Wszystko o pomidorach cz. 19

[anulab]

Jesienią przyniosłam wilki do przezimowania kilku odmian . Wszystkie się ukorzeniły . Dwa razy pryskałam Siltackiem .
To nie wystarczyło i większość sadzonek uschła zniszczona przez przędziorka . Sadzonek nie doświetlam . Te co ocalały są
w słabym stanie i chyba nic z nich nie będzie .

[Robertkicia25 +]

Ewko bardzo dobrze ,że polecasz. Napowietrza ci korzenie pomidorków.

Aniu czyli z Manistelli w tym roku zrezygnowałaś?

[Ewaca]

Aniumoże lepiej posiać nowe silne, które ruszą z kopyta niż reanimować te nadwątlone.

Robercie te sadzonki będą docelowe czy będziesz z nich pobierał materiał do ukorzeniania? Pytam,bo dość wcześnie zaczynasz wysiew. Ja wciąż jeszcze biję się po rękach i czekam do lutego.

[Robertkicia25 +]

Ogólnie był w planie tylko jeden dwarf,a że robiłem test nasion , to po wykiełkowaniu ich nie wyrzuciłem. Wyszły trzy odmiany może coś z tego będzie na wczesny zbiór, kilka razy mi sie tak udało. Sadzonek nie będę robił nie bawię się w takie coś .Jak siać to siać i mieć zdrowe sadzonki od nasionka aż po zbiór.
Dziwię się, że Ania takie coś robi , tak jak wspomniałaś Ewo lepiej mieć silne zdrowe sadzonki.

Ewo pilnuj rączki, bo będą też swędzić.

[Ewaca]

Robercie może przegapiłam ten wpis, ale jakie jeszcze dwarfy oprócz Uluru Ochre wysialeś?(wybacz wścibstwo )

[Robertkicia25 +]

Źle się określiłem
Dwarfa tylko jednego reszta to Manistella i
Mr.schlaubaugh's famous strawberry , ciekawe kiedy wyskoczą
Pytaj nie przepraszaj .

[anulab]

Wysieję nowe , te sadzonki trzymam bo nie lubie wyrzucać . Poczekam co przetrwa .
Listę podstawowych odmian powinnam ułożyć . Robię sadzonki też dla rodziny i odporne
odmiany muszą być bo Ci ogrodnicy nie pryskają , tunelu za często nie wietrzą by roślin nie
przeziębić itd.

[Robertkicia25 +]

Aniu ja też nie pryskam, nigdy nie pryskałem i nie mam zamiaru pryskać. Pryskanie nie wchodzi w grę.
Chyba też nie pryskasz po owocach?

[nelon83]

Kamil nie ma co się wstydzić
Wyłożyłeś w to swoją pracę

Ileż to pracy zdjąć pręciki z płatkami, na następny dzień wytrząść pyłek z odmiany ojcowskiej nanieść na słupek odmiany matecznej i czekać aż pomidor zacznie rosnąć i dojrzewać
Co do Rosamundy F1, to jadłem kompletnie przejrzałą, wyleżaną za długo na sklepowej półce.

Czym go najlepiej nanieść tego następnego dnia?

[KamilK02]

Wytrząsam na paznokieć kciuka, później zwilżam znamię słupka delikatnie wodą, po czym nakładam pyłek tak przez 2/3 dni, najlepiej robić to rano/wieczorem, jak jest trochę chłodniej w upałach pyłek nie kiełkuje, przez to w upały pomidory nie wiążą.

[leszkat76]

W rurce okwiatu najczęściej (choć nie zawsze) pyłek ma zapewnioną odpowiednią wilgotność. Do sztucznego zapylenia rurkę musimy oskubać, a więc pyłek ma utrudnione kiełkowanie. Stąd potrzeba spryskiwania wodą. Jeśli zapylamy kiedy w tunelu jest duża wilgotność (przynajmniej pół godziny), to zapylenie może się udać bez zwilżania. Do kastracji powinno się wybierać niedojrzałe kwiaty, żeby mieć pewność że nie zapyliły się własnym pyłkiem. Dlatego powinno się zapylać na drugi, trzeci dzień po oskubaniu kwiatków. Też z braku czasu często zapylałam od razu, ale kwiaty takie na pograniczu dojrzałości. Ani razu nie trafiło mi się przy tym samozapylenie, no ale wtedy miałam jeszcze sokoli wzrok... Niedojrzałe kwiaty się nie zapylą, dlatego trzeba je zapylać później.
Najlepsza pora dnia to przedpołudnie, kiedy temperatura przekracza 16 stopni i przed wieczorem. Po południu też trzeba się kierować temperaturą, nie może być za gorąco, ani za zimno.

Pozdrawiam, kozula

Ciekawa wypowiedź Kozuli na temat krzyrzowania pomidorów.

[KamilK02]

Dokładnie wskazówkami Kozuli się kierowałem

[Robertkicia25 +]

Wysieję nowe , te sadzonki trzymam bo nie lubie wyrzucać . Poczekam co przetrwa .
Listę podstawowych odmian powinnam ułożyć . Robię sadzonki też dla rodziny i odporne
odmiany muszą być bo Ci ogrodnicy nie pryskają , tunelu za często nie wietrzą by roślin nie
przeziębić itd.

Aniu ja też nie pryskam, nigdy nie pryskałem i nie mam zamiaru pryskać. Pryskanie nie wchodzi w grę.
Chyba też nie pryskasz po owocach?

[anulab]

Zależy czym pryskać ? Chodziło mi np. pryskanie wapniem podczas upałów by zapobieć szw . Pryskanie potasem by owoce
ładnie się wybarwiały i miały dobry smak . Pryskanie mikroelementami czy magnezem .
Te osoby nie stosują nawet takich zabiegów . Nie miałam na myśli zabiegów chemicznych . Rozumiem , że niektóre osoby reagują na słowo
oprysk alergicznie . Moim zdaniem uprawy ekologiczne wymagają więcej oprysków niż prowadzone konwencjonalnie .

[Robertkicia25 +]

Zależy czym pryskać ? Chodziło mi np. pryskanie wapniem podczas upałów by zapobieć szw . Pryskanie potasem by owoce
ładnie się wybarwiały i miały dobry smak . Pryskanie mikroelementami czy magnezem .
Te osoby nie stosują nawet takich zabiegów . Nie miałam na myśli zabiegów chemicznych . Rozumiem , że niektóre osoby reagują na słowo
oprysk alergicznie . Moim zdaniem uprawy ekologiczne wymagają więcej oprysków niż prowadzone konwencjonalnie .

Czyli braki uzupełniasz opryskiem.

Od typowego amatora nie zjadł bym pryskanego pomidora .
Dobrze , że stosujesz biologiczne środki, a nie twardą chemię.
Aniu alergia zostanie najbardziej u tych co z dziada pradziada uprawiali pomidory bez oprysków. Kto by myślał o opryskach i jeszcze karencji.