Kolekcje Floriana cz.3

[pelagia72]

Florianie
Bardzo piękne odmiany georginii z Łotwy
Zwłaszcza biało - ecru.
Bukiet cudny ,świetnie białe kulki się prezentują na tle liści szarłatu / choć bym dodała jeszcze ze dwie sztuki/
Z wrotyczem to jest tak ,że posadziłam do dużej doniczki i wrósł korzeniami w ziemię. Potem się rozsiał.
Chodzi o to ,że stoi obok domu ,można łatwo przemieścić a ,jak by się rozszalał w gruncie...
Trzeba przyznać ,że wyjątkowo dorodny w tym roku

[Florian Silesia]

Dziękuję Miłko. Kompozycja miała być elegancka i stonowana z uwagi na uroczystość, na jaką została wykonana.I taki efekt chyba udało się osiągnąć. Tak jak pokazywałem w czerwcu, szarłatu mam pod dostatkiem więc mogę z nim kombinować do woli.
Powroty. Bardzo się cieszę, gdy odmiana, jaką utraciłem, wraca do mnie. Pokazałem wcześniej 'Aprila Pilleni' a teraz kolejny powrót po kilku latach nieobecności:
'Grysons Yellow Spider'


'Duet', to była dalia przywieziona z Holandii i podarowana mi, kiedy jeszcze nie kolekcjonowałem tych kwiatów. Cieszę się z jej powrotu


Agnieszko, z tym wrotyczem to jakoś dziwnie kombinujesz. Posadzić go w bezpiecznym miejscu czyli z dala od roślin szlachetnych ale blisko domu i nie przejmować się nim. A jak przyjdzie pora zbioru - przypomnieć sobie Właśnie dziś usuwałem siewki wrotycza z grządek.
Tak, ja też bym dodał do kompozycji jeszcze dwie dalie ale tyle tylko miałem w tym kolorze.
Szczęśliwych powrotów ciąg dalszy.
'Erna Panzer' miałem tę dalię bardzo krótko - pół sezonu więc późno zakwitła i tyle ją widziałem. Ale teraz mam nadzieję zostanie ze mną na dłużej, bo to z kolekcji słynnego niemieckiego twórcy dalii Paula Panzera, który upamiętnił swoją żonę w nazwie:


'Heatwave', dalia kupiona w markecie w kapersie w zamierzchłych czasach. Przetrwała co najmniej dekadę i ze smutkiem stwierdziłem 2 lata temu, że nie wyszła. Kupiłem w ub. roku ponownie i na szczęście okazała się zgodna:


A skoro o powrotach mowa - w ub. roku powróciła do mnie po latach perowskia. Ma wyjątkowo piękne łodygi więc nie mogę się doczekać, kiedy się rozrośnie:

[pelagia72]

Florianie
''Erna Panzer'' /wciąż bawi mnie ta nazwa/ najpiękniejsza dla mnie w tym zestawie
Dziwaczka ze mnie to i dziwnie kombinuję z roślinami
Przy domu sporo ''dzikich ziół''
Perowskia jest bardzo oryginalna. U nas słabo rośnie / nie lubi zimna/
Za to w nasadzeniach pod blokiem w S. ma wielkie pędy

[takasobie]

Ja też patrzę z sentymentem na dalie, które miałam dawno temu. Wiele jest już nie do kupienia, ale są i takie, które wracają do mojego ogrodu. Też mam kilka dzięki Tobie I pewnie o niejedną jeszcze poproszę

[Florian Silesia]

Agnieszko, perowskię wypatrzyłem u sąsiadki i tak wychwalałem, że nie miała wyjścia i podzieliła się. Oczywiście zrewanżowałem się inną rośliną. Teraz czekam, aż się rozrośnie i będę testował, jak się będzie sprawować florystycznie.
'Erna Panzer' to taka dalia-słoneczko; rozświetlona. Podobnie jak wcześniej pokazana 'Banshu No Mori'. Takie rozświetlające kolory ma też dalia 'Irish Pinwheel'. Jednak kształt płatków zupełnie inny. Lubię ją bo bardzo wyróżnia się "z tłumu dalii"


Inna dalia w podobnej kolorystyce ale w jeszcze piękniejszym kształcie to 'Hapet Poesie'


Z innej beczki. Co roku któryś z kosaćców powtarza kwitnienie. Teraz właśnie dwa zakwitły i to dość obficie. Jednym z nich jest 'English Cottage'


Miłko, jakby nie patrzeć - przywiązujemy się do dalii, bo troszczymy się o nie, wykopujemy, wkopujemy, pielęgnujemy, czasem zamartwiamy. Więc jak którąś tracimy, to jest smutno. Nawet jeśli mam już tych odmian ponad 600. Zatem jest radość z takich powrotów czyli odzyskania utraconej dalii
Kolejna dalia, z której powrotu ogromnie się cieszę to 'Mas Angora'


I jeszcze jedna, którą odzyskałem w ub. roku po wielu latach i z miejsca rozmnożyłem:
'Mingus Tony'

[Locutus]

@ Florian – i tak zraziłeś się po jednym razie? Ja widzę, że z roku na rok jest gigantyczna zmienność w tym jak rozmaite rośliny wschodzą, rosną i kwitną – zapewne wynikająca z panujących w danym roku warunków pogodowych. Chociaż Ty pewnie nie możesz sobie pozwolić na rośliny kapryśne, które raz się udają, a innym razem nie bardzo, zważywszy na to, że wykorzystujesz je zawodowo, Tobie potrzeba absolutnych pewniaków.

Uwielbiam zadrzechnie! Pełno się ich u mnie kręci. Zwłaszcza wiosną, gdy kwitną moszenki południowe.

Pozdrawiam!
LOKI

[Bufo-bufo]

Jeju kolorowe dalie są przepiękne Biała spogląda na nas swoim okiem Dziękuję za pouczenie odnośnie zimowania zależnego od zawartości wody w roślinie

[cyma2704]

Florianie gratuluję wystawy w Rapotinie. Piękna okolica, mieszkałam dwa lata w Ołomuńcu.
Kompozycja z szarłatem i białymi daliami cudna, jak zawsze u Ciebie.
Dalie podziwiam, 'Mas Angora' wyjątkowo urocza. Nie mam w tym roku do nich szczęścia.
W ubiegłym roku też widziałam u siebie zadrzechnię, teraz mało zaglądam do ogrodu, może się nie wyprowadziła.
Piękne irysy, u mnie też pięć kwitło ponownie. Od ubiegłego roku tak się dzieje.
Pozdrawiam

[pelagia72]

Florianie
Irys mnie powalił
Dalia ''Mas Angora'' cudna
Perowskia chyba się ''sypie'' ,ale masz swoje sposoby....

[Florian Silesia]

Loki, najpierw trzeba zarobić na chleb (sadzić pewniaki), a potem bawić się w eksperymenty ogrodnicze. Lubię to drugie, ale najcenniejszy w biznesie jest czas, którego wciąż mam deficyt, dlatego trzeba się ograniczyć ze wszystkim, co nie służy biznesowi.
Na farmie są inne warunki uprawne więc na pewno z wieloma roślinami spróbuję ponownie właśnie tam.
Zadrzechnia uważana była w PL za wymarłą, dlatego pojawienie się jej wywołuje dużo emocji. U was chyba jej nie brakuje? Podobnie sensacją było, jak w tym roku pierwszy raz zobaczyłem w ogrodzie padalca.
Wbrew temu, co napisałem wcześniej - pojawia się u mnie wiele nowości. Np. po raz pierwszy posiałem cynię meksykańską i bardzo mi się spodobała:


Mówiąc o nowościach i eksperymentowaniu to nowe odmiany dalii też wpisują się w ten temat.
'Bellino', nowość, nawet jeszcze nie zweryfikowałem, czy to ta odmiana.


Olu, ależ proszę Jesienią już nie podlewa ani nie nawozi się dalii. Bulwy muszą stwardnieć, a rośliny wyhamować wzrost. Inaczej łatwo gnije.
Dalie ogólnie rzecz biorąc są kolorowe, a niektóre szczególnie, bo są dwu- lub trójbarwne.
Na przykład 'Bartosz' piękna dwukolorowa odmiana:


Albo 'Checkers', który wybarwił się idealnie. U dalii z białymi końcówkami płatków nie jest to takie oczywiste. Niektórych odmian nawet nie obfociłem jeszcze, bo nie wybarwiły się całkowicie:

[pelagia72]

Florianie
Ciekawe co piszesz .
Pierwszy raz czytam o tym ,żeby już dalii nie podlewać
A u nas akurat sucho i jeszcze /wstyd się przyznać/ dwa taksony nie zakwitły.
Padalców u nas mnóstwo
Cudna ''Bellino''.
Ciekawa jestem co pokażesz w Rybniku

[Florian Silesia]

Dziękuję Soniu. Zadrzechnia piękna jest! Dość głośna w locie, bo ma swoje rozmiary więc czasem najpierw ją usłyszę, a potem sprawdzam czy to aby nie szerszeń.
U mnie co roku kilka kosaćców zakwita ponownie. Teraz obok pokazanego kwitnie jeszcze jeden kosaciec:
'Rameses'


Kolejna kompozycja, jaką zrobiłem jest nieco podobna; również bazą był szarłat, a kwiatem głównym dalie z odmiany 'Zahradnik Dragon'. Ta dalia na kremowym tle ma lekko czerwony nalot więc doskonale harmonizuje z szarłatem:


Agnieszko, fajnie, że kosaćce zakwitły teraz, bo w ub. roku drugie kwitnienie przypadło, gdy zaczęły się przymrozki i szybko ścięło pąki.
'Bellino' okazałą się zgodna ale ten kwiat, który pokazałem nie jest jeszcze właściwie wybarwiony. Zatem czekam na następne. A tymczasem zakwitła kolejna nowość:
'Uncle B'


Transporterki handlowe powoli się zmieniają. Zaczęły dominować dalie i kwiaty późnoletnie, np. dzielżany, rozchodniki okazałe, trawy typowe dla tego okresu (np. obiedka, trzcinniczek 'Karl Foerster', miskant chiński, proso) itp:


No i astry, o które pytałaś:
aster ageratoides

[pelagia72]

Florku
Rewelacyjnie wyglądają kwiaty i dodatki florystyczne w takiej masie
Dzielżany uwielbiam. Trawa zielona z dużymi nasiennikami cudna
W sumie mało się ich widuje w ogrodach.
Dalia w ciepłym odcieniu w bukiecie do Kościoła bardzo miła dla oka.
Aster super ,u nas w pąkach.
Aaaa ciekawa jestem co myślisz na temat nutrii w Waszym regionie.
Czy stanowi zagrożenie dla działkowców tzn. upraw
Chyba powinno się je faktycznie wyeliminować ,jeśli stanowią taki problem.