Jabłoń dyskusje ogólne

[gienia1230]

Poproszę syna o wyraźniejsze fotki, bo te wyciągnęłam klatki z filmiku kręconego naprędce po dwudniowych ulewach ostatniego huraganu, który zahaczył o wschodnie Wybrzeże. Po prawdzie to nie lubiłam tej jabłoni, rosła jak oszalała, cięta, wybijało mnóstwo wilków. Tylko co teraz zapyli mi Whealthy? Elstar, Gala?

[Rysie]

Mackintoshem nie ma się co przejmować, podrośnie, zaowocuje i stanie, u mnie ze dwa razy mniejszy był niż silne odmiany. Nie przycinać, jakby co to lepiej usunąć całe konary.
A jak zawadza i miejsce ważniejsze to ciach nisko, zostawić jaki dolny konar a na górę naszczepić inne. Samo drzewo całkiem odporne mi się widzi.
A Wealthy zapyla się ze wszystkim średniej pory, spokojnie

[gienia1230]

Rysie bardzo mnie ucieszyło to ostatnie zdanie, że Wealthy będzie zapylone. I tak właśnie było jak sugerujesz, cięliśmy całe konary. I pojawiało się wilkow od groma. U syna za wielką wodą jestem wiosną i jesienią, nikt tego W między czasie nie ogarniał i nie ogarnia.
Dostałam fotki, jak drzewo obeschlo to nie wygląda tak tragicznie, ale wesoło też nie. Tak wygląda cały pien i wszystkie konary naokoło . Syn nie bardzo chce wycinać, duże drzewo - duży cień, tylko nie bierze pod uwagę, że to to trzeba opryskiwać, szkodników tu pełno, takich nawet w Polsce nie widziałam, no i rdza na liściach jabłoni czego w Polsce nie ma.

[kuneg]

To wygląda na spękania kory z powodu szybkiego przyrostu pnia na obwodzie. Pod spodem jest wyraźnie młoda kora.
To normalne, jak drzewo szybciej rośnie w danym sezonie. Stara korą już nie przyrasta, więc musi popękać.

[gienia1230]

Dzięki Małgosiu, syn się ucieszy że nie trzeba usuwać Jabłonki. Czeka mnie tam trochę roboty za parę dni. Późno na cięcie ale nie mam wyjścia, te wilki muszę usunąć. Jest baaardzo gęsto.

[KazikKalinowski]

Witam
Co sądzicie o oprysku mocznikiem jabłoni na późną jesień?

[seebbek]

Wskazany jak najbardziej.

[ostatnia szansa]

Mam problem z jabłoniami Jonatan i Grafsztyn - na drzewie owoce dostają brązowe kropki na skórce i od nich zaczyna się gnicie owoców. Jak temu przeciwdziałać na przyszłość, co jest przyczyną tego problemu?
To są odmiany na których mi zależy, bo potrafią poleżeć kilka miesięcy, a Jonatan nawet do końca maja wytrzyma w piwnicy.

[anulab]

Czy to może być gorzka plamistość podskórna spowodowana niedoborem wapnia ?

[gienia1230]

Szanso, zależy w jakim okresie te plamki się pojawiają, jeśli dopiero w trakcie przechowywania - to może być, tak jak sugeruje Ania- gorzka plamistość. Jeśli pojawia się na owocach na drzewku to może być brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych.

[ostatnia szansa]

Po obejrzeniu zdjęć i poczytaniu tekstów moje problemy z jabłkami wskazują na gorzką plamistość.
Plamy pojawiają się już na drzewie ale po pobycie w piwnicy występują także na tych owocach, które wyglądały "normalnie" podczas zrywania.
Poczytam o tym w Internecie jak to zwalczać, ale chętnie dowiem się tu jakie metody pomogły forumowiczom.

[leff]

Gorzka plamistość podskórna (dość często występuje już na drzewie; zagłębione plamy a pod skórką korek) to niedobór wapnia - rozwiązania takie same jak do SZW w pomidorze, te same rozwiązania.
Opryski dolistne, a nawet bardziej celowane w owoce, nawozami wapniowymi: saletra Ca, mrówczan Ca, w sadach bardzo popularny w drugiej połowie lata chlorek Ca.

[Rysie]

W starym sadzie problem z gorzką załatwiło mi wapnowanie.
Przy nowoczesnych uprawach już nie ma tak łatwo - skarlane drzewka nie mają dość korzeni (podobno z M26 najgorzej), susza nie pomoże, a nawożenie NPK i cięcie jeszcze bardziej zaszkodzą.
Oczywiście można pryskać pracowicie - z 10 razy w sezonie - a i to starannie po owocach a nie liściach i ...
i mieć nadzieję

Można też zebrane owoce zamoczyć przez dobę w roztworze - co zdaje mi się sensowniejszem.

A warto też przyjrzeć się pH (6,5 - 7), zawartości próchnicy, zasilaniu w bor i cynk, i inne zresztą mikra też