Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
FreGo, dziękuję,bardzo miło czytać takie pochwały, motywują jeszcze bardziej do działania.
Może trochę szczęścia mam w tym co robię i Tobie życzę bo widziałam żemasz problemy z karczownikami.
Obejrzałam te nektarynki i myślę że już niedługo będą dojrzewać, na pewno jeszcze w sierpniu. Będę miała z czego robić przetwory.
Mam jeszcze jedną brzoskwinię też z pestki ale jest licha bo mocno łapie kędzierzawkę, ma w tym roku pierwsze owoce, zobaczę jak dojrzeją czy warto o nią walczyć czy wyciąć i spokój.
Może trochę szczęścia mam w tym co robię i Tobie życzę bo widziałam żemasz problemy z karczownikami.
Obejrzałam te nektarynki i myślę że już niedługo będą dojrzewać, na pewno jeszcze w sierpniu. Będę miała z czego robić przetwory.
Mam jeszcze jedną brzoskwinię też z pestki ale jest licha bo mocno łapie kędzierzawkę, ma w tym roku pierwsze owoce, zobaczę jak dojrzeją czy warto o nią walczyć czy wyciąć i spokój.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Piękne okazy! Na jesieni dokupię saturn i jakąś nektarynkę. Tylko jaką? Wschód Polski więc nie może kwitnąć zbyt wcześnie.
u mnie też w obfitości. Od kilku dni podjadamy z drzewa - nabierają miękkości, ale już niesamowicie słodkie.
u mnie też w obfitości. Od kilku dni podjadamy z drzewa - nabierają miękkości, ale już niesamowicie słodkie.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 743
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
[/b]les[b pisze:zkat76 post_id=6464880 time=1723117269 user_id=80249]
FreGo, widziałam żemasz problemy z karczownikami.
Hehehe, dzięki ale już nie mam.Jedna doba i po karczowniku.
A co do brzoskwiń i moreli.
U mnie w tym roku jedynie malutka Saturn dała ok.20 owocków. Bardzo smaczne.
Kupiłem też Inkę w Brico i żałuję. Chyba musiała być przemrożona, bo nie wypuściła ani listka a wybrałem piękne drzewko. Miała u mnie idealne stanowisko, wszystko zrobiłem dobrze a straciłem sezon na czekaniu.
Mam też morelę z pestki w tym roku pięknie się rozrosła. Na razie nie kwitła, ale w przyszłym roku spodziewam się kwitnienia.Rozpędzony jak lokomotywa w Texasie poszedłem za ciosem i w tym roku wysiałem morele, mam kilkanaście siewek.Praktycznie 100% wschodów.
Ja Kasiu właśnie należę do takich jak Ty fenomenów, zawsze co posieję to mi wzejdzie, szczepiłem to mi się przyjmowało, ukorzeniałem tak samo.Dlatego o tym wspomniałem poprzednio. Z tym się człowiek rodzi.
W tym roku dokupiłem dwa Saturny w tej samej firmie wysyłkowej.To bardzo dobra odmiana i daje radę w bieszczadzkim klimacie.Polecam każdemu.
Witam, jestem Adam.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
No to jest fajne że czego się nie tkniesz to wychodzi, czasem sama się dziwię bo nie widzę szans a jednak próbuję i z sukcesem.
Mąż kupił gdzieś w markecie fajne duże morele, zostawiłam pestki i też będą wysiane na jesień w tunelu foliowym.
Mam morele ale słabo owocują , też z pestek.
A do pułapki wsadzasz coś na wabia?
Brzoskwinka piękne brzoskwinki, jaka to odmiana? Przydało by się coś wczesnego, myślę żeby coś dokupić np. Inkę.
Miałam z pestki Saturna ale zmarzł zimą.
Mąż kupił gdzieś w markecie fajne duże morele, zostawiłam pestki i też będą wysiane na jesień w tunelu foliowym.
Mam morele ale słabo owocują , też z pestek.
A do pułapki wsadzasz coś na wabia?
Brzoskwinka piękne brzoskwinki, jaka to odmiana? Przydało by się coś wczesnego, myślę żeby coś dokupić np. Inkę.
Miałam z pestki Saturna ale zmarzł zimą.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Dziękuję, te moje to Inka. Obie. Jak widzisz nie są zbyt wczesne. Ale pyszne
Trochę zaniedbałam z cięciem, więc po owocowaniu radykalnie skrócę pędy główne a wiosną lifting.
Owoce z pestek (brzoskwinie, morele) sadził często mój ś.p. tata, ale on miał dużą przestrzeń do nasadzeń. Ja nie mam miejsca by eksperymentować. Bo to gatunki, które nie powtarzają cech. Tata sadził dużo i potem wycinał jak okazały się kiepskie.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2131
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Oglądam Wasze okazy i jestem pod wielkim wrażeniem. Gratulacje i powodzenia.
U nas na zachodzie niestety rok bez owoców. Czas poświęcamy zatem na przygotowania drzew do nowego sezonu. Opryski lecytyną i jonami srebra w przypadku drzew (dwie sztuki, na których pniach widoczne są objawy raka). No i skończyłem w ubiegłym tygodniu cięcie letnie moich 22 nektaryn i brzoskwiń. Cięcie na przyszłoroczne owocowanie i obniżanie koron oraz wyprowadzanie formy pucharowej (gobelet).
Nie przejmuj się tak kędzierzawością. Lecytyna skutecznie pomaga zwalczać jej objawy. Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie opryski trzeba zaczynać od pierwszych dni stycznia. Na zdjęciach widać rezultat. Udało mi się wyprowadzić lecytyną i czosnkiem nawet te odmiany, jak nektaryna Fantasia, które mocno cierpiały z powodu kędzierzawości. Dodatkowo jedna z nich ma raka na pniu i widać, że mimo wszystko wigor jest i chęć życia. Musisz chyba jedynie zapanować nad tymi pędami, bo mocno ucieka Ci w górę drzewko.
Tak na marginesie. Rozmawiałem ostatnio w Brzegu ze znajomym, którego rodzice mieli kilkadziesiąt lat sad brzoswkiniowo-nektarynowy (1000 drzew) na łagodnych wzniesieniach na zachód od miasta, a który wykarczowali ze względów wieku rodziców (wspiera mnie on swoją wiedzą i doświadczeniem w rozwoju mojego niedużego, przydomowego sadu). Tuż po sąsiedzku między Brzegiem a Oławą mamy dwa duże sady towarowe również brzoskwiniowo-nektarynowe. Zastanawialiśmy się nad tym, dlaczego jest tak mało sadów oferujących zdrowe lokalne owoce. Dlaczego rolnicy obsiewają pola soją, a nie zakładają sadów. Dlaczego u nas nie ma możliwości prowadzenia nawet niedużych sadów, jak ten znajomego na 1000 drzew, które dostarczałyby nie tylko na targ, ale przede wszystkim do marketów w najbliższej okolicy swoje owoce. Zamiast tego mamy chemiczne brzoskwinie i nektaryny głównie z Hiszpanii, gdzie chemia leje się szerokim strumieniem. Coś tu jest nie tak i naiwnością jest chyba myśleć, że to się zmieni.
U nas na zachodzie niestety rok bez owoców. Czas poświęcamy zatem na przygotowania drzew do nowego sezonu. Opryski lecytyną i jonami srebra w przypadku drzew (dwie sztuki, na których pniach widoczne są objawy raka). No i skończyłem w ubiegłym tygodniu cięcie letnie moich 22 nektaryn i brzoskwiń. Cięcie na przyszłoroczne owocowanie i obniżanie koron oraz wyprowadzanie formy pucharowej (gobelet).
leszka76
Nie przejmuj się tak kędzierzawością. Lecytyna skutecznie pomaga zwalczać jej objawy. Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie opryski trzeba zaczynać od pierwszych dni stycznia. Na zdjęciach widać rezultat. Udało mi się wyprowadzić lecytyną i czosnkiem nawet te odmiany, jak nektaryna Fantasia, które mocno cierpiały z powodu kędzierzawości. Dodatkowo jedna z nich ma raka na pniu i widać, że mimo wszystko wigor jest i chęć życia. Musisz chyba jedynie zapanować nad tymi pędami, bo mocno ucieka Ci w górę drzewko.
Tak na marginesie. Rozmawiałem ostatnio w Brzegu ze znajomym, którego rodzice mieli kilkadziesiąt lat sad brzoswkiniowo-nektarynowy (1000 drzew) na łagodnych wzniesieniach na zachód od miasta, a który wykarczowali ze względów wieku rodziców (wspiera mnie on swoją wiedzą i doświadczeniem w rozwoju mojego niedużego, przydomowego sadu). Tuż po sąsiedzku między Brzegiem a Oławą mamy dwa duże sady towarowe również brzoskwiniowo-nektarynowe. Zastanawialiśmy się nad tym, dlaczego jest tak mało sadów oferujących zdrowe lokalne owoce. Dlaczego rolnicy obsiewają pola soją, a nie zakładają sadów. Dlaczego u nas nie ma możliwości prowadzenia nawet niedużych sadów, jak ten znajomego na 1000 drzew, które dostarczałyby nie tylko na targ, ale przede wszystkim do marketów w najbliższej okolicy swoje owoce. Zamiast tego mamy chemiczne brzoskwinie i nektaryny głównie z Hiszpanii, gdzie chemia leje się szerokim strumieniem. Coś tu jest nie tak i naiwnością jest chyba myśleć, że to się zmieni.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Na mojej nektarynce zaczęły się łamać gałęzie pod ciężarem owoców, zaczęłam je zrywać i patrzę że już miękkie się trafiają. Są bardzo soczyste, słodkie, takich słodkich nigdy nie jadłam.
Muszę rozmnożyć drzewko bo owoce ma genialne.
Muszę rozmnożyć drzewko bo owoce ma genialne.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Klęska urodzaju, wyglądają smakowicie. Wiadomo jaka to odmiana?
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Odmiany nie znam, wyhodowałam z pestki tą nektarynę i brzoskwinie też.
Zerwałam już z 20 kilo tych nektarynek, głównie z połamanych gałęzi bo już nie narastają a miękkie się robią, robię przetwory, sprzedaję, rozdaję i sama też jem ile wlezie.
Gałęzie częściowo połamane wycięłam, no i te co w górę poszybowały to też bym przycięła tylko nie wiem czy teraz nie za późno, w zasadzie to jeszcze kupa owoców na drzewie.
Brzoskwinia starsza jeszcze nie dojrzewa, owoce twarde.
Natomiast ta druga co pierwszy raz zaowocowała ma może z kilka owoców i miękną już ale w smaku to katastrofa, gorzkie jak piołun, drzewo nie dość że łapie silną kędzierzawkę to jeszcze niejadalne owoce. Do kasacji !
I tak to bywa z siewkami, raz na wozie raz pod.
Zerwałam już z 20 kilo tych nektarynek, głównie z połamanych gałęzi bo już nie narastają a miękkie się robią, robię przetwory, sprzedaję, rozdaję i sama też jem ile wlezie.
Gałęzie częściowo połamane wycięłam, no i te co w górę poszybowały to też bym przycięła tylko nie wiem czy teraz nie za późno, w zasadzie to jeszcze kupa owoców na drzewie.
Brzoskwinia starsza jeszcze nie dojrzewa, owoce twarde.
Natomiast ta druga co pierwszy raz zaowocowała ma może z kilka owoców i miękną już ale w smaku to katastrofa, gorzkie jak piołun, drzewo nie dość że łapie silną kędzierzawkę to jeszcze niejadalne owoce. Do kasacji !
I tak to bywa z siewkami, raz na wozie raz pod.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9890
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Gratulacje .
U mnie w tym roku na siewkach było mało owoców za to duże . W ubiegłym sezonie odwrotnie dużo małych ale słodkich i
trwałych . Duże tegoroczne szybko robiły się miękkie i o dziwo smak gorszy niż małych .
U mnie w tym roku na siewkach było mało owoców za to duże . W ubiegłym sezonie odwrotnie dużo małych ale słodkich i
trwałych . Duże tegoroczne szybko robiły się miękkie i o dziwo smak gorszy niż małych .
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Pryskacie na zimę drzewka?
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7875
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3
Nie .
A czy opryski wpływają na porę kwitnienia ?
A czy opryski wpływają na porę kwitnienia ?
Pozdrawiam Alicja