Ogród zielonej
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Wyszłam tylko na chwilę do ogrodu wyrwać trochę chwastów, a skończyłam przeróbką rabaty. Zniknęła róża Alba Meiflopan, ostnice, seslerie, naparstnice, została goła ziemia. Muszę przesadzić First Lady i Cubanę, a co tam jeszcze będzie, to się okaże.
Maryniu w głowie się nie mieści, że całe miasta zniszczone. Dobrze, że ludzie się mobilizują i śpieszą z pomocą.
Trzcinniki mają też obie synowe i bardzo je lubią.
Pachnąca, kłosowa roślina to ambrozja meksykańska. Już mam pełno siewek, ale zimy nie przetrzymają.
Białe zawilce sztywne, a Monte Rose chyba dostał więcej nawozu od dalii i leży na Red Baronie.
Pewnie już posadziłaś część nowości.
Aniu młode hortensje w większości przypalone, starsze jakoś jeszcze wyglądają.
Trawy prześwietlone mocno słońcem, to proso, jest czerwono - zielone. Posadziłam wiosną pod świerkami, więc jeszcze niewysokie.
Bordowy rozchodnik, to Purple Emperor. Zrobiłam zdjęcie żeby pokazać, jak jest mało atrakcyjny. Co roku ma gołe pędy, chyba zagrzybione resztki liści i niewiele przyrasta.
Halszko miło, że zajrzałaś. Chyba wszyscy byliśmy zmęczeni upałami i tylko podlewanie wieczorne było uskuteczniane.
Kwitnie pięć białych irysów. Przez sześć lat nie wiedziałam, że mogą kwitnąć jesienią.
Dziękuję w imieniu Igi, zatrwian w słoiku, a boki oklejone płatkami kwiatów.
Florianie rdest kwitnie od lipca i jeszcze z miesiąc pocieszy, choć już zaczyna osypywać płatki.
Białe zawilce ususzyłam, muszę je przypilnować za rok.
Życzę Ci, żeby tak wzszedł wiosną żeniszek.
Przycięte cisy ładnie przyrosły.
Inne się czerwienią.
Zostawiłam tylko dwie hortensje Bobo, bo nie kwitły pod wielkim klonem. Synowa się ucieszyła, ma słoneczny ogród.
Maryniu w głowie się nie mieści, że całe miasta zniszczone. Dobrze, że ludzie się mobilizują i śpieszą z pomocą.
Trzcinniki mają też obie synowe i bardzo je lubią.
Pachnąca, kłosowa roślina to ambrozja meksykańska. Już mam pełno siewek, ale zimy nie przetrzymają.
Białe zawilce sztywne, a Monte Rose chyba dostał więcej nawozu od dalii i leży na Red Baronie.
Pewnie już posadziłaś część nowości.
Aniu młode hortensje w większości przypalone, starsze jakoś jeszcze wyglądają.
Trawy prześwietlone mocno słońcem, to proso, jest czerwono - zielone. Posadziłam wiosną pod świerkami, więc jeszcze niewysokie.
Bordowy rozchodnik, to Purple Emperor. Zrobiłam zdjęcie żeby pokazać, jak jest mało atrakcyjny. Co roku ma gołe pędy, chyba zagrzybione resztki liści i niewiele przyrasta.
Halszko miło, że zajrzałaś. Chyba wszyscy byliśmy zmęczeni upałami i tylko podlewanie wieczorne było uskuteczniane.
Kwitnie pięć białych irysów. Przez sześć lat nie wiedziałam, że mogą kwitnąć jesienią.
Dziękuję w imieniu Igi, zatrwian w słoiku, a boki oklejone płatkami kwiatów.
Florianie rdest kwitnie od lipca i jeszcze z miesiąc pocieszy, choć już zaczyna osypywać płatki.
Białe zawilce ususzyłam, muszę je przypilnować za rok.
Życzę Ci, żeby tak wzszedł wiosną żeniszek.
Przycięte cisy ładnie przyrosły.
Inne się czerwienią.
Zostawiłam tylko dwie hortensje Bobo, bo nie kwitły pod wielkim klonem. Synowa się ucieszyła, ma słoneczny ogród.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu jak zwykle piękne miejsca prezentujesz nam ze swojego ogrodu.
U Ciebie nie widać roślin umęczonych letnim upałem. Rosną i kwitną pięknie.
Czym skończyla się ta przeróbka rabaty? Zniknęły rośliny a została goła ziemia?
Usunęłaś ale chyba nie wyrzuciłaś ich zupełnie? To niemożliwe chyba...
U Ciebie nie widać roślin umęczonych letnim upałem. Rosną i kwitną pięknie.
Czym skończyla się ta przeróbka rabaty? Zniknęły rośliny a została goła ziemia?
Usunęłaś ale chyba nie wyrzuciłaś ich zupełnie? To niemożliwe chyba...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Karo róża w innym ogrodzie, a ostnic i seslerii mam po pięćdziesiąt, więc kilka sztuk zawsze ląduje w kompostowniku. Naparstnice przesadzam, będzie wiosną tyle co orlai.
Zastanawiam się nad przesadzeniem tam róż, ale jeszcze kwitną.
Dziękuję, teraz nawet trawnik pięknie zielony, byliny też odżyły, mają dość wilgoci.
Zastanawiam się nad przesadzeniem tam róż, ale jeszcze kwitną.
Dziękuję, teraz nawet trawnik pięknie zielony, byliny też odżyły, mają dość wilgoci.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Zawsze podziwiam Twoje hurtowe ilości roślin. U mnie się tak nie sieją ale moja gleba nie taka żyzna po ponad 40 latach intensywnych upraw.
Takiego zawilca straciłam po podlewaniu deszczówką...liście i kwiaty zbrązowiały jakby oparzone.
U Ciebie już chryzantema kwitnie, ja straciłam po tej zimie wszystkie...złocienie też.Ale rosną już następne,,,
Dobrego tygodnia Soniu!
Takiego zawilca straciłam po podlewaniu deszczówką...liście i kwiaty zbrązowiały jakby oparzone.
U Ciebie już chryzantema kwitnie, ja straciłam po tej zimie wszystkie...złocienie też.Ale rosną już następne,,,
Dobrego tygodnia Soniu!
- neferet
- 200p
- Posty: 399
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród zielonej
Po wakacyjnej nieobecności trochę potrwa nadrabianie zaległości na FO. Piękny jesienny ogród. Oszałamiająca ilość owoców na cisie. Jaka to odmiana? U mnie kilka tylko, ale to młodziak jeszcze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Pan mający hurtownię kory, był miły i sam mi przywiózł 15 worków. Już rozsypałam pod borówki i na rabaty.
W piątek jednak przesadziłam kwitnące róże, kwiaty powędrowały do wazonu. Dosadziłam szałwie, orlaje, naparstnice i pewnie jeszcze jednoroczne wiosną dołożę.
Odmłodziłam też kilka roślin i posadziłam w wolne miejsca.
Zlitowałam się nad ośmioletnią kępką szczypiorku i kilkanaście cebulek posadziłam do drugiej podwyższonej grządki.
Maryniu chryzantema to Starlet, kwitnie od 20 lipca. Moje wszystkie przeżyły, choć w różnej kondycji.
Białe zawilce odżyły po deszczu i mają sporo kwiatów.
Dziękuję, weekendy tradycyjnie z wnukami i ogrodzie nawet trochę popracowałam.
Siewek mam milion, ale cynie i żeniszki mróz zniszczy nawet ich nie pielę. Tylko orlaję i ostnice potraktowałam motyczką.
Moniko zimą będzie więcej czasu na spacery forumowe, bo ogrody będą w odstawce.
Dobrze, że Twoje zdrowie już się poprawiło.
Cisy Hicksii, Lescov i baccata tnę co roku, tylko słabo przycinane, co roku mają dużo owoców. Mam też Hilli, ale one nie zawiązują nasion.
W tle lawendy widać minimalnie cięty żywopłot z Hicksii obsypany owocnikami.
Skoro postanowiły kwitnąć jesienią, to przybyło pięć nowych poletek irysów niskich i wysokich.
Średnie i miniaturowe dalie kwitną, ale jedną wykopałam, robiąc miejsce dla podzielonego rozchodnika naskalnego.
Karpa malutka, dwie małe kulki ale spróbuję przechować.
No i moje ulubione sieweczki.
W piątek jednak przesadziłam kwitnące róże, kwiaty powędrowały do wazonu. Dosadziłam szałwie, orlaje, naparstnice i pewnie jeszcze jednoroczne wiosną dołożę.
Odmłodziłam też kilka roślin i posadziłam w wolne miejsca.
Zlitowałam się nad ośmioletnią kępką szczypiorku i kilkanaście cebulek posadziłam do drugiej podwyższonej grządki.
Maryniu chryzantema to Starlet, kwitnie od 20 lipca. Moje wszystkie przeżyły, choć w różnej kondycji.
Białe zawilce odżyły po deszczu i mają sporo kwiatów.
Dziękuję, weekendy tradycyjnie z wnukami i ogrodzie nawet trochę popracowałam.
Siewek mam milion, ale cynie i żeniszki mróz zniszczy nawet ich nie pielę. Tylko orlaję i ostnice potraktowałam motyczką.
Moniko zimą będzie więcej czasu na spacery forumowe, bo ogrody będą w odstawce.
Dobrze, że Twoje zdrowie już się poprawiło.
Cisy Hicksii, Lescov i baccata tnę co roku, tylko słabo przycinane, co roku mają dużo owoców. Mam też Hilli, ale one nie zawiązują nasion.
W tle lawendy widać minimalnie cięty żywopłot z Hicksii obsypany owocnikami.
Skoro postanowiły kwitnąć jesienią, to przybyło pięć nowych poletek irysów niskich i wysokich.
Średnie i miniaturowe dalie kwitną, ale jedną wykopałam, robiąc miejsce dla podzielonego rozchodnika naskalnego.
Karpa malutka, dwie małe kulki ale spróbuję przechować.
No i moje ulubione sieweczki.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2544
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród zielonej
Nawet cynie zdążą się u Ciebie rozsiać? U mnie mnóstwo siewek, po liścieniach nie wiedziałem czego ale już są pierwsze listki - oczywiście orlaji
A żeniszki Twoje - wspaniałe!
A żeniszki Twoje - wspaniałe!
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1814
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród zielonej
Soniu
Pomimo suszy Twój ogród wygląda pięknie i kolorowo.
Kokon modliszki widzę pierwszy raz, człowiek jednak uczy się całe życie.
Irysy fajnie, że zakwitły jesienią.
U mnie teraz zakwitła na jednej gałązce krzewuszka i dwa żółte pospolite liliowce.
Anomalie pogodowe sprawiają, że rośliny wariują.
W tym roku u mnie powojnik Miss Bateman zakwitł bardzo późno (teraz też kwitnie) bo przymrozki kwietniowe uniemożliwił mu kwitnienie w normalnym, pierwszym terminie.
Cynie chyba wysieję w przyszłym roku bo bardzo mi się podobają.
Dobrze, że u Ciebie sobie mogę pooglądać.
Pomimo suszy Twój ogród wygląda pięknie i kolorowo.
Kokon modliszki widzę pierwszy raz, człowiek jednak uczy się całe życie.
Irysy fajnie, że zakwitły jesienią.
U mnie teraz zakwitła na jednej gałązce krzewuszka i dwa żółte pospolite liliowce.
Anomalie pogodowe sprawiają, że rośliny wariują.
W tym roku u mnie powojnik Miss Bateman zakwitł bardzo późno (teraz też kwitnie) bo przymrozki kwietniowe uniemożliwił mu kwitnienie w normalnym, pierwszym terminie.
Cynie chyba wysieję w przyszłym roku bo bardzo mi się podobają.
Dobrze, że u Ciebie sobie mogę pooglądać.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Ty to szalejesz kobieto.
Mnie ten sezon zupełnie pozbawił weny, a Ty przerobiłaś cała rabatkę.
Ten weekend był pierwszym, który poświęciłam na prace ogrodowe.
Miałam totalnego doła . A jak tylko zmęczyłam sie w ogrodzie od razu humor wrócił.
Jakbyś chciała jeszcze wyrzucić seslerię, to lepiej wyślij ją do mnie
Tym iryskiem tez nie pogardzę
Mnie ten sezon zupełnie pozbawił weny, a Ty przerobiłaś cała rabatkę.
Ten weekend był pierwszym, który poświęciłam na prace ogrodowe.
Miałam totalnego doła . A jak tylko zmęczyłam sie w ogrodzie od razu humor wrócił.
Jakbyś chciała jeszcze wyrzucić seslerię, to lepiej wyślij ją do mnie
Tym iryskiem tez nie pogardzę
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Pada od dwu dni, mój ogród zadowolony. Niestety jesień zaczyna się u mnie wirusówkami, więc siedzę w domu.
Ewuniu miło Cię znowu powitać. Przesadzałaś budleję i inne byliny, więc nie mogłam być gorsza, nawet dwie róże zmieniły miejsce. Lubię kolory, a lipiec i sierpień to czas jeżówek i hortensji.
Ogród po dwu tygodniach bez deszczu dostaje trochę wody, więc wygląda przyzwoicie. Tylko nowo posadzane rośliny podlewam konewką częściej.
Siej cynie są w tak różnych kolorach, że coś wybierzesz. Wysiewam w domu w kwietniu i po połowie maja sadzę do gruntu. Ślimaki je kochają więc trzeba chronić, bo małe siewki zjadały do korzenia.
Gosiu nie pracuję 8 godzin, a jestem na takim etapie życia, że szkoda mi każdego dnia. Ogród mnie odstresowuje i poprawia kondycję fizyczną. Obie synowe też wspomagam.
Widziałam, że tworzysz rabatę leśną i trawnika ubywa. Brawo za pienne hortensje, zrobiłaś miejsce na nowe byliny.
Chyba musisz się nauczyć, żeby odmawiać darów w postaci roślin. Mnie to coraz łatwiej przychodzi.
Dziękuję za wizytę, przypomnij wiosną o seslerii i irysach białych.
Zdjęcia z okna sypialni.
Ewuniu miło Cię znowu powitać. Przesadzałaś budleję i inne byliny, więc nie mogłam być gorsza, nawet dwie róże zmieniły miejsce. Lubię kolory, a lipiec i sierpień to czas jeżówek i hortensji.
Ogród po dwu tygodniach bez deszczu dostaje trochę wody, więc wygląda przyzwoicie. Tylko nowo posadzane rośliny podlewam konewką częściej.
Siej cynie są w tak różnych kolorach, że coś wybierzesz. Wysiewam w domu w kwietniu i po połowie maja sadzę do gruntu. Ślimaki je kochają więc trzeba chronić, bo małe siewki zjadały do korzenia.
Gosiu nie pracuję 8 godzin, a jestem na takim etapie życia, że szkoda mi każdego dnia. Ogród mnie odstresowuje i poprawia kondycję fizyczną. Obie synowe też wspomagam.
Widziałam, że tworzysz rabatę leśną i trawnika ubywa. Brawo za pienne hortensje, zrobiłaś miejsce na nowe byliny.
Chyba musisz się nauczyć, żeby odmawiać darów w postaci roślin. Mnie to coraz łatwiej przychodzi.
Dziękuję za wizytę, przypomnij wiosną o seslerii i irysach białych.
Zdjęcia z okna sypialni.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
cymciu, u Ciebie widok z okna przypomina fotki z programu do projektowania ogrodów Puzzle. Tak tutaj wszystko dopieszczone, że aż po prostu niemożliwe do pojęcia.
- neferet
- 200p
- Posty: 399
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród zielonej
Widok z okna piękny. Szacun, bo wiele pracy włożyłaś w to.
Właśnie takie obsypane czerwonymi kulkami cisy mi się marzą jak pokazujesz w tle lawendy. Mam tę samą odmianę, więc szansa na przyszłość jest.
Właśnie coś moje zdrowie nie najlepiej. Leżę pod kołdrę i popijam imbirową herbatkę. Wszystkie sadzonki poszły do donic w związku z tym. Całe szczęście, że miałam balkonową hodowlę pomidorów, bo byłby prawdziwy kłopot.
Właśnie takie obsypane czerwonymi kulkami cisy mi się marzą jak pokazujesz w tle lawendy. Mam tę samą odmianę, więc szansa na przyszłość jest.
Właśnie coś moje zdrowie nie najlepiej. Leżę pod kołdrę i popijam imbirową herbatkę. Wszystkie sadzonki poszły do donic w związku z tym. Całe szczęście, że miałam balkonową hodowlę pomidorów, bo byłby prawdziwy kłopot.