Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1033
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Wiadra mają otwory w dnach.
Zacznę od tego że u mnie uprawa w wiadrach i na kantówkach to konieczność ze względu na ryzyko podtopienia podczas letnich nawałnic. Teraz jak nawet woda sięgnie wiader to po zejściu (zwykle trwa to kilka godz) uniesione wiadra powodują że woda nie zalega w korzeniach co w gruncie powoduje zamieranie krzaków. Dlatego tez mam podniesione grządki.
Wróćmy do pomidorów. Plony są praktycznie takie same jak w gruncie. Dla mnie największym problemem było dobranie nawożenia, szczególnie dawała mi się na początku takiej hodowli we znaki sucha zgnilizna wierzchołkowa. Teraz moje nawożenie wygląda tak. Sadzę do wiader z dodatkiem obornika, po ok dwóch tygodniach podlewam pierwszy i ostatni raz gnojówką z pokrzyw. Ogólnie gnojowica i gnojówka z pokrzyw bardzo zakwaszają glebę co we wiadrach może się źle skończyć. Następnie po pojawieniu się owoców zawsze w środę podlewam saletrą wapniową, a w niedzielę pomarańczowym Kristalonem, a pomiędzy codziennie wodą. Napisałem dni tygodnia bo po prostu łatwiej wtedy się połapać co kiedy dać roślinom i tego się trzymam. Utrudnieniem takiej hodowli jest konieczność codziennego podlewania ponieważ woda w wiader szybciej paruje niż z gruntu co wymaga właśnie codziennego podlewania.
Zacznę od tego że u mnie uprawa w wiadrach i na kantówkach to konieczność ze względu na ryzyko podtopienia podczas letnich nawałnic. Teraz jak nawet woda sięgnie wiader to po zejściu (zwykle trwa to kilka godz) uniesione wiadra powodują że woda nie zalega w korzeniach co w gruncie powoduje zamieranie krzaków. Dlatego tez mam podniesione grządki.
Wróćmy do pomidorów. Plony są praktycznie takie same jak w gruncie. Dla mnie największym problemem było dobranie nawożenia, szczególnie dawała mi się na początku takiej hodowli we znaki sucha zgnilizna wierzchołkowa. Teraz moje nawożenie wygląda tak. Sadzę do wiader z dodatkiem obornika, po ok dwóch tygodniach podlewam pierwszy i ostatni raz gnojówką z pokrzyw. Ogólnie gnojowica i gnojówka z pokrzyw bardzo zakwaszają glebę co we wiadrach może się źle skończyć. Następnie po pojawieniu się owoców zawsze w środę podlewam saletrą wapniową, a w niedzielę pomarańczowym Kristalonem, a pomiędzy codziennie wodą. Napisałem dni tygodnia bo po prostu łatwiej wtedy się połapać co kiedy dać roślinom i tego się trzymam. Utrudnieniem takiej hodowli jest konieczność codziennego podlewania ponieważ woda w wiader szybciej paruje niż z gruntu co wymaga właśnie codziennego podlewania.
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Witam wszystkich to mój pierwszy post.
Trudno mi się zgodzić, że plon z wiader odizolowanych od podłoża jest identyczny jak z wiader na gruncie bez dna, lub bezpośrednio z gruntu.
Od kilku lat uprawiam w tunelu, pomidory odmian wysokich w donicach z wyciętym otworem w dnie o poj. 15 lub 20 l i widzę jak jest.
Zostawiam też kilka krzaków w donicach z fabrycznymi otworami na podstawkach ( miskach plastikowych). Robię to w celu zapasu, gdyby jakiś krzak mi padł.
Mam tunel 3,5 szeroki x 7 m długi i wysoki na 3,5 m, pośrodku zrobiłem szeroką ścieżkę na 80 cm. Po bokach sadzę na przemian w dwóch rzędach łącznie 34 szt. a na ścieżce stawiam na podstawkach 6 szt. na zapas.
Ostatnio mało mi co pada, więc te pomidory w donicach na ścieżce rosną do listopada i dokładnie widzę różnice w wegetacji na ich niekorzyść . Określiłbym to tak, że średnio tracą 1/3 masy zielonej i mają 2 razy słabsze owocowanie.
Do wszystkich donic wsypuję mieszaninę torfu, piasku żółtego, oraz obornika 7 letniego, który jest praktycznie próchnicą. Robię opryski saletrą wapniową. W fazie owocowania podlewam z dodatkiem kristanolu.
W upały pomidory na podstawkach muszą być podlewane co najmniej co dwa dni 5 litrami wody. Staram się prowadzić na dwa pędy. Osiągają wysokość 2,5m na podstawkach i 3,5 m w donicach bez dna. Lubię silne wysokie odmiany.
Tunel dwukrotnie podwyższałem. Pierwotnie miał 2 m i pomimo, że zrobiłem drzwi na obu końcach, które są cały czas otwarte, silne upały maltretowały mi stożki wzrostu. Następnie zwiększyłem wys. do 2,8 m i ocieniłem południowy bok tunelu białą agrowłókniną. I to rozwiązało problem z upałami. W ostatnim sezonie podniosłem konstrukcję na 3,5 m ponieważ takie odmiany jak : Malinowy Smaczek, Summer Sun, Aurija , Giulietta, Aussie , Leroxy nie mieściły się w 2,8 m. Wysoki tunel robi dobrą robotę, gdybym miał stawiać nowy nigdy nie zrobiłbym niższego niż 3 m.
Jeszcze jedna uwaga, sadzę też około 25 krzaków w gruncie również w donicach bez dna na 10 cm w kopanych w ziemię. Jednak w ostatnim sezonie miałem zbyt dużo zapasów w donicach 15 l z dnem który ma kilkanaście otworów. Postawiłem je po prostu na gruncie bez wkopywania. Pomidory rosły fantastycznie, tak jakby zostały pobudzone do silniejszego rozwoju korzeni, które przebiły się otworami do gruntu.
Pozdrawiam, Andrzej Krzyżewski
Trudno mi się zgodzić, że plon z wiader odizolowanych od podłoża jest identyczny jak z wiader na gruncie bez dna, lub bezpośrednio z gruntu.
Od kilku lat uprawiam w tunelu, pomidory odmian wysokich w donicach z wyciętym otworem w dnie o poj. 15 lub 20 l i widzę jak jest.
Zostawiam też kilka krzaków w donicach z fabrycznymi otworami na podstawkach ( miskach plastikowych). Robię to w celu zapasu, gdyby jakiś krzak mi padł.
Mam tunel 3,5 szeroki x 7 m długi i wysoki na 3,5 m, pośrodku zrobiłem szeroką ścieżkę na 80 cm. Po bokach sadzę na przemian w dwóch rzędach łącznie 34 szt. a na ścieżce stawiam na podstawkach 6 szt. na zapas.
Ostatnio mało mi co pada, więc te pomidory w donicach na ścieżce rosną do listopada i dokładnie widzę różnice w wegetacji na ich niekorzyść . Określiłbym to tak, że średnio tracą 1/3 masy zielonej i mają 2 razy słabsze owocowanie.
Do wszystkich donic wsypuję mieszaninę torfu, piasku żółtego, oraz obornika 7 letniego, który jest praktycznie próchnicą. Robię opryski saletrą wapniową. W fazie owocowania podlewam z dodatkiem kristanolu.
W upały pomidory na podstawkach muszą być podlewane co najmniej co dwa dni 5 litrami wody. Staram się prowadzić na dwa pędy. Osiągają wysokość 2,5m na podstawkach i 3,5 m w donicach bez dna. Lubię silne wysokie odmiany.
Tunel dwukrotnie podwyższałem. Pierwotnie miał 2 m i pomimo, że zrobiłem drzwi na obu końcach, które są cały czas otwarte, silne upały maltretowały mi stożki wzrostu. Następnie zwiększyłem wys. do 2,8 m i ocieniłem południowy bok tunelu białą agrowłókniną. I to rozwiązało problem z upałami. W ostatnim sezonie podniosłem konstrukcję na 3,5 m ponieważ takie odmiany jak : Malinowy Smaczek, Summer Sun, Aurija , Giulietta, Aussie , Leroxy nie mieściły się w 2,8 m. Wysoki tunel robi dobrą robotę, gdybym miał stawiać nowy nigdy nie zrobiłbym niższego niż 3 m.
Jeszcze jedna uwaga, sadzę też około 25 krzaków w gruncie również w donicach bez dna na 10 cm w kopanych w ziemię. Jednak w ostatnim sezonie miałem zbyt dużo zapasów w donicach 15 l z dnem który ma kilkanaście otworów. Postawiłem je po prostu na gruncie bez wkopywania. Pomidory rosły fantastycznie, tak jakby zostały pobudzone do silniejszego rozwoju korzeni, które przebiły się otworami do gruntu.
Pozdrawiam, Andrzej Krzyżewski
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 18 lis 2022, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Taki wysoki tunel to marzenie, można spokojnie zwiększyć owocowanie i nie ogławiać pomidorów bez zbędnych kombinacji. W tym roku nie będę w ogóle ich ogławiać a jeśli już to bardzo późno bo długa jesień staję się tradycją. Niech sobie rosną i same decydują ile gron zawiążą.
W ostatnim sezonie ogłowiłam część pomidorów i szybko tego pożałowałam bo zaczęły tak im rosnąć wilki że były nie do opanowania. Ba nawet na niektórym wilku wyrosły i dojrzały się jeszcze pomidory.
Z kolei u znajomej widziałam pomidory ogłowione za 4 gronem. Mierny widok tym bardziej że tak przyśpieszyło dojrzewanie że we wrześniu to już na pewno nie miała za bardzo co jeść a u mnie był jeszcze opór czerwonych i zielonych.
Co do cieniowania to konieczność którą muszę pierwszy raz w tym roku zrobić bo mając tunel długi na 8 m miałam porównanie jak wyglądają krzaki które miały więcej cienia bo było drzewka z jednej stron z krzakami na które paliło za mocno słońce. Też myślałam o agrotkaninie białej tylko z zewnątrz ją trzeba jakoś przymocować a najlepiej tak żeby ją można było w pochmurne dni łatwo ściągnąć.
W ostatnim sezonie ogłowiłam część pomidorów i szybko tego pożałowałam bo zaczęły tak im rosnąć wilki że były nie do opanowania. Ba nawet na niektórym wilku wyrosły i dojrzały się jeszcze pomidory.
Z kolei u znajomej widziałam pomidory ogłowione za 4 gronem. Mierny widok tym bardziej że tak przyśpieszyło dojrzewanie że we wrześniu to już na pewno nie miała za bardzo co jeść a u mnie był jeszcze opór czerwonych i zielonych.
Co do cieniowania to konieczność którą muszę pierwszy raz w tym roku zrobić bo mając tunel długi na 8 m miałam porównanie jak wyglądają krzaki które miały więcej cienia bo było drzewka z jednej stron z krzakami na które paliło za mocno słońce. Też myślałam o agrotkaninie białej tylko z zewnątrz ją trzeba jakoś przymocować a najlepiej tak żeby ją można było w pochmurne dni łatwo ściągnąć.
-
- 500p
- Posty: 703
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Miałam włókninę ale od wewnątrz, chyba byla za slaba, bo mi poparzylo pare pomidorow wiec myślę czy nie kupić siatki cieniującej.
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Ja aktualnie zastosowałem agrowłókninę o gramaturze 50g od wewnątrz. Zamocowałem ją zanim założyłem folię. Po pierwszym sezonie wygląda dobrze.
Wcześniej stosowałem białą matową folię paraprzepuszczalną pod stropy ( taką w kratkę podobną do tych jakie stosują w chińskich tanich tunelach) , ale rozsypuje się po dwóch sezonach.
Poźniej użyłem agrowłókniny 30g , ale też rozsypywała się po dwóch sezonach.
Wcześniej stosowałem białą matową folię paraprzepuszczalną pod stropy ( taką w kratkę podobną do tych jakie stosują w chińskich tanich tunelach) , ale rozsypuje się po dwóch sezonach.
Poźniej użyłem agrowłókniny 30g , ale też rozsypywała się po dwóch sezonach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10155
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Ja też zakładam grubszą włókninę wewnątrz tunelu . Zdejmuję ją we wrześniu gdy nie ma ryzyka poparzenia i słońce
robi się cenne . W dodatku pod włókniną zbierają się owady i trzeba ją przeprać . Wiosną włóknina spełnia jeszcze
jedną ważną rolę - zbiera wilgoć z sufitu .
Ed nie nawozisz magnezem ?
robi się cenne . W dodatku pod włókniną zbierają się owady i trzeba ją przeprać . Wiosną włóknina spełnia jeszcze
jedną ważną rolę - zbiera wilgoć z sufitu .
Ed nie nawozisz magnezem ?
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 18 lis 2022, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Właśnie myślałam że w środku było by dobrze przymocować włókninę lecz szybko zrezygnowałam z tego pomysłu bo nie chce żeby czubki pomidorów stykały się z mokrym materiałem. Taki materiał szybciej łapie wilgoć i pewnie łatwiej o choroby. Tym bardziej że moje pomidory nie będą ogławiane w większości a już na pewno nie w lipcu i sierpniu ewentualnie we wrześniu gdy nie dam z nimi rady i już nie będzie żadnych szans na dojrzałe pomidory z pączków kwiatowych
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2903
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Jest z zewnętrznej strony przymocowana sznurkami i szpilkami do gruntu, w razie potrzeby przesuwam w górę.Foto można powiększyć trochę.Tunel co prawda ma tylko 6,30m. Najlepiej zakładać we dwoje, ale w razie potrzeby można samej. Pierwsze zamocować sznurki, a później wsunąć włókninę.Folia jest śliska i idzie dobrzeOlafasola13 pisze: ↑17 sty 2025, o 00:22 Co do cieniowania to konieczność którą muszę pierwszy raz w tym roku zrobić bo mając tunel długi na 8 m miałam porównanie jak wyglądają krzaki które miały więcej cienia bo było drzewka z jednej stron z krzakami na które paliło za mocno słońce. Też myślałam o agrotkaninie białej tylko z zewnątrz ją trzeba jakoś przymocować a najlepiej tak żeby ją można było w pochmurne dni łatwo ściągnąć.
viewtopic.php?f=42&t=105708&p=6167686#p6167686
Pozdrawiam Eugenia
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 18 lis 2022, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Ebabka takie cieniowanie jak Twoje mi się podoba. Coś na sznurkach muszę narzucić na mój tunel tylko gorzej z przymocowaniem będzie w szczycie tunelu bo mam z poliwęglanu i nie ma tak o co zaczepić. No i długi jest na 8 metrów więc też jakoś sznurki w poprzek będzie trzeba przerzucić żeby wiatr nie porwał. Ale koncepcja wstępna jest i kolejny wydatek
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 15 sty 2018, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica woj.podkarpackie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Ja zdecydowałem się na siatkę cieniująca - szklarnia z poliwęglanu 5x8m - siatka ma 45% przepuszczalności - zakładana na zewnątrz.
Zakładam ją 1.06 i potem zdejmuję 1.09 lub nawet przeciągam do 15,09 w zależności od prognoz. Sprawuje się świetnie, skończył się problem z opadaniem kwiatów pomidorów.
Nie mam dokładnego zdjęcia - tutaj w oddali widać.
Zakładam ją 1.06 i potem zdejmuję 1.09 lub nawet przeciągam do 15,09 w zależności od prognoz. Sprawuje się świetnie, skończył się problem z opadaniem kwiatów pomidorów.
Nie mam dokładnego zdjęcia - tutaj w oddali widać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6576
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Jak mocujesz tą siatkę cieniującą ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1069
- Od: 10 mar 2017, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Klipsy na siatkę, linka i szpilka w ziemię
https://www.google.com/search?q=siatka+ ... e&ie=UTF-8
https://www.google.com/search?q=siatka+ ... e&ie=UTF-8
pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2903
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Olafasola13 - Sznurka nie przerzucam, mocuję do szpilki, wciskam w ziemię, końcówkę sznurka w garść i obchodzę tunel od czoła, sznurek przesuwam nad tunelem i mocuję z drugiej strony. Sznurki na długość odmierzam i tnę przed pracą. Do połowy obrabiam od jednego szczytu, a drugą połowę z drugiej strony. Folia śliska, dobrze idzie
Pozdrawiam Eugenia