Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1909
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Kamilu, u mnie są duże wahania poziomu wód gruntowych, więc M26 wydawała mi się najodpowiedniejsza. Jakieś 10 drzewek z 74 szt. mi wypadło i nie jestem pewna, czy za mokro, czy jednak jakieś gryzonie się dobrały do nich. Ostatnia i przedostatnia wiosna były tak mokre, że mi 2 czereśnie na podkładkach Colt wypadły, a na Giseli żyją. Czereśnie sadziłam jesienią 2023.
*************
A to moje zimowe pocieszajki Bardzo są mi potrzebne, bo mnie jakaś deprecha zimowa wzięła...
Hiacynty są uratowane z wyprzedaży. Stały sobie na bocznym regale smętnie, bidulki, z powiędłymi kwiatkami, niemal całkiem zasuszone po 1 PLN/szt. Wybrałam takie, które wypuszczały nowy kwiatostan i kupiłam. Obcięłam zwiędły kwiatostan, podlałam, włożyłam do miski i zasłoniłam rafią doniczki. Stoją już tydzień
I viola!
A tu kolejne zachciewajki, które mam zamiar wysiać "gdzie bądź", a potem znów się będę zastanawiała co to tak ładnie kwitnie Nie ma to jak samej sobie robić niespodzianki
*************
A to moje zimowe pocieszajki Bardzo są mi potrzebne, bo mnie jakaś deprecha zimowa wzięła...
Hiacynty są uratowane z wyprzedaży. Stały sobie na bocznym regale smętnie, bidulki, z powiędłymi kwiatkami, niemal całkiem zasuszone po 1 PLN/szt. Wybrałam takie, które wypuszczały nowy kwiatostan i kupiłam. Obcięłam zwiędły kwiatostan, podlałam, włożyłam do miski i zasłoniłam rafią doniczki. Stoją już tydzień
I viola!
A tu kolejne zachciewajki, które mam zamiar wysiać "gdzie bądź", a potem znów się będę zastanawiała co to tak ładnie kwitnie Nie ma to jak samej sobie robić niespodzianki
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8693
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Małgosiu
Fajnie ,że przygarnęłaś hiacynty U nas nie ma takich cen
Nasionka też super ,goździki pełne uwielbiam
Raczej w domu będą wymagały wysiania na rozsadę.
Fajnie ,że przygarnęłaś hiacynty U nas nie ma takich cen
Nasionka też super ,goździki pełne uwielbiam
Raczej w domu będą wymagały wysiania na rozsadę.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2506
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Fajne kwiatki Gosiu mam i sądzę że wszystkie można siać wprost do gruntu jak łączkę kwietną. Godecję będę siała pierwszy raz, nie wiem nawet jak ta roślina wygląda na żywo, chyba jej nie widziałam ale jestem bardzo jej ciekawa. Wyczytałam że nie lubi przesadzania i do kiełkowania potrzebuje światła. Tak że tylko i wyłącznie bezpośredni siew w grunt.
Podobnie jak Maki, Facelie, Kosmosy i Słoneczniki.
Podobnie jak Maki, Facelie, Kosmosy i Słoneczniki.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4751
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Śliczne kwiatuszki, mam te goździki, myślałam że są dwuletnie, a one są wciąż na powierzchni ziemi. Pamiętam że smagliczkę siałam do gruntu. Byliny raczej trzeba przygotować albo w domu albo na rozsadniku (raczej nie pod chmurką) tym bardziej że pogoda w tym roku zaczyna się nie normalnie (u mnie brak zimy).
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5512
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Małgosiu, po długiej nieobecności zajrzałam do Ciebie ponownie Z rozmachem działasz na wsi i dzielnie wykonujesz te bardziej "męskie" prace. Niesamowita z Ciebie kobieta Ale ta praca przynosi wymierne efekty w postaci obfitych plonów. Popcorn z własnej kukurydzy...ho, ho Zaciekawiło mnie narzędzie do pielenia /to z kołem/. Kurczę, nigdy czegoś takiego nie widziałam i bardzo jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce. Na dużej powierzchni zapewne ma sens.
Zaciekawiło mnie ukorzenianie czarnej porzeczki. Piszesz, że łatwo ukorzenia się Titania. Mam dwie, szczepione na pniu i tak sobie myślę, że może spróbuję ukorzenić tę starszą. Kiedy najlepiej jest to zrobić, bo chyba nie doczytałam?
Zaciekawiło mnie ukorzenianie czarnej porzeczki. Piszesz, że łatwo ukorzenia się Titania. Mam dwie, szczepione na pniu i tak sobie myślę, że może spróbuję ukorzenić tę starszą. Kiedy najlepiej jest to zrobić, bo chyba nie doczytałam?
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2578
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Sad jak się patrzy Będziesz robiła opryski? U mnie jabłoń duża, stara więc opryskiwanie nie należy do przyjemności ale jest konieczne, bo bez tego 90% owoców jest chora.
Godzik brodaty ma piękne sztywne łodygi kwiatowe. Pokłada się tylko część zdrewniała, wygląda to bardzo naturalnie i jest typowe dla wszystkich goździków. Uznawanie tego za wadę trąci malkontenctwem
Godzik brodaty ma piękne sztywne łodygi kwiatowe. Pokłada się tylko część zdrewniała, wygląda to bardzo naturalnie i jest typowe dla wszystkich goździków. Uznawanie tego za wadę trąci malkontenctwem
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1909
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Agnieszko, w domu nie będę miała raczej miejsca na sianie kwiatków. Chyba będą musiały sobie poradzić w gruncie.
Kasiu, wszystkie te kwiatki będę siała pierwszy raz. Łubin miałam przez kilka lat na RODos po poprzedniku i sam się wysiewał. Tak samo wyżliny, ostróżki, nagietki i wiele innych, nawet naparstnice bywały i dziewanny. Godecja jest bliską krewną klarkii, a tą z kolei miała moja babcia i też siewki same się pojawiały. Mam nadzieję, że z godecją będzie podobnie.
Olu, u mnie też brak zimy. Bylinom mogę ciut pomóc - mogą dostać przykrywkę z 5l butelki i to wszystko.
A goździki brodate są wieloletnie i mogą wytrzymać ponad 10 lat w jednym miejscu. Jak robią się łyse u dołu łodyg, to można je przyciąć i się odnowią.
Dorotko, bardzo miło mi Cię widzieć po długiej przerwie. Dziękuję za komplementy - balsam na mą duszę
Opielacz sprawdza się na większych powierzchniach, ale na tyle małych, że traktorem sprawy nie załatwisz. Tu jest nie taki sam, jak ja mam, ale zasada działania ta sama: https://www.youtube.com/watch?v=j8Ur5nFkOAg
https://www.youtube.com/watch?v=hs6I6VArD-4
Porzeczki możesz już teraz przyciąć i ukorzenić bezpośrednio w podłożu lub w doniczce. Najlepiej ukorzeniają się roczne pędy, ale starsze też dadzą radę, jak nie masz rocznych. Titania u mnie ukorzeniała się bez względu na porę roku. W lecie trzeba dać jej cień i mokro w stópki, a teraz nie ma to większego znaczenia wg mnie.
Florianie, to malkontenctwo wynika z zimowego obniżenia nastroju. Słonka i ogrodu mi brak
Opryski w sadzie planuję, a jakże! Najpierw obowiązkowo olej parafinowy na przedwiośniu, potem w razie potrzeby miedzian, siarkol, czy węglan potasu. Innej chemii nie planuję.
*****
Nigdzie jutro nie jadę, a miałam korę rozsypać...
Smarkam okropnie, gardło mnie boli i głowę mam ciężką.
Edit:
Musiałam wyskoczyć po zakupy i skręciłam w bok...
Jak sekator i klipsy wyglądają fajne, tak mieczyki po rozpakowaniu nie bardzo... tanie mięso psy jedzą... 9 PLN / 20 szt.
Zobaczymy w lecie, czy coś z nich będzie.
Kasiu, wszystkie te kwiatki będę siała pierwszy raz. Łubin miałam przez kilka lat na RODos po poprzedniku i sam się wysiewał. Tak samo wyżliny, ostróżki, nagietki i wiele innych, nawet naparstnice bywały i dziewanny. Godecja jest bliską krewną klarkii, a tą z kolei miała moja babcia i też siewki same się pojawiały. Mam nadzieję, że z godecją będzie podobnie.
Olu, u mnie też brak zimy. Bylinom mogę ciut pomóc - mogą dostać przykrywkę z 5l butelki i to wszystko.
A goździki brodate są wieloletnie i mogą wytrzymać ponad 10 lat w jednym miejscu. Jak robią się łyse u dołu łodyg, to można je przyciąć i się odnowią.
Dorotko, bardzo miło mi Cię widzieć po długiej przerwie. Dziękuję za komplementy - balsam na mą duszę
Opielacz sprawdza się na większych powierzchniach, ale na tyle małych, że traktorem sprawy nie załatwisz. Tu jest nie taki sam, jak ja mam, ale zasada działania ta sama: https://www.youtube.com/watch?v=j8Ur5nFkOAg
https://www.youtube.com/watch?v=hs6I6VArD-4
Porzeczki możesz już teraz przyciąć i ukorzenić bezpośrednio w podłożu lub w doniczce. Najlepiej ukorzeniają się roczne pędy, ale starsze też dadzą radę, jak nie masz rocznych. Titania u mnie ukorzeniała się bez względu na porę roku. W lecie trzeba dać jej cień i mokro w stópki, a teraz nie ma to większego znaczenia wg mnie.
Florianie, to malkontenctwo wynika z zimowego obniżenia nastroju. Słonka i ogrodu mi brak
Opryski w sadzie planuję, a jakże! Najpierw obowiązkowo olej parafinowy na przedwiośniu, potem w razie potrzeby miedzian, siarkol, czy węglan potasu. Innej chemii nie planuję.
*****
Nigdzie jutro nie jadę, a miałam korę rozsypać...
Smarkam okropnie, gardło mnie boli i głowę mam ciężką.
Edit:
Musiałam wyskoczyć po zakupy i skręciłam w bok...
Jak sekator i klipsy wyglądają fajne, tak mieczyki po rozpakowaniu nie bardzo... tanie mięso psy jedzą... 9 PLN / 20 szt.
Zobaczymy w lecie, czy coś z nich będzie.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8693
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Małgosiu
Ajjj a już miałam napisać ,że pikne gladiole
Różnie bywa w marketach
Ostatnie co kupiłam chyba w kropkowym dyskoncie miały być fioletowe a wyszły kremowe i łososiowe.
Jeśli Twoje są niewyraźne /i zachodzi obawa ,że mają wciornaski/ to wsadź do lodówki.
Kiedyś super mi się przechowywały w ten sposób.
Ajjj a już miałam napisać ,że pikne gladiole
Różnie bywa w marketach
Ostatnie co kupiłam chyba w kropkowym dyskoncie miały być fioletowe a wyszły kremowe i łososiowe.
Jeśli Twoje są niewyraźne /i zachodzi obawa ,że mają wciornaski/ to wsadź do lodówki.
Kiedyś super mi się przechowywały w ten sposób.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1909
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Agnieszko, też miałam napisać, że fajne mieczyki za niewielkie pieniądze, dopóki ich nie rozpakowałam
Na razie torebkę położyłam na balkonie. Przed sadzeniem zaprawię je w resztkach funabenu T.
******
Skoro siedzę w domu w ten weekend, to pokażę Wam, co dzieje się na moim parapecie.
Trzmieliny mają się świetnie. Kilka barwinków też będzie
Chyba już czas dać im odrobinę nawozu.
Chciałam Wam pokazać mój ulubiony sposób na ukorzenianie krzewów - ukorzenianie "w ścierce". W tym przypadku ukorzeniam cis i jakiegoś żywotnika z parku. Lubię ten sposób, bo zajmuje mało miejsca w początkowej fazie. Cis jest podobno oporny w ukorzenianiu, więc ukorzeniam go na 2 sposoby.
Ukorzenianie "w ścierce" - kurs ukorzeniania przydatny dla Kasi (leszkat76), aby ułatwić jej ukorzenianie winorośli
1. Oskubane na wys 2/3 sadzonki obsypuję ukorzeniaczem i układam na mokrej ścierce (użyłam fragmentu starej koszulki bawełnianej). Tu akurat sprawdzam, czy pojawiły się jakieś zaczątki korzeni po ok. 2 tygodniach.
2. Składam w pół
3. Zwijam ścierkę
4. Zawijam w folię i obwiązuję.
5. Jeśli roślina potrzebuje wyższej temperatury, to kładę w ciepłe miejsce - za lodówkę na radiator, na dekoder, na kaloryfer... Tak ukorzeniam winorośl i ukorzeniałam figi.
A tutaj cis i żywotnik ukorzeniam tradycyjnie w piasku. Młode przyrosty są i przydałyby się korzenie
Chciałam Wam pokazać jeden okaz Bluszczyka kurdybanka, który rośnie na pniu drzewa już od jakiegoś czasu. To jest bardzo żywotna roślina i nie dziwię się, że można mieć problem z wyrugowaniem jej
Ciekawe, jak to będzie wyglądało, jak bluszczyk zakwitnie wiosną?
Na razie torebkę położyłam na balkonie. Przed sadzeniem zaprawię je w resztkach funabenu T.
******
Skoro siedzę w domu w ten weekend, to pokażę Wam, co dzieje się na moim parapecie.
Trzmieliny mają się świetnie. Kilka barwinków też będzie
Chyba już czas dać im odrobinę nawozu.
Chciałam Wam pokazać mój ulubiony sposób na ukorzenianie krzewów - ukorzenianie "w ścierce". W tym przypadku ukorzeniam cis i jakiegoś żywotnika z parku. Lubię ten sposób, bo zajmuje mało miejsca w początkowej fazie. Cis jest podobno oporny w ukorzenianiu, więc ukorzeniam go na 2 sposoby.
Ukorzenianie "w ścierce" - kurs ukorzeniania przydatny dla Kasi (leszkat76), aby ułatwić jej ukorzenianie winorośli
1. Oskubane na wys 2/3 sadzonki obsypuję ukorzeniaczem i układam na mokrej ścierce (użyłam fragmentu starej koszulki bawełnianej). Tu akurat sprawdzam, czy pojawiły się jakieś zaczątki korzeni po ok. 2 tygodniach.
2. Składam w pół
3. Zwijam ścierkę
4. Zawijam w folię i obwiązuję.
5. Jeśli roślina potrzebuje wyższej temperatury, to kładę w ciepłe miejsce - za lodówkę na radiator, na dekoder, na kaloryfer... Tak ukorzeniam winorośl i ukorzeniałam figi.
A tutaj cis i żywotnik ukorzeniam tradycyjnie w piasku. Młode przyrosty są i przydałyby się korzenie
Chciałam Wam pokazać jeden okaz Bluszczyka kurdybanka, który rośnie na pniu drzewa już od jakiegoś czasu. To jest bardzo żywotna roślina i nie dziwię się, że można mieć problem z wyrugowaniem jej
Ciekawe, jak to będzie wyglądało, jak bluszczyk zakwitnie wiosną?
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2506
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Gosiu bardzo fajny sposób ukorzeniania, na pewno skorzystam.
A sztobry przechowywać koniecznie w lodówce czy można na dworze zakopane w skrzynce razem z patykami jabłoni ?
Zaskoczyłaś mnie też tymi nasionkami szczypiorku o białych kwiatach, że pamiętałaś bardzo Ci dziękuję.
Mąż mi kupił już ukorzeniacz do winorośli, sama nawet nie pomyślałam żeby go kupić.
Cebulki mieczyków i innych kwiatów są u mnie w Biedronce ale jakoś nie mam ochoty kupować, już nie raz wywaliłam takie poterminowe i przecenione.
Coś tam się przyjmie ale ja za nerwowa się zrobiłam i szkoda mi jak widzę że nic z tego nie będzie.
Fajny sekatorek sobie kupiłaś.
A te klipsy to do czego?
Widzę że masz dużą wprawę w ukorzenianiu to porzeczki ukorzenisz bez najmniejszego problemu.
A sztobry przechowywać koniecznie w lodówce czy można na dworze zakopane w skrzynce razem z patykami jabłoni ?
Zaskoczyłaś mnie też tymi nasionkami szczypiorku o białych kwiatach, że pamiętałaś bardzo Ci dziękuję.
Mąż mi kupił już ukorzeniacz do winorośli, sama nawet nie pomyślałam żeby go kupić.
Cebulki mieczyków i innych kwiatów są u mnie w Biedronce ale jakoś nie mam ochoty kupować, już nie raz wywaliłam takie poterminowe i przecenione.
Coś tam się przyjmie ale ja za nerwowa się zrobiłam i szkoda mi jak widzę że nic z tego nie będzie.
Fajny sekatorek sobie kupiłaś.
A te klipsy to do czego?
Widzę że masz dużą wprawę w ukorzenianiu to porzeczki ukorzenisz bez najmniejszego problemu.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1909
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Sztobry możesz dołożyć do jabłoniowych. U Ciebie jest chłodniej. Mnie po prostu jest wygodnie w lodówce, a poza tym wiosna przychodzi zbyt szybko u mnie i pąki mogłyby zacząć startować. Łatwiej mi je kontrolować w lodówce. Już wiele razy przechowywałam w ten sposób różne patyki.
Klipsy kupiłam do pomidorów. Wydaje mi się, że szybciej będzie poprzypinać łodygi do prętów zbrojeniowych, niż wiązać sznurkami. Zobaczymy, jak się sprawdzą
Kasiu, porzeczki ukorzeniają się same. Jeden patyk miał maleńki korzonek po ponad tygodniowej drodze do mnie. Tak chce mu się żyć
Co bym nie robiła z czarnymi porzeczkami, to jak nie ususzą się, to puszczają korzenie - zarówno w wodzie, jak i w ziemi, i nie ważne, czy w lecie, czy w zimie, czy roczne patyki, czy starsze. Najgorzej było, jak w lecie wrzuciłam do wiadra z wodą takie 4-ro letnie lub starsze patyki z niewprawnego jeszcze cięcia porzeczki szczepionej na pniu. Tylko wtedy ponad połowa zgniła i nie ukorzeniła się
Klipsy kupiłam do pomidorów. Wydaje mi się, że szybciej będzie poprzypinać łodygi do prętów zbrojeniowych, niż wiązać sznurkami. Zobaczymy, jak się sprawdzą
Kasiu, porzeczki ukorzeniają się same. Jeden patyk miał maleńki korzonek po ponad tygodniowej drodze do mnie. Tak chce mu się żyć
Co bym nie robiła z czarnymi porzeczkami, to jak nie ususzą się, to puszczają korzenie - zarówno w wodzie, jak i w ziemi, i nie ważne, czy w lecie, czy w zimie, czy roczne patyki, czy starsze. Najgorzej było, jak w lecie wrzuciłam do wiadra z wodą takie 4-ro letnie lub starsze patyki z niewprawnego jeszcze cięcia porzeczki szczepionej na pniu. Tylko wtedy ponad połowa zgniła i nie ukorzeniła się
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1909
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Ciekawe, czy już sobie poradzili z kolcorogiem bizoniakiem?
Ja już nic nie dokupuję, tylko pozapycham miejsca po wypadniętych jabłoniach. Mam obiecane zrazy odmian cydrowych, to sobie samodzielnie przeszczepię
Ja już nic nie dokupuję, tylko pozapycham miejsca po wypadniętych jabłoniach. Mam obiecane zrazy odmian cydrowych, to sobie samodzielnie przeszczepię