Co posadzić?
Re: Co posadzić?
Odróżniam tylko kwiaty, kwiaty i kwiaty.
Byliny
To był klucz do poszukiwań.
Zdradź mi jeszcze tajemnicę tych begonii jakie posadziłem.
Co zrobić przed zimą ? To ponownie rozkwitnie na wiosnę ? Czy może mam to usunąć ?
Jeśli tak, to nakryję to choinkami żeby ochronić przed mrozem
Co mogę zrobić przed zimą, a w zasadzie co zasadzić żeby wyrosło na wiosnę ? Jakieś cebulki, nasiona ?
Byliny
To był klucz do poszukiwań.
Zdradź mi jeszcze tajemnicę tych begonii jakie posadziłem.
Co zrobić przed zimą ? To ponownie rozkwitnie na wiosnę ? Czy może mam to usunąć ?
Jeśli tak, to nakryję to choinkami żeby ochronić przed mrozem
Co mogę zrobić przed zimą, a w zasadzie co zasadzić żeby wyrosło na wiosnę ? Jakieś cebulki, nasiona ?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22165
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Co posadzić?
No nie uda się tak, te begonie są roślinami sezonowymi Begonia stale kwitnąca (Begonia semperflorens)
Nie przetrzymają zimy, nawet tej najcieplejszej.
Proponowałabym usunąć je przed przymrozkami,zanim zrobią się brzydkie.
Trawka pozostanie ... będzie wymagała tylko przycięcia...
Trudno posadzić coś co będzie długowieczne i będzie kwitnąć cały czas...
Z cebulek ładnie będą się prezentować szafirki - posadzonych po kilka razem,lub tulipany niskie
Z roślin płożących może być dąbrówka rozłogowa , są o róznych kolorach liści- od srebrzysto zielonych po czekoladowe a kwitną ładnymi "świeczkami" na niebiesko-fioletowo.
Bardzo ładnie prezentują się na grobach - i przez dłuższy czas - wrzośce - które kwitną wiosną i wrzosy które kwitną pod koniec lata i jesienią. One również poza różnymi kolorami kwiatów mają zróżnicowane kolorystycznie igliwie są więc same w sobie ozdobą,nawet jak nie kwitną. Zobacz je np. tutaj
Nie przetrzymają zimy, nawet tej najcieplejszej.
Proponowałabym usunąć je przed przymrozkami,zanim zrobią się brzydkie.
Trawka pozostanie ... będzie wymagała tylko przycięcia...
Trudno posadzić coś co będzie długowieczne i będzie kwitnąć cały czas...
Z cebulek ładnie będą się prezentować szafirki - posadzonych po kilka razem,lub tulipany niskie
Z roślin płożących może być dąbrówka rozłogowa , są o róznych kolorach liści- od srebrzysto zielonych po czekoladowe a kwitną ładnymi "świeczkami" na niebiesko-fioletowo.
Bardzo ładnie prezentują się na grobach - i przez dłuższy czas - wrzośce - które kwitną wiosną i wrzosy które kwitną pod koniec lata i jesienią. One również poza różnymi kolorami kwiatów mają zróżnicowane kolorystycznie igliwie są więc same w sobie ozdobą,nawet jak nie kwitną. Zobacz je np. tutaj
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1891
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Co posadzić?
Łączenie roślin zadarniających z cebulowymi to bardzo fajny pomysł
Zadarnić można też bluszczem pospolitym lub barwinkiem, jak jest trochę cienia.
Jak nie ma za dużo cienia, to można różnokolorowe żurawki posadzić, które przez kilka lat mogą rosnąć w tym samym miejscu, potem wypadało by przesadzić/odmłodzić. Są rozłożyste i niewysokie, a kwitną tak ażurowymi i delikatnymi kwiatami, że nie powinny one przeszkadzać. Najbardziej dekoracyjne są u nich liście i to cały sezon wegetacyjny.
Z mega wytrzymałych roślin na słoneczne miejsca, na tzw. "patelnię", polecam różne rozchodniki, rojniki i macierzanki. Można pokusić się o zrobienie kompozycji z samych rozchodników różnych odmian kolorystycznych i gatunków. Kaukaski i ościsty dobrze zadarniają, kwiecisty kwitnie jaskrawym żółtym, a okazały mógłby stanowić centralny punkt. Gatunki rozchodników kwitną o różnych porach roku. Tych, to już wcale ruszać nie trzeba, podlewać też nie trzeba, tylko ewentualnie zabłąkane chwasty wyrwać
Zadarnić można też bluszczem pospolitym lub barwinkiem, jak jest trochę cienia.
Jak nie ma za dużo cienia, to można różnokolorowe żurawki posadzić, które przez kilka lat mogą rosnąć w tym samym miejscu, potem wypadało by przesadzić/odmłodzić. Są rozłożyste i niewysokie, a kwitną tak ażurowymi i delikatnymi kwiatami, że nie powinny one przeszkadzać. Najbardziej dekoracyjne są u nich liście i to cały sezon wegetacyjny.
Z mega wytrzymałych roślin na słoneczne miejsca, na tzw. "patelnię", polecam różne rozchodniki, rojniki i macierzanki. Można pokusić się o zrobienie kompozycji z samych rozchodników różnych odmian kolorystycznych i gatunków. Kaukaski i ościsty dobrze zadarniają, kwiecisty kwitnie jaskrawym żółtym, a okazały mógłby stanowić centralny punkt. Gatunki rozchodników kwitną o różnych porach roku. Tych, to już wcale ruszać nie trzeba, podlewać też nie trzeba, tylko ewentualnie zabłąkane chwasty wyrwać
Re: Co posadzić?
Cześć, przychodzę z pytaniem "co posadzić?", więc chyba wątek idealny dla mnie.
O działce:
Działka znajduje się na mazowszu w okolicach Mińska Mazowieckiego, jest ona w szczerym polu, bez żadnego cienia, jeszcze nie jest zrównana, generalnie panuje stan polny. Jej wymiary to ok. 43x20m, dłuższymi bokami umiejscowiona na północny-zachód i południowy-wschód, krótszymi na północny-wschód i południowy-zachód.
Jak ja to widzę:
Chciałbym skupić się w pierwszej kolejności na wygenerowaniu miejsc zacienionych i naturalnym ogrodzeniu, więc posadzić coś wzdłuż granic działki. A czy ja wiem co bym chciał tam posadzić? Najlepiej jakby to były rośliny użytkowe, tzn. przykładowo drzewka owocowe, orzechy itp. Najlepiej jakby bok południowo-wschodni (po odjęciu wjazdu = ok. 38 metrów) dało się gęsto posadzić - odgrodzenie się od innych. Na działkę nie ma jeszcze planu zagospodarowania, więc skupiam się na jej bokach.
O mnie:
Nie znam się na roślinach nawet w stopniu minimalnym, więc chętnie przyjmę porady.
Przyjmę każdą waszę wizję co tu można zrobić i poradę jakie drzewka/krzewy można sadzić obok siebie, czy w drugiej linii obok drzew mógłbym sadzić np. truskawki, czy do drzewek potrzebuję agrowłókniny, w jakich przerwach sadzić drzewka, kiedy daną propozycję sadzić, czy pomiędzy drzewami mogą rosnąć jakieś krzewy itp. itd. Co byście zrobili z tym terenem?
O działce:
Działka znajduje się na mazowszu w okolicach Mińska Mazowieckiego, jest ona w szczerym polu, bez żadnego cienia, jeszcze nie jest zrównana, generalnie panuje stan polny. Jej wymiary to ok. 43x20m, dłuższymi bokami umiejscowiona na północny-zachód i południowy-wschód, krótszymi na północny-wschód i południowy-zachód.
Jak ja to widzę:
Chciałbym skupić się w pierwszej kolejności na wygenerowaniu miejsc zacienionych i naturalnym ogrodzeniu, więc posadzić coś wzdłuż granic działki. A czy ja wiem co bym chciał tam posadzić? Najlepiej jakby to były rośliny użytkowe, tzn. przykładowo drzewka owocowe, orzechy itp. Najlepiej jakby bok południowo-wschodni (po odjęciu wjazdu = ok. 38 metrów) dało się gęsto posadzić - odgrodzenie się od innych. Na działkę nie ma jeszcze planu zagospodarowania, więc skupiam się na jej bokach.
O mnie:
Nie znam się na roślinach nawet w stopniu minimalnym, więc chętnie przyjmę porady.
Przyjmę każdą waszę wizję co tu można zrobić i poradę jakie drzewka/krzewy można sadzić obok siebie, czy w drugiej linii obok drzew mógłbym sadzić np. truskawki, czy do drzewek potrzebuję agrowłókniny, w jakich przerwach sadzić drzewka, kiedy daną propozycję sadzić, czy pomiędzy drzewami mogą rosnąć jakieś krzewy itp. itd. Co byście zrobili z tym terenem?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1891
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Co posadzić?
Najpierw to badanie gleby w stacji chemiczno-rolniczej.
Potem pomyślałabym o wodzie.
Potem można wymyślać, co urośnie na danej glebie. Chyba, że wolisz walkę z naturą i będziesz chciał sadzić coś, co ma inne wymagania wodno-glebowe.
Potem pomyślałabym, jak poprawić glebę pod konkretne nasadzenia.
To tyle i aż tyle
Potem pomyślałabym o wodzie.
Potem można wymyślać, co urośnie na danej glebie. Chyba, że wolisz walkę z naturą i będziesz chciał sadzić coś, co ma inne wymagania wodno-glebowe.
Potem pomyślałabym, jak poprawić glebę pod konkretne nasadzenia.
To tyle i aż tyle
Re: Co posadzić?
Okej, ma to sporo sensu
A o jakich badaniach gleby mówisz? Bo widzę masę różnych opcji na stronie oschr-warszawa. Czy w tym wypadku wystarczy mi "badanie gleb użytków rolnych (pH, fosfor, potas, magnez)" lub "badanie gleb, ziem i podłoży ogrodniczych" z "VII BADANIA GLEB DLA POTRZEB DORADZTWA NAWOZOWEGO", czy mam wybrać jakieś konkretne analizy z "II GLEBY, PODŁOŻA OGRODNICZE, POŻYWKI I WODA"? Co muszę wiedzieć o swojej glebie?
Wspominając wodę masz na myśli też jej skład czy po prostu dostęp do niej?
A o jakich badaniach gleby mówisz? Bo widzę masę różnych opcji na stronie oschr-warszawa. Czy w tym wypadku wystarczy mi "badanie gleb użytków rolnych (pH, fosfor, potas, magnez)" lub "badanie gleb, ziem i podłoży ogrodniczych" z "VII BADANIA GLEB DLA POTRZEB DORADZTWA NAWOZOWEGO", czy mam wybrać jakieś konkretne analizy z "II GLEBY, PODŁOŻA OGRODNICZE, POŻYWKI I WODA"? Co muszę wiedzieć o swojej glebie?
Wspominając wodę masz na myśli też jej skład czy po prostu dostęp do niej?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1891
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Co posadzić?
Chodziło mi o dostęp do wody i poziom lustra wód gruntowych. Wiadomo, że w bagnie nie posadzisz sosen, a w szczerym piachu wierzby płaczącej. Jak sucho, to jabłonie szczepione na antonówce, jak mokro, to na półkarłowych lub karłowych podkładkach, i.t.p. Możesz samodzielnie zrobić odkrywkę - duży dół na gł. przynajmniej metra i zobaczysz, czy woda podejdzie wiosną, czy nie. Jak nie, to będzie sucho latem. Jak tak, to może być dość mokro wiosną. Popatrz też, co rośnie w najbliższym sąsiedztwie. Jak olchy, to mokro, jak sosny, to suchawo. Czasem niewielka różnica wysokości terenu daje dość dozę różnice w warunkach wodno-glebowych.
Zrób przynajmniej analizę na azot, fosfor, potas, magnez, wapń i pH gleby.
To są podstawowe makroelementy niezbędne roślinom do wzrostu.
Są jeszcze mikroelementy: żelazo, bor, mangan, siarka, miedź i inne.
Każda roślina potrzebuje jeść, pić, mieć zakotwiczenie w glebie i mięć odpowiednią ilość światła słonecznego. Sęk w tym, żeby dostała odpowiednie ilości wszystkiego, a każdy gatunek ma inne wymagania. Wtedy oszczędzisz sobie kłopotu z chorobami fizjologicznymi. A jak roślina jest silna, to i odporniejsza na pozostałe choroby (grzybowe, bakteryjne, czy pasożyty).
Jeśli chcesz mieć ogród owocowy, to zadzwoń do najbliższej stacji (są we wszystkie miastach wojewódzkich) i powiedz, że to pod nasadzenia sadownicze. Powiedzą Ci co i jak zrobić. Możesz też zlecić od razu, żeby dali Ci zalecenia nawozowe, to od razu będziesz wiedział ile i czego sypnąć.
Nie zrażaj się ceną tych badań, bo nawozy też są drogie. Sypiąc "na pałę" ryzykujesz, że czegoś będzie za dużo, a czegoś innego za mało. Odkręcanie nadmiarów/niedoborów też jest kłopotliwe. Lepiej od razu dobrze przygotować glebę.
Tu masz cały wątek o analizie gleby: viewtopic.php?t=56144&hilit=badania+gleby
Jeśli chodzi o brak planu...
Zrób sobie wstępny plan, bo chyba jakiś wykop pod zabudowania będziesz robił. Humus gdzieś odgarniesz, na drugą kupkę odgarniesz podglebie (martwicę z wykopu), potem będziesz to musiał rozplantować i przykryć humusem. Musisz przewidzieć miejsce na składowanie materiałów budowlanych, na rycie pod przyłącza, dla ekipy budowlanej, która zdewastuje to miejsce... no sam rozumiesz.
Zrób przynajmniej analizę na azot, fosfor, potas, magnez, wapń i pH gleby.
To są podstawowe makroelementy niezbędne roślinom do wzrostu.
Są jeszcze mikroelementy: żelazo, bor, mangan, siarka, miedź i inne.
Każda roślina potrzebuje jeść, pić, mieć zakotwiczenie w glebie i mięć odpowiednią ilość światła słonecznego. Sęk w tym, żeby dostała odpowiednie ilości wszystkiego, a każdy gatunek ma inne wymagania. Wtedy oszczędzisz sobie kłopotu z chorobami fizjologicznymi. A jak roślina jest silna, to i odporniejsza na pozostałe choroby (grzybowe, bakteryjne, czy pasożyty).
Jeśli chcesz mieć ogród owocowy, to zadzwoń do najbliższej stacji (są we wszystkie miastach wojewódzkich) i powiedz, że to pod nasadzenia sadownicze. Powiedzą Ci co i jak zrobić. Możesz też zlecić od razu, żeby dali Ci zalecenia nawozowe, to od razu będziesz wiedział ile i czego sypnąć.
Nie zrażaj się ceną tych badań, bo nawozy też są drogie. Sypiąc "na pałę" ryzykujesz, że czegoś będzie za dużo, a czegoś innego za mało. Odkręcanie nadmiarów/niedoborów też jest kłopotliwe. Lepiej od razu dobrze przygotować glebę.
Tu masz cały wątek o analizie gleby: viewtopic.php?t=56144&hilit=badania+gleby
Jeśli chodzi o brak planu...
Zrób sobie wstępny plan, bo chyba jakiś wykop pod zabudowania będziesz robił. Humus gdzieś odgarniesz, na drugą kupkę odgarniesz podglebie (martwicę z wykopu), potem będziesz to musiał rozplantować i przykryć humusem. Musisz przewidzieć miejsce na składowanie materiałów budowlanych, na rycie pod przyłącza, dla ekipy budowlanej, która zdewastuje to miejsce... no sam rozumiesz.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2447
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Co posadzić?
Piszesz, że Chcesz się odgrodzić od innych, a rolę tę mają spełniać rośliny owocowe? Trochę to sobie przeczy, bo w naszych, polskich warunkach, zarówno krzewy jak i drzewa owocowe gubią liście na zimę i zasłona od sąsiada jest z nich żadna. Pół zimozielony jest ognik, ma piękne owoce, ale ich nie Zjesz
Jeśli priorytetem ma być odgrodzenie od sąsiadów, żeby mieć prywatność cały rok, Wybierz szpaler iglaków. Nie powiem, że tui, bo tego jest wszędzie w Polsce za dużo, ale może świerki serbskie lub cisy kolumnowe?
Co do wyboru drzew/krzewów owocowych, kwestia jest taka: Zastanów się, co Tobie smakuje i czy Jesteś w stanie zagospodarować nadwyżkę owoców. Poczytaj o warunkach, jakie muszą mieć wybrane rośliny i Dobierz je do swoich warunków na działce. Potem Posadź to co ostatecznie Wybierzesz
Jeśli priorytetem ma być odgrodzenie od sąsiadów, żeby mieć prywatność cały rok, Wybierz szpaler iglaków. Nie powiem, że tui, bo tego jest wszędzie w Polsce za dużo, ale może świerki serbskie lub cisy kolumnowe?
Co do wyboru drzew/krzewów owocowych, kwestia jest taka: Zastanów się, co Tobie smakuje i czy Jesteś w stanie zagospodarować nadwyżkę owoców. Poczytaj o warunkach, jakie muszą mieć wybrane rośliny i Dobierz je do swoich warunków na działce. Potem Posadź to co ostatecznie Wybierzesz
Pozdrawiam Lucyna