Bambusy w gruncie

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
krabik
200p
200p
Posty: 495
Od: 28 gru 2021, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. podlaskie

Re: Bambusy w gruncie

Post »

Bardzo dziękuję! Jeszcze przeczekam przymrozki i posadzę. Już korzenie zaczęły wyłazić z doniczki, a u mnie jest dopiero kilka dni :)
Anna
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2029
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Bambusy w gruncie

Post »

A jednak pojawił się młody pęd w 2023r.
Nasadziłam na niego doniczkę z ziemią, a dzisiaj postanowiłam sprawdzić i odciąć pęd.

Tatadam! :heja ;:138 :tan
Obrazek
Są korzenie. :heja ;:138 :tan
Tyczkę obcięłam i z reszty zrobiłam sadzonki pędowe. Zobaczymy, co z tego będzie. :D
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2498
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Bambusy w gruncie

Post »

U mnie Fargesia Rufa przetrwała bez szwanku mróz -17 C (nieokrywana). Pierwsza zima Phyllostachys Aurea (okryty agrowłókniną ) też wygląda na to, że mróz mu nie zaszkodził. Czy ma Ktoś fargesię Red Dragon? Jak ten bambus znosi nasze warunki?
Pozdrawiam Lucyna
5piotrek7
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 6 lip 2023, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bambusy w gruncie

Post »

Moja Fargesia Rufa przezimowała na balkonie w donicy. Niczym jej nie zabezpieczałem bo temperatura nie spadała poniżej 15 stopni a to i tak może przez 2-3 dni w ciągu całej zimy. Fakt, że donica o pojemności 60 litrów z terakoty sama w sobie zabezpieczyła korzenie rośliny przed mrozem
green90000
50p
50p
Posty: 53
Od: 1 lis 2018, o 10:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bambusy w gruncie

Post »

Hej,
Czy jest odmiana bambusa zimująca w gruncie, środkowa Polska, która nadawałaby się z przeznaczeniem na paliki do pomidorów?
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2498
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Bambusy w gruncie

Post »

Mój Phyllostachys Aurea rozkręca się. Nie wiem, czy mogę go polecić na tyczki do pomidorów. To się okaże pewnie dopiero za kilka lat :wink:
Posadzony w zeszłym roku latem, wystrzelił z kilkoma przyrostami. Skoro "bambus najpierw idzie, potem biegnie a jeszcze potem skacze", to muszę mu pogratulować "chodu" :wink:
Red Dragon wsadziłam. Na razie bardzo ostrożnie "idzie" :wink:
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2029
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Bambusy w gruncie

Post »

No i stało się. :(

Bambus - któryś Phyllostachys - pokonał barierę korzeniową dołem.
Posadziłam go na RODos ponad 10 lat temu w przeciętej beczce metalowej bez dna. Głębokość wkopania 55 cm okazuje się za mała po takim czasie. Ma już za ciasno i znalazł sposób, aby zwiać dwoma pędami. Na razie nie udało mu się. Został złapany i zapuszkowany w osobnych doniczkach. Teraz muszę go już mocno pilnować i przerzedzać górę.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2498
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Bambusy w gruncie

Post »

A ja swój Phyllostachys posadziłam bez bariery, na końcu ogrodu, pod płotem, za którym jest słup energetyczny. Kilka lat temu "szpece" z Energi wykarczowali mi rosnące tam leszczyny, to niech teraz drapią się po głowach, jak zastaną bambus ;:224
Pozdrawiam Lucyna
Geo
50p
50p
Posty: 93
Od: 15 lut 2008, o 14:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bambusy w gruncie

Post »

Ja również mam phyllostahysy (dwa różne) wsadzone bez barier. Od mojej strony regularnie wycinam i przerzedzam tyczki, a co wyjdzie za płot to trudno.
Tyczki mimo że są wysokie 6 m i grube, nie sprawdziły mi się jak dotąd do żadnego zastosowania w ogrodzie poza sprawdzaniem stanu w oczyszczalni ścieków. W szczególności nie sprawdziły się jako paliki do pomidorów.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2888
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bambusy w gruncie

Post »

Szczurbobik pisze: 19 paź 2024, o 21:52 A ja swój Phyllostachys posadziłam bez bariery, na końcu ogrodu, pod płotem, za którym jest słup energetyczny. Kilka lat temu "szpece" z Energi wykarczowali mi rosnące tam leszczyny, to niech teraz drapią się po głowach, jak zastaną bambus ;:224
Wg mnie powinny być bardzo wysokie kary dla właścicieli takich nasadzeń przy infrastrukturze energetycznej. Nie zdają sobie sprawy jak utrudniają pracę i jakie zagrożenie stwarzają. Sama tego doświadczam i nieraz muszę dokumentować takie nasadzenia aby móc wykonać swoją pracę.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2498
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Bambusy w gruncie

Post »

Jolek nie unoś się :wink: Jak jest konieczność prac przy słupie (ostatnio zamontowano na nim "przepiękne" urządzenie pomiarowe, coś jak lodówka ;:202 , którą muszę "podziwiać"), wpuszczam panów elektryków do ogrodu, skąd mają lepsze dojście do słupa i sobie bez problemu działają. Jednak wkurza mnie polityka pt. "wytniemy wszystko w pień na wszelki wypadek". Tłumaczyłam wcześniej, że będę przycinać leszczyny, jeśli podrosną za wysokie. Do kabli energetycznych i tak by nie sięgnęły bo tuż za płotem mam skarpę z deniwelacją ponad 20 m. Żaden pojazd obsługi energetycznej tam też by nie był w stanie podjechać. Mimo to, firma wynajęta przez energetykę wycięła leszczyny do zera, bo takie mieli zlecenie. Nóż się w kieszeni otwiera na taką politykę. Rozumiem, że trzeba zostawić pas wolny od drzew, żeby nie spadła na druty gałąź, że musi być dojście do obsługi technicznej, ale w tym przypadku leszczyny nie przeszkadzały ani nie stanowiły zagrożenia. Teraz mam przecinkę, którą widać drugą wioskę i którą hula wiatr północny prosto w mój dom. Nie Strasz mnie proszę również karami. Słup stoi na mojej działce. Z tego, co wiem, mogłabym zażądać do energetyki z tego tytułu "odszkodowania". Nie robię tego, więc nie są "stratni". Ja też nie mam zamiaru nic nikomu płacić. Poza tym uważam, że kable powinny być prowadzone, w takich miejscach jak u mnie, pod ziemią, a nie po słupach, tym bardziej, że od "mojego" słupa dalej kabel idzie pod ziemią. Wtedy nie spada gałąź, nie zrywa kabli wiatr ani okiść śniegowa. Tyle, że wygodniej i taniej jest "puścić drut po niebie". Jak ktoś kiedyś "przyczepi się" do mojego bambusa i zapyta co to takiego, odpowiem, że skoro nie mogły być krzewy, jest trawa ;:224
Pozdrawiam Lucyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”