi się uda ugrać.