Przecież masz wszystko w wątku...
Przede wszystkim rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie! Nie widzisz, że to podłoże to beton??? Jak korzenie, a więc cała roślina mają się prawidłowo rozwijać??? Podłoże produkcyjne nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin.
Sadzisz do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 3:1 do doniczki z odpływem i rozmiar większej, czyli jakieś 2 - 2,5 cm na średnicy. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni,chore pogniłe wycinasz.
Po drugie, osłonka do wywalenia. Doniczkę stawiasz na podstawce żeby do korzeni docierało powietrze, a bryła korzeniowa mogła lepiej i równomiernie przesychać.
Po trzecie,liście zaczęły żółknąć nie od chlorozy, tylko od nieprawidłowego stanowiska, nieprawidłowego podłoża, podlewania oraz braku prawidłowego nawożenia. Nawozisz po 3 - 4 tygodniacb od przesadzenia co około 2 tygodnie w okresie wiosna lato, w okresie jesienno zimowym raz w miesiącu. Nawożenie dostosowujesz jednak do tempa wzrostu rośliny, a na to ma wpływ przede wszystkim odpowiednia ilość światła - w tym kącie de facto do roślin nie dociera wystarczająca ilość oraz stopnia rozrostu bryły korzeniowej. Jeśli będzie ona przerośnięta plus beznadziejne podłoże plus niedostatki światła, to dając zbyt regularnie nawóz tylko przenawozisz podłoże.
Po czwarte, nie podlewa się roślin cyklicznie co do dnia. Fikusa podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża. Podobnie nie podlewa się co do ml..., podlewasz ilością wody żeby nawodnić całą bryłę korzeniową, a to jest uzależnione od wielkości doniczki. Tutaj musisz uwzględnić porę roku, temperaturę powietrza. 19 stopni może być za chłodno, to są rośliny tropikalne.
Wilgotność powietrza nie ma większego znaczenia w przypadku tych Fikusów. Będą rosnąć bez problemu w typowych warunkach domowych. Nie podlewa się roślin również wodą prosto z kranu... Podlewasz odstaną, około doby, ale uzależnione od jej twardości. Rośliny podlewasz wyłącznie miękką wodą, więc jak masz twardą wodę to musisz ją filtrować.
Po piąte po co oprysk fungicydem, jak nie ma infekcji grzybowej???


Zanim zaczniesz cokolwiek stosować wpierw zidentyfikuj problem, a dopiero później działaj. Tutaj odradzam jakiekolwiek sklepy ogrodnicze, bo w zdecydowanej większości nie mają podstawowej wiedzy o uprawie roślin. Jak widać zresztą dostałeś błędne rady, co oprócz Twoich błędów, tylko pogłębiło problem.
Przesadź, postaw je na stoliku/kwietniku bezpośrednio przy oknie, a nie w tych ciemnych kątach...
Tłumaczenie, że jest się laikiem nie jest żadnym argumentem, bo dzisiaj w internecie można w kilka minut zdobyć informacje o podstawowych warunkach uprawy i pielęgnacji danej rośliny.
Wystarczy poczytać ile światła powinna dostać dana roślina, jakie podłoże, jak podlewać, etc. Zdecydowana większość chorujących roślin wyłączając szkodniki to błędy uprawowe.