Zielone rastharsis
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
Olu, Ewelina w swoim temacie zamieściła kompletny opis uprawy prymulek. Cytuję:aledra7 pisze:ale ładne prymulki kiedyś sobie kupiłam ale nie przeżyły za długo, nie mam pojęcia co zrobić żeby przetrzymać je na następny rok
"Mieszańcowe PRIMULA VULGARIS potrzebują stanowiska jasnego lub lepiej półcienistego. Preferują temp. 12-18st. i wtedy kwitną dłużej, ale w mieszkaniach mamy oczywiście cieplej. Dlatego warto zapewnić im wyższą wilgotność powietrza, np. stawiając doniczkę na spodku z warstwą kamyczków stale wypełnionym wodą. Ważne jest też , by ich nie przesuszyć - szybko zwiędną. Powinny mieć równomiernie wilgotne podłoże. Ja podlewam je co drugi dzień , nie za mocno . Co 2 tygodnie w okresie kwitnienia nawożę( nawóz z dużą il. potasu i fosforu)."
I to się sprawdza!
Moniczko, ja zaczynam mieć po obejrzeniu tęczy kolorów u Eweliny. Pojutrze będę w OBI i Realu - może zastanę jeszcze jakieś... :Ptreissi pisze:Śliczne prymulki. Mam na ich punkcie bzika
Danusiu, tu napisałam elaborat o tym, jak zajmowałam się swoimi siewkami Adenium:ktoś pisze:Witam , kupiłam nasiona adenium na allegro . Czy długo wschodzą ? Rastharsis jak się z nimi obchodzić ? Dużo podlewać ? Liczę ,że na 10 nasion jedno uchowam
A fiołeczki jeszcze Ci nie kwitną ?
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=192
A fiołki nie kwitną, one są młodziutkie i nie wiem nawet, czy mogę liczyć na ich kwitnienie w tym roku.
Ale - przy okazji wymieniania się poradami - chciałam zapytać, co powinnam zrobić z tymi maluszkami:
Naliczyłam ich 16, one chyba nie mogą zbyt długo tak blisko siebie rosnąć
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Niektóre sadzoneczki ( te największe )już bym wyciagnęła i przesadziła do osobnych doniczek .Bardzo ostrożnie , aby nie uszkodzić korzonków . Lepiej jednak , aby wypowiedział się jakiś fachowiec w tej dziedzinie n.p. Wwwiola , bo ja na razie jestem zielona .
Moje jeszcze nie są takie duże .
Ponoć od listka do kwiatka czeka się pół roku " przy sprzyjających wiatrach "
Moje jeszcze nie są takie duże .
Ponoć od listka do kwiatka czeka się pół roku " przy sprzyjających wiatrach "
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
Eh, ja chyba jeszcze poczekam z rozdzielaniem, są tak małe, że bałabym się je dotykać.ktoś pisze:Niektóre sadzoneczki ( te największe )już bym wyciagnęła i przesadziła do osobnych doniczek .Bardzo ostrożnie , aby nie uszkodzić korzonków . Lepiej jednak , aby wypowiedział się jakiś fachowiec w tej dziedzinie n.p. Wwwiola , bo ja na razie jestem zielona .
Moje jeszcze nie są takie duże .
Ponoć od listka do kwiatka czeka się pół roku " przy sprzyjających wiatrach "
A moje roślinki chyba poczuły wiosnę!
Kliwia - to już trzeci nowy liściorek:
Monsterka:
Zroślicha
Zielistka:
Palma koralowa matka:
i córka:
i zamcio:
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- zabcia_paula
- 500p
- Posty: 840
- Od: 24 sty 2009, o 10:34
- Lokalizacja: Gdańsk