Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Moniko
Przyzwyczaiła nas aura przez ostatnie 20 - cia lat ,że sobie zimą sprzątaliśmy w ogrodach /bez tego białego/ ;:108
A kiedyś przecież ,jak w listopadzie zabieliło to trzymało do marca i nikt trawy nie zobaczył :;230
A teraz ,ja nastąpi epizod zlodowacenia to aj waj :!: :lol:
Zresztą zauważyłam ,że po modnej chorobie bardziej odporni na zimno jesteśmy ;:224

;:3 ;:3 ;:3

Na ten moment mamy fazę lekkich roztopów ,tony śniegu zalegające niczym za Gierka będą się paćkać z tydzień.
A tu trza bystro fedrować aby się dokopać do tego pod ziemią bo ponoć od soboty znowu zima ma wrócić ;:224
Mam nowy sprzęt / do gadania i focenia/ ,ale muszę dokończyć konfigurację tzn. powierzyć młodszym łapkom i mózgom telefon ;:172
Tylko czy będzie co focić ?
Wczoraj odkopałam chryzantemy i czyściłam siatkę na ogrodzeniu do warzywnika z lodo - śniegu /żeby nie poleciał płot na wietrze no i mam ała ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 399
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Ja jakoś wręcz odwrotnie chyba. Coraz szybciej marznę i coraz łatwiej łapię różne infekcyje...
U nas już zupełnie po śniegu. Dziś wystrzeliło ponad 10 stopni i pies nawet nabrał ochoty na słoneczne wędrówki.
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Moniu
Ajjj przejęzyczonko :oops:
Miało być ''mniej odporni na zimno '' :wink:
Tzn. człowiek jest zahartowany przez ciężkie warunki i fakt częstego przebywania na dworze.
Ale jakoś to zimno gorzej znosimy :?

;:3 ;:3 ;:3

Wczoraj nastąpiła magiczna przemiana aury z zimowej na wczesnojesienną. :D
Fajnie ,ciepło ,pranie wyschło elegancko...
Pszczółki latały i nawet pyłek zbierały /tak mówi Z./, zgadnijcie z czyich kwiatków :lol:
Ale ,ale pranie zostało oznaczone przez owady /nie do odprania/
To się nazywa fart :!: Musiały akurat w ten dzień wylecieć co pranie ,uwielbiają sr... na białe.
Trzeba się streszczać w ogrodzie bo od soboty znów ochłodzenie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4453
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

No i o czym tu pisać, gdy po zimie śladu nie ma :wink: nie będę pisał o sra... o praniu miało być, bo choć się uśmiałem, to za chwilę przestałem. Zaś robota cię spotkała :(
Na ogrodzie błoto, że nie chce się wychodzić. Chyba odpuszczę sobie kopczykowanie róż - przypomniałem sobie, że w ub. r. nie było :)
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Any
Wot i proza życia :;230
Ja bym Tobie radziła jednak okryć rozy /z zimą nie wiadomo ,raz tak prognozują ,raz inaczej.
Najlepsze są gałązki iglaste. 8-)
Swoich też nie okryłam ,ale było dużo śniegu u nas ;:108
Błoto i u nas ,mimo ,że na górce mieszkamy.
Z. zawraca autem na podwórku /gdzie nawierzchnia trawiasta / i coraz bardziej klepisko błotne przypomina ;:202
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12494
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Nie potwierdzam spadku odporności na zimno po covidzie. Nadal w robocie na papierosa wychodzę w samym t-shircie i ludzie się na mnie dziwnie patrzą. To chyba z wiekiem wam termoregulacja już siada. Cudowna historia o s**jących pszczółkach. Normalnie niczym z powieści Jaroslava Haška. Tylko tam na portret cesarza i nie pszczółki, tylko muchy…

Nawet nie wiedziałem, że róże się okrywa.
Chociaż jak o tym czytam, to coś mi się teraz przypomina jakiś chochoł. U Wyspiańskiego bodajże.

:;230

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jerzy
Jakiś złośliwy Kolega ;:224
No ładnie co ja się tu dowiaduję ,że papierochy palisz ?
Chochoły nie raz widuję w zieleni miejskiej na klombach między jezdniami ruchu ;:108
Z przyrodą to teraz loteria :uszy
Bajdełej - wczoraj mimo przenikliwego zimna spotkałam trzy ślimaki ;:oj
Jeden czekał na wycieraczce przy drzwiach /łysy / ;:185
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko po zapoznaniu się z twoim wątkiem postanawiam już nie narzekać :D To kucie dołków pod rośliny, ta susza, ten krótki sezon letni, borykanie się ze ślimakami, brrr...
Z zaciekawieniem sięgnęłam do początków, żeby zobaczyć od czego zaczynałaś ale zdjęcia, niestety, już nie są dostępne. Ileż ty masz floksów i jakie piękne ;:oj Malwy w skupieniu też dają efekt wow ;:oj Herbatki mówisz są dobre ? Spróbuję w tym roku, bo też rozsmakowałam się w ziółkach. To już ten wiek pewnie :D Galtonię kiedyś i ja miałam, muszę wrócić do niej, bo pamiętam piękna była, przyciągała wzrok. Zawoja i oaza, no no, może kiedyś się minęłyśmy ale po dzieciach patrząc to chyba nie :wink:
O gołębiach czytam ze współczuciem, bo wiem jakie szkody potrafią zrobić. Ja próbowałam poznać ich zwyczaje, godziny o której im najlepiej siewki smakują i rzucałam kamieniami i czym popadło. Podrośnięte warzywo już ich nie obchodziło.
Regeneruj się, może kolejny sezon będzie łaskawszy :D
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Miriam
Miło mi bardzo ,że chciało się Tobie zagłębić w starsze posty i moją prozę. :D
Szkoda ,że obrazki poznikały ,toż to pamiątka i ślad naszej pracy.
Nie jest ''letko'' ,oj nie :!: ;:224 :;230
Coraz starszy człowiek i coraz mniej wydajny ;:209
Nazbierałam taksonów nieco ,to zasługa Kochanych Forumowiczów i opuszczonych działek ;:304
W następnym sezonie to strach myśleć ,jeżeli będę działać to z doskoku.
Z gołębiami to osobny temat ,u nas się ''zaczęło psuć '' właśnie od kiedy Z. sobie sprawił takowe.
Na początku jeszcze było ok. ,jeden gołębnik w starym kurniku.
Przychodziłam i cichaczem wyrzucałam jajka.
Obecnie stan jest nie do ogarnięcia i tylko patrzę ,jak powstają nowe gołębniki na strychu chlewu.
Sypie się na głowę i kapie ,na dodatek w środku w części ,gdzie mam warzywa i bulwy.
Za pewne dojdzie do etapu ,jaki prezentował Dziadek - nasz poprzednik ,gołębniki miał wszędzie naokoło podwórka ,przy domu /ciekawe ,jak pranie suszyli/
Nie wiem ,czy to pechowy numer 13 domu ,że Babcie szybko padają a Dziadki dziwaczeją i zostają same ;:306

;:3 ;:3 ;:3

Mam nową komórkę z fajnymi aparatami ,ale co mam fotografować - ciemność ? ;:306
Dzisiaj mróz ,wczoraj udało mi się samej wykopać sporą dalię i przywieźć wózkiem oraz wciągnąć do domu.
Myślę sobie ,jak padnę - trudno ,nie zależy mi, przynajmniej przyjemna śmierć ;:306
Sporo w minionym tygodniu wykopałam. Została jedna ,ogromna dalia.
Mieczyki w doniczkach /jedne kwitną/
Sporo cebulek tulipanów do posadzenia w puste dziury ,no i roślinek w większe pojemniki ,żeby lepiej przezimowały.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16175
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Wnioskuję, że u ciebie Agnieszko rośliny w pojemnikach zimują nienajgorzej. Bo skoro przesadzasz do większych, to masz nadzieję na ich przetrwanie. Ale może zimują gdzieś w szklarni? Czy tylko stoją pod chmurką? A jeśli pod chmurką, to jak je zabezpieczasz?
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Wando
W szklarni czasem coś zimuje / z powodu zapomnienia / :lol:
Poprzedniej zimy dzwonki dwuletnie w donicy /rozsada/ ,bez przykrycia .
Zdarzało się ,że nornice obgryzały tam ,więc celowo nie zostawiam.
W dużych donicach przy domu nie najgorzej zimują ,ale zawsze okryte są czymś.
Kaptury ,gałązki iglaste ,materiały z ubrań ,czy po prostu śnieg /jak rok temu/
Najgorzej ,jak teraz mróz i wieje /bez śniegu/
Przesadzam do większych bo mają szansę przetrwania bez mojego pilnowania. :|
Standardowo chowam ,jak jest poniżej minus 5 - ciu /mniejsze misy i pojemniki/ np. z goździkami wieloletnimi ,hortensjami czy prymulkami, a potem wystawiam.
Oliwkę i laur muszę do Świąt schować do budynku gospodarczego .'
A donice wielkie. :shock:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16175
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

No tak, dzięki Agnieszko! Ja mam różne doświadczenia w tym temacie. Ważne jest na pewno jedno: donice czy osłonki muszą mieć odpływ w dnie.
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko jak prowadzisz oliwkę? Kiedy ją tniesz? Pokaż ją, bo nie zarejestrowałam ;:204 Kupiłam w Biedronce ale nie jest taka jaką w sadzonkach widziałam na Majorce.(Żałuję, że tam nie kupiłam). Tamte miały sztywne listki a ta takie "normalne". Czy doczekam się owocowania?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”