Agnieszko ,Moniczko ,Małgosiu ,Kasiu ,Wandeczko ,Soniu 
Aniu 
Muszę poprzeglądać karty pamięci z aparatu ,bo jakoś chyba repertuar zdjęciowy w komputerze stacjonarnym mi się wyczerpał ,a
w tablecie no cóż jakoś za gęsto ,za dużo wszystkiego a za mało pamięci już
Soniulubię tę swoją Gentle Hermione taka subtelna jest .One wszystkie ,czyli róże nie są takie idealne w wyglądzie liści szczególnie jak jest deszcz często .
Wiosną wykonuję oprysk gorzej pod jesień i co roku się zarzekam
,że zadbam do póznej jesieni
staram ,ale różnie to jest
Moniczko skuś się skuś ,już w styczniu zamawiaj ceny są wtedy dużo niższe.
LO to była pierwsza pnąca ,teraz mam "fazę "na herbaciane
Aniu Annes77Piękne dzięki,kocham róże i to się nie zmieni
Małgosiu Kunegpięknie dziękuję za miłe słowa,kocham tę swoją wieś
Kocham
róże ,mam z nimi najpiękniejsze wspomnienia
Agnieszko a które białe ukradłaś? pochwal się .
W 2025 dosadzam tylko 2 gatunki białych .
W cebulach w szkółkach naszych nie ma za wiele nowości ,a jak są ze 2
w danej szkółce ,to trochę za mało by tam kupić,płacąc
przesyłkę .
Kasiu 69jestem ,jestem ,czas mi tylko jakoś dziwnie szybko ucieka .
Czy Tobie też tak ?
Wandeczkowłaśnie pisząc zaglądam co to za robal ta muchówka.
Az muszę się przyjrzeć czy u mnie występuje ,jakoś nie mają problemu lilie z tworzeniem pąków
chyba ,że dobierze się chrząszczyk czerwony ,o to tak .
Parę sezonów był spokój z nornicami ,ale jak przybyli nowi sąsiedzi i je
wygnali koparkami na naszą min działkę ,to już spokoju nie ma .
Może i zjadają mi cebule ,ja nie staram się pamiętać gdzie coś rosło ,albo
której rośliny brakuje,mniejszy żal mam , jak nie ma i o tym nie wiem
Na pewno ubiegłej zimy coś zjadło mi wszystkie cebule z doniczek zadołowanych w ziemi
pięknych tulipanów hm .
W doniczkach były od spodu dość duże otwory i tędy coś wyciągało .
I szerokie tunele pod doniczkami.
Ani jeden w sumie z kilkudziesięciu nie został.
Lilie do tej pory sadziłam prosto do ziemi ,ciekawe czy wiosną będą .
Z nornicami czy jakimiś gryzoniami walczy EM .
Wydawało się nam ,że jakby ciut się wystraszyły środków rożnych w ich domkach podziemnych.
Zobaczymy wiosną ,już niedługo
Wspomnienie lata
Wielki szacunek za pracę z różami, 
są niestety bardzo wymagające. Swoich nie pryskam, więc nigdy nie są w tak idealnym stanie. Chyba się jednak powoli uodparniają. 
Liście oraz mniej opadają.
