CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

[fronton15]

Cześć, mam pytanie odnośnie mojego aloesu. Coś się z nim dzieje i sukcesywnie umiera:( od ok. 2 miesięcy. Czy to grzyb, czy raczej szkodniki?
Dodam, że mam go już z dobre 6 lat i dotąd cudownie rósł.

[norbert76]

Wygląda na wciornastki. Zrób oprysk Mospilanem, powtórz po tygodniu czasu i jeszcze raz po kolejnym. Oprysk zrób wszystkim roślinom.

[Konrad83_]

Dzień dobry.

Mam duży problem z Kluzją. Mam ją już z 15 lat, to był jeden z pierwszych moich kwiatków, i podejrzewam, że to jej koniec. Może z Wami się uda.

Kluzja traci liście (robią się brązowe na elemencie łączenia z gałązką), gałązki zapadają się w sobie i schną. Wszystko idzie od góry w dół.

Wcześniej podobna historia była z Draceną, która stoi obok niej. Z tą Draceną zawsze było słąbo, więc się tym nie przejąłem. Pewnie błędnie.

Dwa pierwsze zdjęcia Draceny. Kolejne Kluzji.

[norbert76]

Mamy osobny wątek zarówno o Kluzji viewtopic.php?t=89393&hilit=Kluzja, jak i Draceny
viewtopic.php?t=2267&hilit=Dracena

Na pewno podstawowy błąd, to podłoże jest beznadziejne. Nie sadzi się roślin do samej ziemi uniwersalnej prosto z worka.
Podłoże powinno być mieszanką ziemi i perlitu w proporcji około 2:1.

Na pewno jedna i druga roślina gnije od środka - zapadnięta łodyga. Wg mnie są nie do uratowania.
Z Kluzją możesz spróbować odciąć jeszcze zdrowe wierzchołki (miejsce cięcia powininno mieć jasny przekrój bez plam) i ukorzenić w wodzie.

Poczytaj wątki o uprawie tych roślin, to unikniesz takich problemów w przyszłości.

[Konrad83_]

Dziękuję za poradę.

Przepraszam, że napisałem w niewłaściwym miejscu.

Czyli próba ratowania Kluzji w całości np. poprzez zmianę jej ziemi, odcięcie przegniłych pędów albo popryskanie czymś, jest bez sensu?

[norbert76]

Bez sensu. Jak gnije w środku to infekcja jest już w roślinie od strony korzeni. Stąd żółknięcie i opadanie liści, przerwane zostało połączenie wiązek, przez które jest transportowana woda i sole mineralne.
Dlatego trzeba ratować to co się jeszcze da,czyli cięcie wierzchołków.
Przed wsadzeniem do wody, odczekaj kilka godzin żeby miejsce cięcia obeschło. Zapewnij ciepło podczas ukorzeniania.

[Konrad83_]

Z bólem serca, ale tak zrobiłem.

Odciąłem 4 łodygi. Przekroje kilka minut po odcięciu, załączam.

Czy takie włożyć do wody, czy zrobić coś jeszcze?

[norbert76]

Miałem na myśli żeby odciąć same końcówki z liśćmi.

Tak, jak np. wg tego przykładu.

[Konrad83_]

Dobrze.

A czy po prostu włożyć je do wody, czy coś do tej wody jeszcze dodać?

Trzymać w wodzie aż zobaczę korzonki?

Nie chcę marudzić, mogę wykonać według jakiejś instrukcji z Internetu. Tylko prosiłbym o wskazanie jakiejś, bo jakość treści w Internecie jest różna, a chciałbym to zrobić dobrze.

[norbert76]

Normalnie do wody. Możesz dodać trochę sproszkowanwgo węgla, może być drzewny albo tzw. apteczny tylko musisz patrzeć czy nie zawiera w składzie cukru.

Dajesz w ciepłe miejsce i tyle. Korzenie najlepiej żeby miały minimum około 10 cm długości i rozbudowane w tzw korzenie drugiego rzędu.

To może potrwać z kilka tygodni.

[Konrad83_]

Dobrze. Bardzo dziękuję za pomoc i cierpliwość.