Ogród pod wierzbą 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 3
Martuś mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku.
Pewnie u dzieci spędzasz czas. Uściski.
Pewnie u dzieci spędzasz czas. Uściski.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Ogród pod wierzbą 3
Hej!
Co tam słychać, Martusiu?
Dawno Cię nie było.
Co tam słychać, Martusiu?
Dawno Cię nie było.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród pod wierzbą 3
No właśnie Martusiu.... napisz jak u was? Mam nadzieje że w miarę ok i przesyłam oraz dobrą energię
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2202
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 3
Martuś tęsknimy,gdzie skarbie jesteś?
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2959
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 3
Dawno się nie odzywałam i nawet rzadko zaglądałam na forum , a dzisiaj coś mnie przyciągnęło, a tu taka przykra wiadomość , Lucynce - płocczance już nie odpowiem na Jej ostatni wpis!
Jolu, jestem.
Jakoś mi było nie po drodze z ogrodem latem, wielu kwiatków nie widziałam, nawet zdjęć nie mam.
Wiele roślin straciłam, gryzonie rozbestwiły się korzystając z mojej nieuwagi! Poza cebulami, zniszczyły mi mnóstwo chryzantem, to jesień znowu nędzna.
Iguniu , muszę przeorganizować swój ogród, bo na razie nie mogę poświęcić mu dużo czasu, a przybyło mi prac, które z doskoku wykonywał mąż, wszystkie z rodzaju tych cięższych!
Wprawdzie jest silniejszy, przede wszystkim chodzi o własnych siłach i pomaga jak może, ale to dla niego spory wysiłek.
Choć badania potwierdzają remisję zapalenia naczyń, to nerki nie podjęły pracy i dializy są konieczne, a one go osłabiają. Mam nadzieję, że zostanie zakwalifikowany do przeszczepu i to poprawi komfort jego życia, a tym samym mojego. Trzeba mieć nadzieję!
Małgosiu , lato mnie jakoś przygnębiło, chyba dlatego, że było takie piękne! Mojemu eM nie wolno na słońce, to siedziałam z nim w domku i jeszcze zasłony zaciągałam.
Soniu, nie dla mnie już dalekie wojaże, teraz tylko wypady do szpitali, aptek i szybkie zakupy w spożywczym, reszta przez internet. Nawet wnuczki już nie miałam na całe wakacje, bo córka nie chciała mi dokładać zajęcia z cukrzykiem.
Najbardziej cierpi córa z młodszą wnuczką, bo babcia nie przyleci na zawołanie.
Biały tojad popisał się w tym roku, a niebieski u mnie, to nie przetacznik, a przetacznikowiec. Rośnie u mnie bez żadnych starań, nawet się sieje, wyrasta na wysokość metra. Wiosną mi przypomnij, proszę, to wyślę Ci go do testowania na piaskach.
Aniu, , trochę czasu minęło , pewnie już nie pamiętasz, ale roślina o którą pytałaś, to czyściec lekarski, jak dotąd bezproblemowa bylinka u mnie.
Loki, mam nadzieję, że już przebolałeś katastrofę marchwiową? Miałeś farta, skoro w pierwszym roku marchew Ci zakwitła, bo to się rzadko zdarza. Na wiosnę kup w korzeń w spożywczaku i zasadź w ogrodzie, wtedy kwitnienie masz pewne i nie wyrwiesz przez przypadek!
Maryniu , bardzo dziękuję za pochwały dla moich kwiatków, zwłaszcza, że ja ich zbytnio nie rozpieszczałam ostatnio!
Może i na mój ogród ktoś rzucił urok, bo strat sporo? Jednak największą zbrodnię popełniły gryzonie, wyżerając lilie! Za namową męża, kupiłam wyprzedażowe cebule późną wiosną i kwitły w skrzynkach na tarasie, a i wsadzone 3 sierpnia zdążyły rozwinąć kwiaty i czarowały zapachem. Ostatni pąk rozwinął się 1 listopada, zdążył w ostatniej chwili, bo dzisiaj solidny przymrozek!
Beatko, pamiętam, że nie mogłam od razu pozaglądać za siewkami dziurawca, ale za jakiś czas sprawdziłam sumiennie i nic nie znalazłam! Nie wiem dlaczego, bo z całą pewnością mam go z siewu! Wprawdzie przycinam go, ale wiosną, to coś mogłoby się rozsiać. Może trzeba zebrać nasiona i wysiać wiosną?
Floksy kwitły pięknie i długo, powtarzały nawet nie przycięte, jeszcze w piątek, w ciepełku, pachniały!
Pozdrawiam wszystkich gorąco, życząc dużo słońca na te krótkie dni i czekam na wiosnę, która u mnie jakby już blisko?
Jolu, jestem.
Jakoś mi było nie po drodze z ogrodem latem, wielu kwiatków nie widziałam, nawet zdjęć nie mam.
Wiele roślin straciłam, gryzonie rozbestwiły się korzystając z mojej nieuwagi! Poza cebulami, zniszczyły mi mnóstwo chryzantem, to jesień znowu nędzna.
Iguniu , muszę przeorganizować swój ogród, bo na razie nie mogę poświęcić mu dużo czasu, a przybyło mi prac, które z doskoku wykonywał mąż, wszystkie z rodzaju tych cięższych!
Wprawdzie jest silniejszy, przede wszystkim chodzi o własnych siłach i pomaga jak może, ale to dla niego spory wysiłek.
Choć badania potwierdzają remisję zapalenia naczyń, to nerki nie podjęły pracy i dializy są konieczne, a one go osłabiają. Mam nadzieję, że zostanie zakwalifikowany do przeszczepu i to poprawi komfort jego życia, a tym samym mojego. Trzeba mieć nadzieję!
Małgosiu , lato mnie jakoś przygnębiło, chyba dlatego, że było takie piękne! Mojemu eM nie wolno na słońce, to siedziałam z nim w domku i jeszcze zasłony zaciągałam.
Soniu, nie dla mnie już dalekie wojaże, teraz tylko wypady do szpitali, aptek i szybkie zakupy w spożywczym, reszta przez internet. Nawet wnuczki już nie miałam na całe wakacje, bo córka nie chciała mi dokładać zajęcia z cukrzykiem.
Najbardziej cierpi córa z młodszą wnuczką, bo babcia nie przyleci na zawołanie.
Biały tojad popisał się w tym roku, a niebieski u mnie, to nie przetacznik, a przetacznikowiec. Rośnie u mnie bez żadnych starań, nawet się sieje, wyrasta na wysokość metra. Wiosną mi przypomnij, proszę, to wyślę Ci go do testowania na piaskach.
Aniu, , trochę czasu minęło , pewnie już nie pamiętasz, ale roślina o którą pytałaś, to czyściec lekarski, jak dotąd bezproblemowa bylinka u mnie.
Loki, mam nadzieję, że już przebolałeś katastrofę marchwiową? Miałeś farta, skoro w pierwszym roku marchew Ci zakwitła, bo to się rzadko zdarza. Na wiosnę kup w korzeń w spożywczaku i zasadź w ogrodzie, wtedy kwitnienie masz pewne i nie wyrwiesz przez przypadek!
Maryniu , bardzo dziękuję za pochwały dla moich kwiatków, zwłaszcza, że ja ich zbytnio nie rozpieszczałam ostatnio!
Może i na mój ogród ktoś rzucił urok, bo strat sporo? Jednak największą zbrodnię popełniły gryzonie, wyżerając lilie! Za namową męża, kupiłam wyprzedażowe cebule późną wiosną i kwitły w skrzynkach na tarasie, a i wsadzone 3 sierpnia zdążyły rozwinąć kwiaty i czarowały zapachem. Ostatni pąk rozwinął się 1 listopada, zdążył w ostatniej chwili, bo dzisiaj solidny przymrozek!
Beatko, pamiętam, że nie mogłam od razu pozaglądać za siewkami dziurawca, ale za jakiś czas sprawdziłam sumiennie i nic nie znalazłam! Nie wiem dlaczego, bo z całą pewnością mam go z siewu! Wprawdzie przycinam go, ale wiosną, to coś mogłoby się rozsiać. Może trzeba zebrać nasiona i wysiać wiosną?
Floksy kwitły pięknie i długo, powtarzały nawet nie przycięte, jeszcze w piątek, w ciepełku, pachniały!
Pozdrawiam wszystkich gorąco, życząc dużo słońca na te krótkie dni i czekam na wiosnę, która u mnie jakby już blisko?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 3
To ewidentnie była marchew posiana w 2023… Ehh, i znowu sobie całą akcję przypomniałem i znowu mi głupio…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 3
Martuś miło, że znalazłaś czas na forum. Ogród czasem dobrze wygląda, jak nie mamy czasu dla niego. Ten rok był trudny przez upały, gryzonie Tobie dokuczały, a u mnie to codzienność.
Zdrowia dla M, pozytywne nastawienie, to połowa sukcesu, na pewno się uda z przeszczepem. Tobie życzę siły, żeby wspierać M.
U mnie dwie kępki krokusów w podobnym stadium.
Zdrowia dla M, pozytywne nastawienie, to połowa sukcesu, na pewno się uda z przeszczepem. Tobie życzę siły, żeby wspierać M.
U mnie dwie kępki krokusów w podobnym stadium.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pod wierzbą 3
Dzięki za info.
Bardzo mi się spodobał ten czyściec lekarski .
To wieloletnia roślina ? Dobrze zimuje ? a jak się rozrasta ?
Cóż chyba mam nowe chciejstwo.
Bardzo mi się spodobał ten czyściec lekarski .
To wieloletnia roślina ? Dobrze zimuje ? a jak się rozrasta ?
Cóż chyba mam nowe chciejstwo.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród pod wierzbą 3
Martuś, są rzeczy ważne i ważniejsze, a teraz najważniejsze jest zdrowie męża. Ogród sobie poradzi. Mój też z konieczności zaniedbany. Robię tylko to co najpilniejsze.
Chwasty muszą czekać
Chryzantemy i u mnie niektóre przepadły w tym roku. Przypuszczam, że przyczynił się do tego kwietniowy mróz, który wykończył młode pędy co bardziej wrażliwych odmian.
Przestałam się tym przejmować, cieszę się tymi bardziej żywotnymi.
Życzę Ci Kochana dużo słoneczka I dużo zdrowia dla Was obojga
Chwasty muszą czekać
Chryzantemy i u mnie niektóre przepadły w tym roku. Przypuszczam, że przyczynił się do tego kwietniowy mróz, który wykończył młode pędy co bardziej wrażliwych odmian.
Przestałam się tym przejmować, cieszę się tymi bardziej żywotnymi.
Życzę Ci Kochana dużo słoneczka I dużo zdrowia dla Was obojga
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2959
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 3
Loki, zapomnij! Zaraz nowe otwarcie, nowe porażki i sukcesy!
Soniu, bardzo dziękuję za dobre życzenia .Strasznie trudno o pozytywne nastawienie, kiedy ciągle coś! Mój eM nie chce zaakceptować i oswoić choroby, nie cieszy się z małych kroczków, tylko chce być zdrowy, a mnie już brakuje argumentów, żeby go motywować! Sama zaczynam wpadać w dół, dlatego też ogród trochę poszedł w odstawkę, ale przypomniało mi się, że jesienią trzeba myśleć o wiośnie, a wiosnę uwielbiam, to usiłuję coś ogarnąć, przynajmniej powsadzać kupione i wykopane w czerwcu cebulki. Kępkę cebulek wykopuje się łatwo, ale potem jakoś nie chcą zmieścić się w tym samym miejscu! Już niemal wszystkie cebulki w ziemi , poza maleńkimi bulwkami krokusów, które znalazłam przekopując grządkę pod tulipany. To chyba jakieś siewki, bo nie przypominam sobie żeby coś kwitło w tym miejscu!
Krokusów jeszcze nie zauważyłam, ale zadomowione narcyzy, śnieżyce i przebiśniegi wariują!
Aniu, czyściec lekarski to odporna bylina. Nie rozłazi się, rośnie grzecznie w kępie. Mam jeszcze wielkokwiatowy, o bardziej okazałych kwiatostanach, on też nie sprawia problemów! Będziesz zadowolona.
Halszko, masz rację, życie ustawia nam hierarchię ważności spraw.
Niestety, nie dopilnowałam przygiętego pędu wiciokrzewu i nie ukorzenił się , ale już jest mocno przysypany i porządnie podlany, może już do wiosny pojawią się jakieś korzonki?
Moje chryzantemy podkopały gryzonie i gdybym to zobaczyła jesienią, to może pomogłoby dociśnięcie korzeni? Nie spędza mi to snu z powiek, jednak trochę mi ich żal.
Dziękuję bardzo za źyczenia i Tobie również życzę zdrówka!
Miałam dzisiejsze wolne przedpołudnie wykorzystać na grabienie liści, ale szybko zmarzły mi stopy, to jeszcze zmarzłam w ręce żeby pstryknąć trochę zdjęć, bo ujemną temperatura i gęsta mgła, stworzyły urocze widoki.
Soniu, bardzo dziękuję za dobre życzenia .Strasznie trudno o pozytywne nastawienie, kiedy ciągle coś! Mój eM nie chce zaakceptować i oswoić choroby, nie cieszy się z małych kroczków, tylko chce być zdrowy, a mnie już brakuje argumentów, żeby go motywować! Sama zaczynam wpadać w dół, dlatego też ogród trochę poszedł w odstawkę, ale przypomniało mi się, że jesienią trzeba myśleć o wiośnie, a wiosnę uwielbiam, to usiłuję coś ogarnąć, przynajmniej powsadzać kupione i wykopane w czerwcu cebulki. Kępkę cebulek wykopuje się łatwo, ale potem jakoś nie chcą zmieścić się w tym samym miejscu! Już niemal wszystkie cebulki w ziemi , poza maleńkimi bulwkami krokusów, które znalazłam przekopując grządkę pod tulipany. To chyba jakieś siewki, bo nie przypominam sobie żeby coś kwitło w tym miejscu!
Krokusów jeszcze nie zauważyłam, ale zadomowione narcyzy, śnieżyce i przebiśniegi wariują!
Aniu, czyściec lekarski to odporna bylina. Nie rozłazi się, rośnie grzecznie w kępie. Mam jeszcze wielkokwiatowy, o bardziej okazałych kwiatostanach, on też nie sprawia problemów! Będziesz zadowolona.
Halszko, masz rację, życie ustawia nam hierarchię ważności spraw.
Niestety, nie dopilnowałam przygiętego pędu wiciokrzewu i nie ukorzenił się , ale już jest mocno przysypany i porządnie podlany, może już do wiosny pojawią się jakieś korzonki?
Moje chryzantemy podkopały gryzonie i gdybym to zobaczyła jesienią, to może pomogłoby dociśnięcie korzeni? Nie spędza mi to snu z powiek, jednak trochę mi ich żal.
Dziękuję bardzo za źyczenia i Tobie również życzę zdrówka!
Miałam dzisiejsze wolne przedpołudnie wykorzystać na grabienie liści, ale szybko zmarzły mi stopy, to jeszcze zmarzłam w ręce żeby pstryknąć trochę zdjęć, bo ujemną temperatura i gęsta mgła, stworzyły urocze widoki.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 3
Ale ładnie pocukrowane rośliny, pajęczyna jak z kordonka.
Martuś dobrego tygodnia.
Martuś dobrego tygodnia.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Ogród pod wierzbą 3
Pięknie oszronione liście, trawy i owoce, a pajęczyna to już majstersztyk
Fajnie, że zwracasz uwagę na takie detale, Marto
Fajnie, że zwracasz uwagę na takie detale, Marto
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 3
Odwagi Ci życzę. A mężowi szybkiego znalezienia dawcy.
Pozdrawiam!
LOKI
PS. Piękne te fotki roślinek pokrytych szadzią.
Pozdrawiam!
LOKI
PS. Piękne te fotki roślinek pokrytych szadzią.