Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Parę aktualnych fotek.
Albizia julibrissin
Callistephus chinensis
Campsis radicans
Canna indica
Centaurea jacea
Cynara scolymus
Delphinium elatum
Eriocapitella hupehensis
Ipomoea sloteri
Mirabilis jalapa
Petunia x atkinsiana
Xeranthemum annuum
Zantedeschia rehmannii
Pozdrawiam!
LOKI
Albizia julibrissin
Callistephus chinensis
Campsis radicans
Canna indica
Centaurea jacea
Cynara scolymus
Delphinium elatum
Eriocapitella hupehensis
Ipomoea sloteri
Mirabilis jalapa
Petunia x atkinsiana
Xeranthemum annuum
Zantedeschia rehmannii
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jurku
Dżizas Smacznego Nic dziwnego ,że wolę tkanki roślinne konsumować
Dziękuję ,choć trochę mi naświetliłeś sprawę
Dla mnie fioletowy aster chiński wygrywa w tym zestawieniu
Ablicja /czyżby z Antypodów ?/ interesująca
Dżizas Smacznego Nic dziwnego ,że wolę tkanki roślinne konsumować
Dziękuję ,choć trochę mi naświetliłeś sprawę
Dla mnie fioletowy aster chiński wygrywa w tym zestawieniu
Ablicja /czyżby z Antypodów ?/ interesująca
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Ja tam jestem jedną z tych osób, co to uważa, że dzień bezmięsny to dzień zmarnowany.
Astry chińskie strasznie mi się powywalały… Czemuż nie chcą stać prosto jak cynie czy rudbekie tuż obok?
Albicja nie z antypodów, lecz z Azji, ponoć bardzo szeroki zasięg występowania ma, od Iranu po Koreę. No i jest ona moim szczególnym powodem do radości, bo te moje, które obecnie są rozłożystymi drzewami wyższymi niż mój dom, wyhodowałem z nasionek. Jeszcze na balkonie w bloku siałem, bodajże wiosną 2011. roku.
Pozdrawiam!
LOKI
Astry chińskie strasznie mi się powywalały… Czemuż nie chcą stać prosto jak cynie czy rudbekie tuż obok?
Albicja nie z antypodów, lecz z Azji, ponoć bardzo szeroki zasięg występowania ma, od Iranu po Koreę. No i jest ona moim szczególnym powodem do radości, bo te moje, które obecnie są rozłożystymi drzewami wyższymi niż mój dom, wyhodowałem z nasionek. Jeszcze na balkonie w bloku siałem, bodajże wiosną 2011. roku.
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki
Ja spoko bez mięska wytrzymam.
U mnie i cynie i rudbekie są przywiązane do palików.
Astry też zawsze /nie wyrosły w tym roku/
Groszki pustynne na razie w ziemi ,za to eukaliptusy już dość spore.
Ja spoko bez mięska wytrzymam.
U mnie i cynie i rudbekie są przywiązane do palików.
Astry też zawsze /nie wyrosły w tym roku/
Groszki pustynne na razie w ziemi ,za to eukaliptusy już dość spore.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
U mnie cynie i rudbekie dzielnie stoją. Ale astry nie.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4143
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Witaj Loki dawno nie byłam u ciebie masz piękne i kolorowe wilce czy to są jednoroczne, pozdrawiam
- Davros
- 200p
- Posty: 216
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Albicja cudnie kwitnie. Ostatnio zaskoczyła mnie kwitnąca w ogrodzie przy muzeum w Siekierkach. Zawsze myślałem, że u nas nie dadzą rady.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2544
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Podziwiam zantedeskie i cynie! I jedne i drugie wyglądają wyśmienicie!
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Eukomis – dzięki. Wilce, które mam i które pokazywałem w tym wątku albo są jednoroczne, albo w naszym klimacie uprawia się je jako jednoroczne.
@ Davros – szczególnie zachwyca mnie jej bardzo długi okres kwitnienia. Bo wiele pięknie kwitnących drzew kwitnie bardzo krótko. Złotokap czy robinia cieszą oczy tylko dwa tygodnie, judaszowiec niewiele dłużej – a albicja jak zaczęła kwitnąć w czerwcu, tak przestać nie zamierza i ciągle bujnym kwieciem obsypana, choć zbliża się wrzesień.
@ Florian – dzięki. Z cantedeskiami śmieszna sprawa. Żona wkurzona tym, że te gruntowe od paru lat produkują wyłącznie bujne listowie dokupiła nowych i posadziła tym razem do donicy. A te gruntowe chyba poczuły się zawstydzone, bo też po tylu latach przerwy nareszcie zaszczyciły mnie kilkoma kwiatkami.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Davros – szczególnie zachwyca mnie jej bardzo długi okres kwitnienia. Bo wiele pięknie kwitnących drzew kwitnie bardzo krótko. Złotokap czy robinia cieszą oczy tylko dwa tygodnie, judaszowiec niewiele dłużej – a albicja jak zaczęła kwitnąć w czerwcu, tak przestać nie zamierza i ciągle bujnym kwieciem obsypana, choć zbliża się wrzesień.
@ Florian – dzięki. Z cantedeskiami śmieszna sprawa. Żona wkurzona tym, że te gruntowe od paru lat produkują wyłącznie bujne listowie dokupiła nowych i posadziła tym razem do donicy. A te gruntowe chyba poczuły się zawstydzone, bo też po tylu latach przerwy nareszcie zaszczyciły mnie kilkoma kwiatkami.
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jurku
W takim razie chyba cantadescie z donicy wywalę do gruntu
Moje mimo nawozu i świeżego substratu nie zaszczyciły mnie kwitnieniem
Podobnie eukomisy.
A wice nie dawno posadziłam do wielkiego pojemnika ,więc może na Gwiazdkę zakwitną
Chcę Cię pomęczyć dzisiaj o przecinkowca vibro vulnificus /bakteria mięsożerna/ - rzeknij proszę cuś o tym potworze. Ponoć uśmierciła ludków zażywających kąpieli morskich.
W takim razie chyba cantadescie z donicy wywalę do gruntu
Moje mimo nawozu i świeżego substratu nie zaszczyciły mnie kwitnieniem
Podobnie eukomisy.
A wice nie dawno posadziłam do wielkiego pojemnika ,więc może na Gwiazdkę zakwitną
Chcę Cię pomęczyć dzisiaj o przecinkowca vibro vulnificus /bakteria mięsożerna/ - rzeknij proszę cuś o tym potworze. Ponoć uśmierciła ludków zażywających kąpieli morskich.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Pelagia – trzymam kciuki za Twoje cantedeskie i wilce. A co do Vibrio vulnificus – jest to bliski krewny przecinkowca cholery (Vibrio cholerae), lubi ciepłe, słone, ale nie za bardzo wody, gdzie trzyma się blisko skorupiaków i mięczaków. Najczęściej do infekcji dochodzi poprzez zjedzenie niedogotowanych owoców morza, aczkolwiek może też zainfekować odsłonięte rany. Niezależnie drogi, którą wniknie do organizmu, ciąg dalszy jest zazwyczaj taki sam: piorunująca sepsa. Śmiertelność wynosi 50%, tym, co przeżyją, często trzeba amputować kończyny, a bakteria najczęściej wykańcza pacjenta w zaledwie 48h od infekcji. Jej wydajność wynika z tego, że pokryta jest kapsułą, która sprawia, że układ odpornościowy ma ogromny problem z jej rozpoznaniem jako ciała obcego i zaatakowaniem, wydziela też kilka różnych toksyn. No i świetnie pływa, dzięki witkom. Podobno terapia łącząca cefalosporyny z tetracyklinami zwiększa prawdopodobieństwo przeżycia. Podobno.
A poniżej kilka świeżych fotek.
Asclepias incarnata
Callistephus chinensis
Dianthus chinensis
Helianthus annuus
Hylotelephium telephium
Plectocephalus americanus
Zinnia elegans
Pozdrawiam!
LOKI
A poniżej kilka świeżych fotek.
Asclepias incarnata
Callistephus chinensis
Dianthus chinensis
Helianthus annuus
Hylotelephium telephium
Plectocephalus americanus
Zinnia elegans
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki
Dziś spodobał się mnie goździk i ciekawa ,pierzasta odmiana chabra
Czyli lepiej nie włazić ze skaleczeniem do morza czy jeziora...
Owoce morza to wiadomo ,że niebezpieczne.
Mam pytanko o nazwę łacińską rozchodnika - czyżby nomenklatura uległa zmianie
Dziś spodobał się mnie goździk i ciekawa ,pierzasta odmiana chabra
Czyli lepiej nie włazić ze skaleczeniem do morza czy jeziora...
Owoce morza to wiadomo ,że niebezpieczne.
Mam pytanko o nazwę łacińską rozchodnika - czyżby nomenklatura uległa zmianie
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Pelagia – ten amerykański chaber od lat próbuję siać, a w tym roku pierwszy raz mi zakwitł. I pierwszy kwiat jakiś taki zdeformowany. Owoce morza są pyszne – tylko nie należy ich jeść na surowo. Co do rozchodników, to ich taksonomia stanowi jeden wielki b*****, gorszy niż obecna sytuacja polityczna we Francji. Klasycznie ujmowany rodzaj rozchodnik zawiera ponad sześćset gatunków i jest polifiletyczny – czyli wrzucono tam gatunki ze sobą niespokrewnione, tylko na bazie podobieństwa morfologicznego. Botanicy próbują to ogarnąć, stąd próby wydzielenia nowych rodzajów. Ja jak zwykle opieram się na tym, co podaje Catalogue of Life (bo którąś wersję taksonomii muszę wybrać). Chociaż ostatnio pojawiła się propozycja, żeby wrzucić wszystko co oddziela od siebie różne rozchodniki, nawet jeśli rozchodnika nie przypomina, do rodzaju rozchodnik, uzyskując w ten sposób monofiletyczność… Tyle że taki rodzaj Sedum miałby ponad siedemset gatunków i trzeba by do niego włączyć taksony, które obecnie mają status podrodzin w ramach rodziny gruboszowatych z wieloma niezależnymi rodzajami i gatunkami…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI