Papryka do gruntu. Część 9
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1122
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Kasiu same plusy .
U Ktosia rosną i się gnieżdżą.
U Ktosia rosną i się gnieżdżą.
Pozdrawiam Robert :-)
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 10 cze 2019, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Ale to nie jest prawda że to jest potrzebne. Robię to tylko dlatego, że większość nasion nie kiełkuje i musiałbym postawić 100 pustych doniczek. Na pewno pikowane nie rosną lepiej, jeśli ktoś tak twierdzi to pewnie był tylko zbieg okoliczność i prawdziwy powód różnicy jest inny.bioy pisze: ↑14 sty 2025, o 16:16Poczytaj trochę, a na pewno się dowiesz.ktos123456 pisze: ↑14 sty 2025, o 16:09 Nie wiem czemu ludzie uważają że pikowanie jest konieczne i że to pomaga w czymś.
Gwoli ścisłości, to Twoje przenoszenie roślin ze wspólnej doniczki do oddzielnych, to właśnie pikowanie.
To tak samo jak z pomidorami, też niektórzy uważają że pikowane lepiej rosną, a ja w zeszłym roku posiałem pomidory od razu w ogrodzie i rosły i owocowały tak samo jak pikowane, tyle że później bo były posiane dopiero na koniec kwietnia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6596
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Prawdziwy powód, że pikowana lepiej rośnie , wg mnie, jest taki, że jest sama w doniczce i nie musi konkurować o składniki pokarmowe.
Dlatego przenoszę pojedyncze siewki do osobnych doniczek, jeżeli jest potrzeba to przenoszę do większych .
Dlatego przenoszę pojedyncze siewki do osobnych doniczek, jeżeli jest potrzeba to przenoszę do większych .
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1122
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Ty jesteś zadowolony z twojej metody , a inni z pikowania , powód jest taki, że pikowane głębiej są sztywniejsze i sie nie zwracają. Nie poto piszą w książce której Jacek pokazał. Poczytaj o wyciągniętych paprykach .
Pikowane są kraftniejsze na pewno nie będziesz wiedział o co mi biega .
Cieszę się ,że ładnie Ci rosły pomidory i papryki twoją metodą .
Ja tak bym nie zostawił.
Koniec kropa.
https://i.postimg.cc/jSNJ1sZw/20250113-083905.jpg
Pikowane są kraftniejsze na pewno nie będziesz wiedział o co mi biega .
Cieszę się ,że ładnie Ci rosły pomidory i papryki twoją metodą .
Ja tak bym nie zostawił.
Koniec kropa.
https://i.postimg.cc/jSNJ1sZw/20250113-083905.jpg
Pozdrawiam Robert :-)
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2501
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Papryka do gruntu. Część 9
To po co stawiać 100 doniczek, wrzuć wszystkie nasiona do jednej większej i będą rosły, skoro rosną u Ciebie dobrze niepikowane.ktos123456 pisze: ↑14 sty 2025, o 16:59
Ale to nie jest prawda że to jest potrzebne. Robię to tylko dlatego, że większość nasion nie kiełkuje i musiałbym postawić 100 pustych doniczek. Na pewno pikowane nie rosną lepiej, jeśli ktoś tak twierdzi to pewnie był tylko zbieg okoliczność i prawdziwy powód różnicy jest inny.
To tak samo jak z pomidorami, też niektórzy uważają że pikowane lepiej rosną, a ja w zeszłym roku posiałem pomidory od razu w ogrodzie i rosły i owocowały tak samo jak pikowane, tyle że później bo były posiane dopiero na koniec kwietnia.
U mnie nawet jak dwie rośliny są w jednej doniczce to słabiej rosną niż te pojedyńcze.
A na polu jak wysiewasz ? Gniazdowo, czy w rządku,albo jakiś rozstaw dajesz dla każdego nasionka? Bo nie wyobrażam sobie siew pomidorów czy papryk na polu. Chodzi przecież o to żeby te owoce były jak najwcześniej. Czasami wschodzą mi samosiejki i te pojedyncze zdążą zaowocować, a czasem się trafi że gromada samosiejek z jednego owocu wyrośnie i mimo że mają słońce to się mocno wyciągają i chcąc je uprawiać trzeba koniecznie rozpikować.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10203
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Kamil , czekam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10203
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Na bank wykiełkują . W Robertę już zwątpiłam i wykiełkowały wszystkie nasiona .
Wysiałeś już coś ?
Wysiałeś już coś ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6596
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Oda to ta fioletowa papryka?
Ciekawa jestem czemu taka oporna z kiełkowaniem…
Asia
Ciekawa jestem czemu taka oporna z kiełkowaniem…
Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3379
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Z papryki jeszcze nie, może pod koniec stycznia, w lutym wysieję, na razie próbuję zimować Lesye, Pkam1 i Wild brasill, niestety są w miernym stanie, mimo, że zimuję na ciepło. Jodła przed oknem się rozrosła za bardzo i południowe okno zasłania
Pelasia tak bardzo dobra fioletowa papryka oda, krzaczek maleńki, ale sporo średnich papryk ma
jak całkiem dojrzeje to się ładna czerwona robi i w zeszłym roku z takiej dojrzałej zbierałem nasiona.
Pelasia tak bardzo dobra fioletowa papryka oda, krzaczek maleńki, ale sporo średnich papryk ma
jak całkiem dojrzeje to się ładna czerwona robi i w zeszłym roku z takiej dojrzałej zbierałem nasiona.
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1122
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Podobna do Rubinowej którą wysiałem.
Aniu tuż to z świeżej papryki Kamil zebrał nasienie. Musi Ci wykiełkować .
Aniu tuż to z świeżej papryki Kamil zebrał nasienie. Musi Ci wykiełkować .
Pozdrawiam Robert :-)
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 10 cze 2019, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Czy możesz spróbować czytać ze zrozumieniem to co piszę? Ja bym od razu siał do większych doniczek, takich z jakich przeniosę to już potem do ogrodu, oczywiście pojedynczo. Nie robię tego tylko dlatego, że nasiona wyciągane z owoców mają bardzo niską kiełkowalność. Gdybym używał pojedynczych doniczek, to w większości z nich nic by nie wykiełkowało. Dlatego lepiej rzucić garść do wspólnej doniczki i najlepsze siewki dopiero pojedynczo do doniczek. Gdy masz certyfikowane nasiona ze sklepu, czyli takie które wszytkie kiełkują pikowanie nie ma sensu - można siać pojedynczo (lub po 2-3), już do docelowych doniczek i nie powinno pikować do innych, tylko już bezpośrednio do ogrodu.
Dziwne pytanie. Na polu wysiewam tak, żeby przewidzieć odpowiednią ilość miejsca. Nadmiarowe usuwam lub przesadzam (ok, lub jak wolisz - pikuję). Oczywiście chodzi o to żeby owoce były jak najwcześniej. Ale coś za coś - możesz mieć owoce później, a odpada praca związana z pędzeniem sadzonek w doniczkach w domu. Po prostu siejesz w ogrodzie i czekasz na owoce. Ja zawsze mam pomidory z sadzonek przygotowanych wcześniej, ale też i wczesne odmiany siane bezpośrednio. Papryki nie ma sensu siać w ogrodzie, bo odróżnieniu od wczesnych odmian pomidorów są nikłe szanse na plon. W przypadku wczesnych samokończacych pomidorów sianie na polu daje dokładnie ten sam efekt - tyle że z przesunięciem w czasie i wczesne odmiany pomidorów można jeść od końca sierpnia, gdy te z sadzonek już się skończą. Oczywiście możnaby użyć późnych z sadzonek lub niekończących, i też będą owoce we wrześniu ale po dokładać sobie pracy z robieniem sadzonek w domu aby osiągnąć to samo?
Kończąc off topic, to co chciałem powiedzieć - niektórzy myślą że samo pikowanie pojedynczych roślin z mniejszej doniczki do większej coś daje, a to nieprawda. To logiczne że nie mogą rosnąć grupowo - albo trzeba je rozdzielić albo przerzedzić usuwając nadmiarowe. Ale nie o tym mówiłem.