

Nie wiem czy to najlepszy sposób na ślimaki i sałatę, ale na pewno goła ziemia to super przepis na wyjałowienie gleby i erozję.Krzysiuuu13 pisze: ↑22 paź 2024, o 12:47 Ja wam powiem że stopniowo pozbywam się trawy i zauważam mega poprawę. Nie mam ściółki, a sałaty rosną na środku ziemnej pustyni. Ślimak nie ma szans taki kawał iść do sałaty. A zainspirowała mnie sałata, która sama się wysiała w pomidorach. Tam prócz łodyg pomidorów nie ma nic zielonego i sałata rosła jak na drożdżach. Dosłownie nic jej nie skubało. Sałaty rosnące gdzieś przy krawędzi to ciągła walka z tymi wrogami nr 1. Nawet skorupki jajek nie pomogły. Kolejny sezon będzie z pewnością przeze mnie wygrany pod tym względemSałata pośrodku niczego to najlepszy sposób.