Rokitnik - uprawa, warunki owocowania

[zielonajagoda]

Ja mam żeńską odmianę 'Botanika' i męską 'Hikul', jeszcze się nie doczekałam owoców, mam nadzieję że w przyszłym sezonie coś się zawiąże (czwarty rok będzie), nie rosną intensywnie, szczególnie 'Hikul", ale to taka kompaktowa odmiana, ale odrosty dają, tylko nie wiem czy oba czy jeden bo rosną obok siebie.

[kozula]

Małgosiu, szczepionego rokitnika który jest na zdjęciu dostałam w prezencie od ogrodnika amatora. Na wiosnę odkopałam odrosty od niego i zrobiłam próbne szczepienie. Jako że podkładki zapałeczki, to na kilkanaście sztuk przyjął mi się jeden. Teraz podkładki są już podrośnięte, temperatura dobra, więc można działać w rokitnikach. Próbne szczepienie sprzed kilku dni wygląda dobrze (zrazem na przystawkę). Za korę nic z tego nie będzie. Jutro mam w planie okulizację na przystawkę, więc będę mieć możliwość sprawdzenia która metoda lepsza dla tego krzewu.
Mój rokitnik jest mały, a zebrałam z niego 3,5 kg owoców, a jeszcze jakieś pół kilo zżarły ślimaki. Na pewno warto niby samopylnym odmianom próbować doszczepić męskiego osobnika. Mój jest szczepiony na męskim krzewie, męski Adam i 2 żeńskie odmiany.

[anulab]

Piękny rokitnik Essel , niestety chyba w Polsce nie do kupienia .
Dajcie znać jeśli gdzieś go znajdziecie .

[jokaer]

Kozula, dziękuję, dwa lata temu kupiłam, posadziłam i mąż skosił przez nieuwagę .
Kupię wobec tego jeszcze raz.

[kozula]

Niestety nie znajdziecie w Europie Essela, Czeczeka i Klavdii. Zostały przemycone z Kraju Krasnodarskiego do Polski przez ogrodnika amatora, z którym teraz nawet nie mam kontaktu. Te odmiany sępi już arboretum i pierwsze sadzonki pójdą do nich jak tylko coś się przyjmie. Szczepiony krzew ma zalety do ogrodu, ale dla dalszego rozmnażania same wady. Słabo rośnie i nie daje odmianowych odrostów. Do szczepienia mało materiału, do ukorzeniania tym bardziej.
Wszystkie 3 wymienione odmiany są bardzo wczesne, owoce z długimi szypułkami łatwe do zbioru. Odmiany deserowe, tyle że jak już nabiorą cukru, to dłużej jak 2 dni pojeść się nie da. Za dużo amatorów wtedy jest...
Jak się uda żeby sadzonki trafiły do Bolestraszyc, to oni będą te odmiany rozpowszechniać.

[anulab]

Dzięki za informację . Jest nadzieja , że w Ukrainie jest ta odmiana , może jak się wojna skończy .

[Szczurbobik]

A ja mam taki problem. Kupiłam trzy lata temu kobitkę wyprowadzoną na drzewko. Jest śliczna i właśnie owocuje. Jednak puszcza odrosty korzeniowe i zaczyna mnie to irytować. Co tu zrobić, żeby się jej nie pozbywać?

[anulab]

Zakładam rękawice i wyrywam .

[kuneg]

Ja miałam posadzone rokitniki właściwie w trawniku, więc częste koszenie rozwiązywało problem, bo skoszony odrost nie odbijał zbyt szybko.
Wiosną wykopałam, ale znalazłam odrost przy samym tunelu, więc wyrwanie za każdym razem, jak się tylko pojawią załatwi sprawę. Trzeba być tylko systematycznym.

[Szczurbobik]

Dzięki, to będę spać spokojnie. "Rokitniczka" jest śliczna i ma smaczne owoce. Mam nadzieję, że cięta nie da bardziej "czadu".

[mwojt]

Trafił się komuś rokitnik żeński zawiązujący owoce bez zapylacza ? Kiedyś kupiłem dwa żeńskie i jeden normalnie zawiązuje masę owoców bez zapylacza a na drugim tylko pojedyncze owoce. Ten co zawiązuje owoce prawie nie ma nasion i nie wytwarza męskich kwiatów. Z tego co pamiętam to chyba odmiana Augustinka.

[anubis]

Cześć
Mam głupie pytanie, czy rokitnik męski wydaje owoce? . Kupiłem w markecie 2 odmiany Rokitnika męską i żeńską niby specjalnie do siebie dobrane, na obu drzewkach były owoce.

[Szczurbobik]

To Masz dwie kobitki, faceci nie mają owoców.