Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..cz2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9762
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..cz2
Obejrzałam film , na którym Pan testuje uprawę ziemniaków gdzie pod korzeń
daje chyba zmieloną gorczycę .
Wkleję linka może też ktoś zechce obejrzeć .
https://www.youtube.com/watch?v=66d31Fy ... 1%8B%D1%85
daje chyba zmieloną gorczycę .
Wkleję linka może też ktoś zechce obejrzeć .
https://www.youtube.com/watch?v=66d31Fy ... 1%8B%D1%85
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 6 paź 2021, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.7
Witam. W przyszłym roku planuję na małej działce zasiać ogórki gruntowe ale niestety jakość gleby jest niezbyt dobra i warzywa rosną słabo. Polecono mi zastosowanie wapna magnezowego jesienią.
Chciałbym zapytać: jeżeli w przyszłym roku na wiosnę mam zamiar uprawiać ogórki gruntowe to co będzie lepsze na tę działkę jesienią tego roku - zastosowanie tego wapna magnezowego czy może zakup obornika bydlęcego granulowanego ? co z tych rzeczy będzie lepsze na urodzaj ogórków w przyszłym roku ? Z góry dziękuję za wszystkie informacje na ten temat.
Chciałbym zapytać: jeżeli w przyszłym roku na wiosnę mam zamiar uprawiać ogórki gruntowe to co będzie lepsze na tę działkę jesienią tego roku - zastosowanie tego wapna magnezowego czy może zakup obornika bydlęcego granulowanego ? co z tych rzeczy będzie lepsze na urodzaj ogórków w przyszłym roku ? Z góry dziękuję za wszystkie informacje na ten temat.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1746
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.7
Jak masz kwaśną ziemię, to wapno magnezowe.
Jak jałową, to obornik.
Najpierw powiedz nam, jaką masz glebę, chociaż jakie pH?
Może być tak, że gleba jest zbyt kwaśna lub zbyt zasadowa i wtedy składniki pokarmowe zawarte w glebie stają się niedostępne dla roślin. Najlepszy odczyn gleby pod warzywa to 6-6,5 pH - wtedy składniki pokarmowe są najłatwiej dostępne dla roślin.
Jeśli pH masz odpowiednie, to wal obornik, bo gleba wyjałowiona już jest.
I tak... Wapno daje się jesienią, a obornik wczesną wiosną. Odstęp czasowy jednego od drugiego powinien wynosić przynajmniej 2 miesiące. Jednorazowa dawka wapna nie powinna przekraczać 20kg/ar czystego składnika, a obornika bydlęcego max. 700kg/ar w sezonie.
Obornik granulowany jest niewiele wart, bo z odciśniętą gnojówką poszło sporo składników odżywczych.
Jak jałową, to obornik.
Najpierw powiedz nam, jaką masz glebę, chociaż jakie pH?
Może być tak, że gleba jest zbyt kwaśna lub zbyt zasadowa i wtedy składniki pokarmowe zawarte w glebie stają się niedostępne dla roślin. Najlepszy odczyn gleby pod warzywa to 6-6,5 pH - wtedy składniki pokarmowe są najłatwiej dostępne dla roślin.
Jeśli pH masz odpowiednie, to wal obornik, bo gleba wyjałowiona już jest.
I tak... Wapno daje się jesienią, a obornik wczesną wiosną. Odstęp czasowy jednego od drugiego powinien wynosić przynajmniej 2 miesiące. Jednorazowa dawka wapna nie powinna przekraczać 20kg/ar czystego składnika, a obornika bydlęcego max. 700kg/ar w sezonie.
Obornik granulowany jest niewiele wart, bo z odciśniętą gnojówką poszło sporo składników odżywczych.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 6 paź 2021, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.7
Dzięki za info , ja jestem początkujący i jeszcze nie wiem jakie mam pH gleby na tej działce. Muszę zmierzyć to pH ale myslę że ziemia jest zbyt kwaśna na tym zagonie, tam od dawna nie było dawane wapno, w ub. roku pomimo obornika kurzego ziemniaki były beznadziejne, tak naprawdę to tam nic nie chce rosnąć . A że ostatnio " rozkręciłem " się w temacie ogórków ( na innych działkach urodzaj super) to postanowiłem zrobić wszystko żeby i na tej działce coś urosło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9762
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.7
W osądach naocznych ziemi możemy się mylić . Ja też myślałam , że mam kwaśną ziemię a po zmierzeniu wyszło pH
powyżej 7 . Nawet rośliny , ponoć wskażnikowe nie są miarodajne .
Skoro to ma być uprawa ogórków to moim zdaniem obornikiem musisz nawieżć . Ja jestem zadowolona z uprawy ogórków
w skrzyni , do której daję dużo materii organicznej lekko przekompostowanej i zaprawionej bakteriami probiotycznymi .
powyżej 7 . Nawet rośliny , ponoć wskażnikowe nie są miarodajne .
Skoro to ma być uprawa ogórków to moim zdaniem obornikiem musisz nawieżć . Ja jestem zadowolona z uprawy ogórków
w skrzyni , do której daję dużo materii organicznej lekko przekompostowanej i zaprawionej bakteriami probiotycznymi .
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.7
Kiedyś obrabiałem całe pole, teraz nawożę tylko rzędowo. Dodatkowo w tym roku wiosną pod ogórki i melony wykopałem rowek, wrzuciłem zielone, trochę słomy lub innej materii organicznej suchej, przesypałem azotem. Ogórasy i melony rosły jak na drożdżach, oczywiście nie zapomnieć o odpowiedniej dawce nawozu. Jedynie czego mi brakowało to linii nawadniającej i agro lub kartonów chroniących przed utratą wody. Miedzy rzędami mam zadarnione, pilnuje tylko żeby trawa nie była zbyt wysoka, ale to kosiarka załatwia sprawę. Ewentualnie można kartony lub agro położyć miedzy rzędami.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 6 paź 2021, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.7
Dzięki. Czy można dać jesienią obornik kurzy ? posiadam własny obornik kurzy i mogę przykopać na zimę, jeżeli tak to ile tego obornika powinno się dać pod przyszłe ogórki ?anulab pisze: ↑27 sie 2024, o 06:40 W osądach naocznych ziemi możemy się mylić . Ja też myślałam , że mam kwaśną ziemię a po zmierzeniu wyszło pH
powyżej 7 . Nawet rośliny , ponoć wskażnikowe nie są miarodajne .
Skoro to ma być uprawa ogórków to moim zdaniem obornikiem musisz nawieżć . Ja jestem zadowolona z uprawy ogórków
w skrzyni , do której daję dużo materii organicznej lekko przekompostowanej i zaprawionej bakteriami probiotycznymi .
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 2 wrz 2024, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Plan na poprawę gleby piaszczystej
Cześć,
Kupiliśmy stary dom z bardzo zaniedbanym ogrodem. Gleba jest mocno piaszczysta, lekko kwaśna, pozostawiona sama sobie, a więc susza i sosny. Próbuję opracować jakiś długoterminowy plan na poprawę struktury i właściwości gleby. Wiem, że można to robić punktowo przy nasadzeniach, ale chcę działać na całej powierzchnii.
Pierwotny plan zakładał zerwanie wierzchniej warstwy i wyłożenie jakościowej gleby, ale mądrzejsi ode mnie mówią, że to nie rozwiąże problemów, a kieszeń mi mówi, że są ważniejsze wydatki.
Postanowiłem więc, że od tego sezonu trzeba zacząć, ale no właśnie - co? Granulowany obornik? Kompost? To i to? Moja koncepcja (zapewne pełna błędów) jest taka:
- W tym roku na jesień granulowany obornik (bydlęcy?)
- Na wiosnę glebogryzarka, by rozluźnić stary filc i starą trawę i wyrównanie ternu (ziemią, kompostem?) - bo jest sporo dziur i krzywizn
- Na kolejną jesień znowu obornik lub kompost
- Na kolejną wiosnę znowu obornik lub kompost
Moja wyobraźnia mi podpowiada, że w kilka sezonów takich zabiegów struktura powinna się znacząco poprawić
itd
Błagam - poratujcie laika w potrzebie
Kupiliśmy stary dom z bardzo zaniedbanym ogrodem. Gleba jest mocno piaszczysta, lekko kwaśna, pozostawiona sama sobie, a więc susza i sosny. Próbuję opracować jakiś długoterminowy plan na poprawę struktury i właściwości gleby. Wiem, że można to robić punktowo przy nasadzeniach, ale chcę działać na całej powierzchnii.
Pierwotny plan zakładał zerwanie wierzchniej warstwy i wyłożenie jakościowej gleby, ale mądrzejsi ode mnie mówią, że to nie rozwiąże problemów, a kieszeń mi mówi, że są ważniejsze wydatki.
Postanowiłem więc, że od tego sezonu trzeba zacząć, ale no właśnie - co? Granulowany obornik? Kompost? To i to? Moja koncepcja (zapewne pełna błędów) jest taka:
- W tym roku na jesień granulowany obornik (bydlęcy?)
- Na wiosnę glebogryzarka, by rozluźnić stary filc i starą trawę i wyrównanie ternu (ziemią, kompostem?) - bo jest sporo dziur i krzywizn
- Na kolejną jesień znowu obornik lub kompost
- Na kolejną wiosnę znowu obornik lub kompost
Moja wyobraźnia mi podpowiada, że w kilka sezonów takich zabiegów struktura powinna się znacząco poprawić
itd
Błagam - poratujcie laika w potrzebie
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1746
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Plan na poprawę gleby piaszczystej
Nie zrywaj wierzchniej warstwy, bo szkoda tej cienkiej próchnicy, która tam jest.
Ewentualnie możesz uciążliwe chwasty prysnąć herbicydem, zanim zrobisz coś więcej.
I teraz wszystko zależy co chcesz sadzić. Zrób sobie jakiś plan - pogrupuj rośliny wg wymagań. Nie sadź borówki obok lawendy
Dostosuj zabiegi do planu nasadzeń. Większość roślin preferuje kwasowość gleby między 6 a 6,5 pH, ale np. borówka woli pH 4,5-5,5, a np. szałwie, lawendy i tymianki są wapniolubne, i wolą pH ok. 7.
Drzewka owocowe należą do większości, czyli pH 6-6,5, bo w tym przedziale główne składniki mineralne są dla nich najłatwiej dostępne.
Kolejność działań powinna być taka.
1. Badania gleby w stacji chemiczno-rolniczej, najwygodniej jest zlecić od razu wykonanie zaleceń nawozowych. Dobrze jest zadzwonić do nich najpierw i zapytać, co i jak.
2. Zwapnować na jesień odpowiednią dawką wapna i magnezu, żeby gleba się odkwasiła, przejechać płytko glebogryzarką. No chyba, że planujesz sadzić wyłącznie rośliny kwasolubne, to wapnowanie raczej pomijasz.
3. Po min. 2 miesiącach dopiero daje się kolejne nawozy, jak już gleba zdąży się odkwasić.
Dobrze jest nawozić nawozami próchnicotwórczymi, czyli obornikiem ze słomą (na granulowany szkoda kasy, bo będziesz potrzebował parę ton), który należy płytko przyorać. Próchnicy nigdy za wiele w glebie, bo to taka gąbka, która zatrzymuje wilgoć (retencja glebowa) i sole mineralne, i nie pozwala zbyt szybko im odpłynąć. Po zwapnowaniu i nawiezieniu, możesz ewentualnie poświęcić trochę czasu i wysiać rośliny na nawóz zielony, które skosisz w początkach kwitnienia i przejedziesz glebogryzarką. I możesz to powtórzyć wielokrotnie. Wszelkie sposoby na zwiększenie ilości próchnicy w glebie są mile widziane - hurtowe ilości podłoża po pieczarkach, kompostu, ściółkowanie słomą, korą, zrębkami i czym popadnie, byle się to kompostowało.
Ewentualnie możesz uciążliwe chwasty prysnąć herbicydem, zanim zrobisz coś więcej.
I teraz wszystko zależy co chcesz sadzić. Zrób sobie jakiś plan - pogrupuj rośliny wg wymagań. Nie sadź borówki obok lawendy
Dostosuj zabiegi do planu nasadzeń. Większość roślin preferuje kwasowość gleby między 6 a 6,5 pH, ale np. borówka woli pH 4,5-5,5, a np. szałwie, lawendy i tymianki są wapniolubne, i wolą pH ok. 7.
Drzewka owocowe należą do większości, czyli pH 6-6,5, bo w tym przedziale główne składniki mineralne są dla nich najłatwiej dostępne.
Kolejność działań powinna być taka.
1. Badania gleby w stacji chemiczno-rolniczej, najwygodniej jest zlecić od razu wykonanie zaleceń nawozowych. Dobrze jest zadzwonić do nich najpierw i zapytać, co i jak.
2. Zwapnować na jesień odpowiednią dawką wapna i magnezu, żeby gleba się odkwasiła, przejechać płytko glebogryzarką. No chyba, że planujesz sadzić wyłącznie rośliny kwasolubne, to wapnowanie raczej pomijasz.
3. Po min. 2 miesiącach dopiero daje się kolejne nawozy, jak już gleba zdąży się odkwasić.
Dobrze jest nawozić nawozami próchnicotwórczymi, czyli obornikiem ze słomą (na granulowany szkoda kasy, bo będziesz potrzebował parę ton), który należy płytko przyorać. Próchnicy nigdy za wiele w glebie, bo to taka gąbka, która zatrzymuje wilgoć (retencja glebowa) i sole mineralne, i nie pozwala zbyt szybko im odpłynąć. Po zwapnowaniu i nawiezieniu, możesz ewentualnie poświęcić trochę czasu i wysiać rośliny na nawóz zielony, które skosisz w początkach kwitnienia i przejedziesz glebogryzarką. I możesz to powtórzyć wielokrotnie. Wszelkie sposoby na zwiększenie ilości próchnicy w glebie są mile widziane - hurtowe ilości podłoża po pieczarkach, kompostu, ściółkowanie słomą, korą, zrębkami i czym popadnie, byle się to kompostowało.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Plan na poprawę gleby piaszczystej
Kuneg...Wszystko cacy tylko nie wapnowanie! Kwaśna piaszczysta ziemia utrzymuje jakiś tam poziom mikroelementów właśnie przez swoją kwaśność. Jak zwapnujesz kiepską ziemię to wszystkie mikroelementy pójdą w głąb, i zamiast gleby jałowizna.
Znasz 19-wieczne przysłowie chłopskie? Ojciec wapnuje a syn bieduje. Wapnuje się kwaśne gleby wysokiej klasy z wysokim poziomem wody gruntowej. Wapnowanie ziemi klasy V do VI Z to najprostsza metoda na zniszczenie gleby. I szykowanie pełnej kiesy na nawożenie bez końca. Żeby poprawić złą ziemię to nie nawóz ( pójdzie w głąb po pierwszym deszczu ) tylko glina. I to w dużej ilości.
Znasz 19-wieczne przysłowie chłopskie? Ojciec wapnuje a syn bieduje. Wapnuje się kwaśne gleby wysokiej klasy z wysokim poziomem wody gruntowej. Wapnowanie ziemi klasy V do VI Z to najprostsza metoda na zniszczenie gleby. I szykowanie pełnej kiesy na nawożenie bez końca. Żeby poprawić złą ziemię to nie nawóz ( pójdzie w głąb po pierwszym deszczu ) tylko glina. I to w dużej ilości.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 2 wrz 2024, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..cz2
Czyli rozumiem, że dać gliny, żeby poprawić właściwości wodne i nawozić kompostem i/lub obornikiem lub tym, co zaleci stacja po badaniu gleby?
Obornik w grę wchodzi chyba tylko granulowany, bo sąsiedzi mnie z widłami pogonią. Ogród nie jest duży - ok 1000 m2
Obornik w grę wchodzi chyba tylko granulowany, bo sąsiedzi mnie z widłami pogonią. Ogród nie jest duży - ok 1000 m2
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1746
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..cz2
Jak masz dostęp do gliny, to wrzuć do ogrodu. Jak to osiedle gęsto zabudowane, to faktycznie, zwykły obornik będzie problematyczny. Niestety, granulowany jest niewiele wart, bo przy procesie granulowania zostaje odciśnięta gnojówka, a wraz z nią sporo składników, a poza tym jest bardzo drogi na te ilości, które byś potrzebował. Możesz go dawać punktowo pod konkretne nasadzenia w przyszłości.
Rozejrzyj się w okolicy, czy nie ma pieczarkarni. Oni chętnie pozbywają się poprodukcyjnego podłoża, a to spora ilość bogatej w humus materii. Najwyżej będziesz miał własne pieczarki
Co do tego wapnowania, to lepiej zorientuj się w stacji chemiczno-rolniczej.
Nawożenie piachu, to jak walenie nawozów w dziurawe sito. Bez odpowiedniej warstwy próchnicy sztuczne nawozy rzeczywiście odpłyną w głąb gleby wraz z deszczem. Bez wapnowania natomiast nie wytworzą się stosowne kompleksy sorpcyjne. Glina poprawia zdecydowanie właściwości sorpcyjne gleby. Tak mnie w szkółkach uczono.
Jak masz czas, to możesz siać rośliny na zielony nawóz i mielić to glebogryzarką, a potem znów siać i znów mielić. To pomoże w zwiększeniu ilości próchnicy i zatrzymaniu nawozów w warstwie tzw. ornej, czyli tam, gdzie roślinom są potrzebne. Tylko nieliczne rośliny potrafią głęboko sięgać po składniki pokarmowe.
Rozejrzyj się w okolicy, czy nie ma pieczarkarni. Oni chętnie pozbywają się poprodukcyjnego podłoża, a to spora ilość bogatej w humus materii. Najwyżej będziesz miał własne pieczarki
Co do tego wapnowania, to lepiej zorientuj się w stacji chemiczno-rolniczej.
Nawożenie piachu, to jak walenie nawozów w dziurawe sito. Bez odpowiedniej warstwy próchnicy sztuczne nawozy rzeczywiście odpłyną w głąb gleby wraz z deszczem. Bez wapnowania natomiast nie wytworzą się stosowne kompleksy sorpcyjne. Glina poprawia zdecydowanie właściwości sorpcyjne gleby. Tak mnie w szkółkach uczono.
Jak masz czas, to możesz siać rośliny na zielony nawóz i mielić to glebogryzarką, a potem znów siać i znów mielić. To pomoże w zwiększeniu ilości próchnicy i zatrzymaniu nawozów w warstwie tzw. ornej, czyli tam, gdzie roślinom są potrzebne. Tylko nieliczne rośliny potrafią głęboko sięgać po składniki pokarmowe.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 2 wrz 2024, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..cz2
To podłoże po pieczarkach mnie zaciekawiło. Znalazłem na Olx nawet z dowozem. Wysypać je po powierzchnii i przeorać glebogryzarką? Jakieś rośliny na zielony nawóz raczej odpadają, bo ogród będzie użytkowany, także zabiegi wchodzą w grę przed i po sezonie. Jeśli dobrze rozumiem, powinienem się skupić na poprawie właściwości sorpcyjnych gleby. Rozumiem, że samo dostarczenie próchnicy z np. kompostem nie załatwi sprawy?