Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Carolina to chyba w okolicy 100dni ale też to jest taki odnośnik średni, bo te giganty CC, są takimi mixami genów, że już to taka kwestia umowna, bo każdy trzyma jak najdłużej do samego konkursu.
Ogólnie tak patrzę, że dwa tygodnie w przód wyglądają obiecująco ale ten krzak to lichota straszna i bardziej tu porażke wnioskuje, bo wielkością przypomina słabą zwykłą odmianę. Ale co tam.
Ogólnie tak patrzę, że dwa tygodnie w przód wyglądają obiecująco ale ten krzak to lichota straszna i bardziej tu porażke wnioskuje, bo wielkością przypomina słabą zwykłą odmianę. Ale co tam.
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 799
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Jakiś czas temu na FB widziałem Caroline uprawianą w gruncie. Miała ponad 30 kg. Facet pisał, że ma pięćdziesiąt parę dni i mogła jeszcze trochę rosnąć. Wyszedłem więc z założenia, że w porze letniej potrzebuje właśnie tych 60 dni. Jesienią pewnie będzie trzeba jej trochę doliczyć. Najgorsze jest to, że gdy owoc się zawiązał to ogonek by przygnieciony do ziemi. Zaraz wsunę pod łodygę lusterko i zobaczę czy coś z tego ogonka zostało, bo do tej pory tego nie sprawdziłem. Tylko macałem, że coś tam odstaje. W sobotę mija 6 tygodni to ją pomierzę i dam znać.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Widziałem ten wpis. Z tego co kojarze, to miał szczepioną sadzonke od rekordzisty Polski.
Ostatnio Pan Andrzej wstawiał wspis, że jego jeden arbuz przekroczył 92kg. Nie kojarze jak inne ale zapewne powyżej 80kg mają. Ma ich chyba 5szt. Z tym to jak dobrze kojarze, to on nie mierzy arbuzów tylko je waży.
Ostatnio Pan Andrzej wstawiał wspis, że jego jeden arbuz przekroczył 92kg. Nie kojarze jak inne ale zapewne powyżej 80kg mają. Ma ich chyba 5szt. Z tym to jak dobrze kojarze, to on nie mierzy arbuzów tylko je waży.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Edit
Linda 92kg
Dolly 87.2kg
Dalej nie znalazłem w miarę aktualnych ale postaram się dopytać.
Linda 92kg
Dolly 87.2kg
Dalej nie znalazłem w miarę aktualnych ale postaram się dopytać.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Błażej, muszę sprostować jedną rzecz, bo pogrzebałam w roku 2021 tego wątku i... Tam podawałeś 90-130 DAP, i że DAP to dni od zapylenia - to nie są dni od zapylenia, tylko od posiania/posadzenia (Days After Planting, nie pollination).
W USA zawsze podają właśnie te nieszczęsne DAPy, które kompletnie nic nie dają w kwestii "kiedy można się spodziewać, że arbuz będzie dojrzały". U jednych zakwitnie i zawiąże 20 czerwca, u innych 13 lipca, i o kant arbuza liczenie DAPów
Kwestia zresztą, czy oni liczą dni od siewu czy sadzenia też jest zabawna, bo angielskie słówko "plant" jest jednocześnie czasownikiem oznaczającym dwie różne rzeczy (siać, sadzić), jak i rzeczownikiem (one plant - jedna roślina).
W każdym razie musiałam sprostować, bo po tej informacji o DAPach już ktoś zaczął używać tego skrótu do określania dni od zapylenia, a to tylko wprowadza zamieszanie.
Grzebiąc dalej w tym wątku i porównując podawane dni od zapylenia ze zdjęciami rozkrojonych Karolinek dochodzę do wniosku, że minimum 50 dni należałoby czekać, a 60 to już w miarę bezpieczny okres, jeśli rozwój krzaka i owocu przebiegał prawidłowo, a pogoda latem była statystycznie normalna, czyli plany Rowerzysty względem czasu oczekiwania są chyba dobre (zresztą w ub. roku musiałam robić te same obliczenia, bo nawet sama Tobie pisałam o średnio 60 dniach od zapylenia do dojrzałości, a w tym roku chyba demencja mi tę informację zjadła ).
Strasznie żałuję, że mi CC nie wykiełkowała, bo sezon jest bombowy, i jak patrzę na tę moją Georgię z jednym sporym okazem i resztą na tym samym krzaku o łącznej wadze koło 100 kilo, to... Karolina mogła mieć w tym roku u mnie jedną szansę na milion i to się już może za mojego życia nie powtórzyć, bo mam 500 lat
W USA zawsze podają właśnie te nieszczęsne DAPy, które kompletnie nic nie dają w kwestii "kiedy można się spodziewać, że arbuz będzie dojrzały". U jednych zakwitnie i zawiąże 20 czerwca, u innych 13 lipca, i o kant arbuza liczenie DAPów
Kwestia zresztą, czy oni liczą dni od siewu czy sadzenia też jest zabawna, bo angielskie słówko "plant" jest jednocześnie czasownikiem oznaczającym dwie różne rzeczy (siać, sadzić), jak i rzeczownikiem (one plant - jedna roślina).
W każdym razie musiałam sprostować, bo po tej informacji o DAPach już ktoś zaczął używać tego skrótu do określania dni od zapylenia, a to tylko wprowadza zamieszanie.
Grzebiąc dalej w tym wątku i porównując podawane dni od zapylenia ze zdjęciami rozkrojonych Karolinek dochodzę do wniosku, że minimum 50 dni należałoby czekać, a 60 to już w miarę bezpieczny okres, jeśli rozwój krzaka i owocu przebiegał prawidłowo, a pogoda latem była statystycznie normalna, czyli plany Rowerzysty względem czasu oczekiwania są chyba dobre (zresztą w ub. roku musiałam robić te same obliczenia, bo nawet sama Tobie pisałam o średnio 60 dniach od zapylenia do dojrzałości, a w tym roku chyba demencja mi tę informację zjadła ).
Strasznie żałuję, że mi CC nie wykiełkowała, bo sezon jest bombowy, i jak patrzę na tę moją Georgię z jednym sporym okazem i resztą na tym samym krzaku o łącznej wadze koło 100 kilo, to... Karolina mogła mieć w tym roku u mnie jedną szansę na milion i to się już może za mojego życia nie powtórzyć, bo mam 500 lat
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Taka 500 letnia wiedźma i pogody nad podwórkiem nie umie okiełznać
100kg z krzaka czym Ty to karmisz strach po ogrodzie chodzić bo jeszcze napadnie i pożre
100kg z krzaka czym Ty to karmisz strach po ogrodzie chodzić bo jeszcze napadnie i pożre
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Bo ja jestem z tych wiedźm, co w szkole wiedźmińskiej zamiast uważać na lekcjach, to jarały szlugi za winklem ;)
Tam, gdzie obecnie rośnie "Georgia na zrębkach", mój najokazalszy krzak w życiu (zajmuje 7-8 metrów kwadratowych, a gdybym jej nie zawijała pędów, to wzięłaby i 12), to ubiegłej jesieni wyrzucałam wszystkie odpadki z kuchni. Przez "wszystkie" mam na myśli naprawdę wszystkie, włącznie z olejem po smażeniu frytek, ketchupem i octem z ogórków. Mam w kuchni pod zlewem wiadro z pokrywką, do którego wrzucam wszystko co jest "bio" oraz zużyte ręczniki papierowe, wlewam resztki kawy i herbaty, no wszystko tam ląduje, a jak się zapełni, to idzie do ogrodu - w sezonie na górkę kompostową, jeśli nie jest zajęta jakąś uprawą, a po sezonie bezpośrednio na grządki. Nie zakopuję, nie przekopuję. Do wiosny zwykle nie ma po tym śladu, a co ze świeższego zrzutu zostanie, to i tak nakrywam jakąś ściółką, a że w tym roku miałam parę metrów zrębki brzozowej, to właśnie zrębkę na ten cały "bałagan" narzuciłam, warstwę około 10 cm. Rozgarnęłam tylko tyle, ile trzeba było do wetknięcia sadzonki. I Georgia na tych śmieciach rośnie jak... wieprzek Zrębka tak ładnie chroni ziemię przed wysychaniem, że dałam sobie spokój z podlewaniem, bo gdzie nie pogrzebię, tam ziemia wilgotna.
Przepis na ogromny krzak i dużo owoców: frytki, ketchup i korniszony, a na deser zimna kawa z mlekiem
Na przyszły rok nie mam miejsca na arbuzy, bo były już wszędzie, a gummy stem blight utrzyma się tam jeszcze pewnie ze 2 lata. I tak się zastanawiam, kiedy przyjdzie mi wysiać następną Karolinę - pewnie jak będę miała 600 lat.
Tam, gdzie obecnie rośnie "Georgia na zrębkach", mój najokazalszy krzak w życiu (zajmuje 7-8 metrów kwadratowych, a gdybym jej nie zawijała pędów, to wzięłaby i 12), to ubiegłej jesieni wyrzucałam wszystkie odpadki z kuchni. Przez "wszystkie" mam na myśli naprawdę wszystkie, włącznie z olejem po smażeniu frytek, ketchupem i octem z ogórków. Mam w kuchni pod zlewem wiadro z pokrywką, do którego wrzucam wszystko co jest "bio" oraz zużyte ręczniki papierowe, wlewam resztki kawy i herbaty, no wszystko tam ląduje, a jak się zapełni, to idzie do ogrodu - w sezonie na górkę kompostową, jeśli nie jest zajęta jakąś uprawą, a po sezonie bezpośrednio na grządki. Nie zakopuję, nie przekopuję. Do wiosny zwykle nie ma po tym śladu, a co ze świeższego zrzutu zostanie, to i tak nakrywam jakąś ściółką, a że w tym roku miałam parę metrów zrębki brzozowej, to właśnie zrębkę na ten cały "bałagan" narzuciłam, warstwę około 10 cm. Rozgarnęłam tylko tyle, ile trzeba było do wetknięcia sadzonki. I Georgia na tych śmieciach rośnie jak... wieprzek Zrębka tak ładnie chroni ziemię przed wysychaniem, że dałam sobie spokój z podlewaniem, bo gdzie nie pogrzebię, tam ziemia wilgotna.
Przepis na ogromny krzak i dużo owoców: frytki, ketchup i korniszony, a na deser zimna kawa z mlekiem
Na przyszły rok nie mam miejsca na arbuzy, bo były już wszędzie, a gummy stem blight utrzyma się tam jeszcze pewnie ze 2 lata. I tak się zastanawiam, kiedy przyjdzie mi wysiać następną Karolinę - pewnie jak będę miała 600 lat.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
DAP, to skrót od Day After Pollination. Nie wiem skąd wziąłaś że to od posadzenia, bo to byłby absurd, co zresztą sama stwierdzasz.
Jeśli podałem te 90-130dni i to nawet się ładnie wpisuje w ramy 100dni.
Pan Andrzej podesłał mi kolejne wagi arbuzów, więc aktualizuje:
Emmolyu 80kg 64dap
Patsy 60kg 73dap
Shania 90kg 72dap
Linda 92kg 68dap
Dolly 87.2 63dap
Ostatnia ma 62kg
Pierwsza ciekawostka, to taka, że Pan Andrzej chciałby w tym roku z trzema najwiekszymi arbuzami przebic rekord Polski i później jechac z nimi na trzy najważniejsze konkursy giganty, gdzie po kolei bił by swój rekord.
Druga ciekawostka ze świata gigantow, to taka że z rozmowy miedzy hodowcami gigantów mówi się, że arbuz gigant potrafi rosnąc przez 120dni więc moje 130 troszke przesadzone.
Jeśli podałem te 90-130dni i to nawet się ładnie wpisuje w ramy 100dni.
Pan Andrzej podesłał mi kolejne wagi arbuzów, więc aktualizuje:
Emmolyu 80kg 64dap
Patsy 60kg 73dap
Shania 90kg 72dap
Linda 92kg 68dap
Dolly 87.2 63dap
Ostatnia ma 62kg
Pierwsza ciekawostka, to taka, że Pan Andrzej chciałby w tym roku z trzema najwiekszymi arbuzami przebic rekord Polski i później jechac z nimi na trzy najważniejsze konkursy giganty, gdzie po kolei bił by swój rekord.
Druga ciekawostka ze świata gigantow, to taka że z rozmowy miedzy hodowcami gigantów mówi się, że arbuz gigant potrafi rosnąc przez 120dni więc moje 130 troszke przesadzone.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Między innymi ze słowniczka akronimów: https://www.acronymfinder.com/Days-Afte ... (DAP).html
Ale to akurat wyszukałam specjalnie dla Ciebie Masz jeszcze rozwinięcie tego skrótowca na researchgate: https://www.researchgate.net/figure/Dat ... _347113197
i tu: https://www.researchgate.net/figure/Day ... _348117172
i tu: https://www.allacronyms.com/DAP/agriculture
I mogę tak jeszcze dalej...
We wszystkich sklepach internetowych z nasionami i na stronach dot. uprawy w USA podaje się datę od siewu/sadzenia do zbioru (jeden przykład, ale mogę podlinkować setkę innych: https://www.burpeehomegardens.com/Veget ... antid=5105 zakładka "harvesting" - gdybym zrywała Crimsony po 85 dniach od zapylenia, to chyba na wino). Pierwsza lepsza strona o uprawie arbuzów (https://www.gardenstead.com/how-to-dete ... atermelon/): "On average planting to harvest time is between 70 and 85 days. Small watermelons, such as sugar babies, take less time to fully ripen (70-75 days) than larger ones such as Queen of Hearts (80-85 days)".
Nasiona Carolina Cross ze sklepu Burpee: https://www.burpee.com/watermelon-carol ... 8ELTmat_pK
Podają "days to maturity 100" (100 dni do osiągnięcia dojrzałości), a w opisie "ready to harvest just 100 days after sowing", czyli "gotowe do zbioru 100 dni od siewu". Tak po prostu liczą w Ameryce. Na żadnym amerykańskim forum ogrodniczym nie spotkałam się jeszcze z liczeniem dni od zapylenia (uważam tę metodę za bardzo przydatną i też nie rozumiem, dlaczego Amerykanie podają dni od siewu).
Może ten akronim akurat wśród hodowców gigantów ma znaczenie "after pollination", ale 100 dni to trzy miesiące i 10 dni, a 120 to 4 miechy wiszenia na krzaku... Jesteś tego absolutnie pewien? Karolina zapylona 15 czerwca byłaby do zerwania dopiero w połowie października?
Już totalnie pomijam kwestię pierwotną, że tu padały pytania o czas potrzebny do dojrzenia tych arbuzów "zwykłych" forumowiczów, którzy nie mieli okazów po 100 kilo, tylko takie od 10 do 30 kg, bo choć to dość istotne, to jednak pytałeś, skąd wzięłam rozwinięcie amerykańskiego skrótowca DAP, więc na tym się skupiłam.
EDIT: O, znalazłam nawet te 130 dni: "Carolina Cross variety requires 130 days from planting to maturity" - Odmiana Carolina Cross potrzebuje 130 dni od siewu/sadzenia do dojrzałości. (https://www.uaex.uada.edu/counties/crit ... ssible.pdf)
Ale to akurat wyszukałam specjalnie dla Ciebie Masz jeszcze rozwinięcie tego skrótowca na researchgate: https://www.researchgate.net/figure/Dat ... _347113197
i tu: https://www.researchgate.net/figure/Day ... _348117172
i tu: https://www.allacronyms.com/DAP/agriculture
I mogę tak jeszcze dalej...
We wszystkich sklepach internetowych z nasionami i na stronach dot. uprawy w USA podaje się datę od siewu/sadzenia do zbioru (jeden przykład, ale mogę podlinkować setkę innych: https://www.burpeehomegardens.com/Veget ... antid=5105 zakładka "harvesting" - gdybym zrywała Crimsony po 85 dniach od zapylenia, to chyba na wino). Pierwsza lepsza strona o uprawie arbuzów (https://www.gardenstead.com/how-to-dete ... atermelon/): "On average planting to harvest time is between 70 and 85 days. Small watermelons, such as sugar babies, take less time to fully ripen (70-75 days) than larger ones such as Queen of Hearts (80-85 days)".
Nasiona Carolina Cross ze sklepu Burpee: https://www.burpee.com/watermelon-carol ... 8ELTmat_pK
Podają "days to maturity 100" (100 dni do osiągnięcia dojrzałości), a w opisie "ready to harvest just 100 days after sowing", czyli "gotowe do zbioru 100 dni od siewu". Tak po prostu liczą w Ameryce. Na żadnym amerykańskim forum ogrodniczym nie spotkałam się jeszcze z liczeniem dni od zapylenia (uważam tę metodę za bardzo przydatną i też nie rozumiem, dlaczego Amerykanie podają dni od siewu).
Może ten akronim akurat wśród hodowców gigantów ma znaczenie "after pollination", ale 100 dni to trzy miesiące i 10 dni, a 120 to 4 miechy wiszenia na krzaku... Jesteś tego absolutnie pewien? Karolina zapylona 15 czerwca byłaby do zerwania dopiero w połowie października?
Już totalnie pomijam kwestię pierwotną, że tu padały pytania o czas potrzebny do dojrzenia tych arbuzów "zwykłych" forumowiczów, którzy nie mieli okazów po 100 kilo, tylko takie od 10 do 30 kg, bo choć to dość istotne, to jednak pytałeś, skąd wzięłam rozwinięcie amerykańskiego skrótowca DAP, więc na tym się skupiłam.
EDIT: O, znalazłam nawet te 130 dni: "Carolina Cross variety requires 130 days from planting to maturity" - Odmiana Carolina Cross potrzebuje 130 dni od siewu/sadzenia do dojrzałości. (https://www.uaex.uada.edu/counties/crit ... ssible.pdf)
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Masz racje, nie potrzebnie pomieszałem/pomieszaliśmy dwie kwestie tzn czas dojrzałości, z określeniem masy arbuza wg OTT.Kabomba pisze: ↑29 sie 2024, o 22:20
Może ten akronim akurat wśród hodowców gigantów ma znaczenie "after pollination", ale 100 dni to trzy miesiące i 10 dni, a 120 to 4 miechy wiszenia na krzaku... Jesteś tego absolutnie pewien? Karolina zapylona 15 czerwca byłaby do zerwania dopiero w połowie października?
Już totalnie pomijam kwestię pierwotną, że tu padały pytania o czas potrzebny do dojrzenia tych arbuzów "zwykłych" forumowiczów, którzy nie mieli okazów po 100 kilo, tylko takie od 10 do 30 kg, bo choć to dość istotne, to jednak pytałeś, skąd wzięłam rozwinięcie amerykańskiego skrótowca DAP, więc na tym się skupiłam.
Już od dawien dawna przestałem jako tako przeliczać okres dojrzałości danego warzywa wg tego co jest opisane na opakowaniu, w kwestii zbioru warzywa, co nie oznacza, że nie biorę tego pod uwage podczas wyboru odmian. Jednak w praktyce nie mam nawyku sprawdzania czy faktycznie minęło te 90dni od wysadzenia do zbioru. Faktycznie może wyjątkiem były arbuzy, bo jak miewałem hopla na uprawę zwykłych odmian, to lubiłem doczepić tyvke z datą gdy zobaczyłem jak arbuz się zawiązał by mieć jakieś odniesienie co do dojrzałości.
Przyznaje że trochę ,,przykleiłem" się do świata gigantów w kontekście tej rozmowy, a treść dotyczyła m.in dojrzałości arbuza. Zapewne nie zrobił bym tego w wątku o uprawie ogólnej arbuza i tam faktycznie bym posługiwał się sformułowaniami dotyczącymi okresu wegetacji ale nigdy bym tego nie nazwał DAPem.
Dla mnie DAP zawsze będzie dniem po zapyleniu i już tego nie wyplenie, a okres wegetacji to okres wegetacji.
Także sorry za jakieś tam swoje wywody i niemerytoryczne pociągnięcia wątku.
Wkońcu w gigantach chodzi, żeby jak najdłużej arbuz rósł, a nie żeby szybko dojrzał.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Eee, no nie, o OTT w ogóle nie było mowy.
A właśnie miałam Ci napisać, że znalazłam potwierdzenie, że giganciarze liczą dni od zapylenia (co jest najbardziej sensowne), a z jednego artykułu opartego na wywiadzie z Chrisem Kentem wynika, że okres wegetacji jego gigantów, i.e. od siewu w połowie kwietnia do zbioru na konkurs we wrześnniu, wynosi średnio... 150 dni!
Szkoda, że nie przyjęli sobie jakiegoś innego określenia, np. Days Since Pollination, żeby akronim od niego powstały nie brzmiał identycznie z tym określającym czas wegetacji i najpowszechniej w USA używanym, ale najwyraźniej uznali, że w ich wąskim elitarnym światku każdy będzie wiedział o co chodzi, a że jakaś Kabomba z dziury w polskim lesie sobie na tej zagadce zwoje mózgowe poplącze, to im to lotto
Doceniam tę nutkę sarkazmu, naprawdę Ja wiem, że to jest Z ZAŁOŻENIA wątek o gigantycznych arbuzach, tylko że... Ja go już kilka lat temu przeczytałam od pierwszej do ostatniej strony i... wśród osiągnięć naszych forumowiczów na tym polu nie znalazłam gigantów, tylko co najwyżej dość duże okazy (i oczywiście cały czas mówię i pytam o dojrzałość Carolina Cross, a nie innych odmian, bo wiem gdzie jest wątek do "zwykłych" arbuzów), więc W PRAKTYCE chyba większość pytających o to, kiedy zerwać, ma na myśli "kiedy będzie dojrzały, bo rekordu nie pobiłam/em, to chcę chociaż mieć coś do zjedzenia" ;)
Też tak sobie myślę, że jak zapylałeś te swoje dwa kwiaty sześć dni temu, to raczej nie nastawiasz się na zrywanie owoców w grudniu, a żeby nasiona były dojrzałe, to arbuz też musi choć w jakimś stopniu, i tu pojawia się to samo pytanie, jakie zadawałam od początku: po ilu mniej więcej dniach uznasz, że już można zerwać.
Reasumując:
1. Przyjmuję do wiadomości, że giganciarze liczą dni od zapylenia i używają do ich określenia akronimu DAP.
2. Czas na dojście do dojrzałości konsumpcyjnej "zwykłego", nie konkursowego okazu Caroliny Cross raczej nie wynosi 120 dni, a nawet nie 100.
Będę czekać aż Rowerzysta zacznie żniwa, to będą nowe dane w tym zakresie
Peace, Love & Watermelons!
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Tu właśnie pojawia się sedno sprawy. Niby Carolina cross to jedna odmiana, ale w ,,giganciarskim światku" już wiele kombinacji się wydarzało i tak jak to określają odmianą Carolina cross, to po kilkunastu?? Może i więcej lat, Ja już używam tylko określenia arbuz gigant.
Co do mojego arbuza giganta, to niech sobie rośnie aż do zimy, byle fajny urósł. Zwłaszcza że to już praktycznie wrzesień ito co fajnego moglo urosnąć już zostało zaprzepaszczone. Choć nasionka mogłyby się przydac skoro zapylałem ręcznie. Szkoda że self ale do szczepienia mogłby być jako kiepskiego szczepiarza.
Co do mojego arbuza giganta, to niech sobie rośnie aż do zimy, byle fajny urósł. Zwłaszcza że to już praktycznie wrzesień ito co fajnego moglo urosnąć już zostało zaprzepaszczone. Choć nasionka mogłyby się przydac skoro zapylałem ręcznie. Szkoda że self ale do szczepienia mogłby być jako kiepskiego szczepiarza.