PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

[Rysie]

A i u mnie urzęduje wszystko co może, bo i te które powinny odlecieć na południe, i te co przylatują, a i te co nic nie powinny; całe stada. Tej zimy nic nie karmię, by nie przywabić dzięciołów- i tak dzięcioł pstry rozdziobuje nową styropianową elewację od wschodu, a znów zielony od zachodu, a zaś czarny do stodoły się dobiera
Nosz, rozdzióbią nas te kruki, wrony.
O Santa Maria de perpetuo succursu ...

[Szczurbobik]

Budując dom pod lasem, przepłaciłam sporo, inwestując w jednowarstwowe ściany z Ytonga. Powodem były właśnie dzięcioły, których nie chciałam potem "wydłubywać" ze styropianu. Dekarz zadbał o osłony przeciw wróblom pod dachówką, tak więc, mam jedynie nietoperze w daszku nad tarasem . Taka kolej rzeczy, my zabieramy zwierzakom siedliska, one sprowadzają się z powrotem, przy okazji coś tam nam niszcząc.

[asma]

Mam pytanko
Czy jest sposób na to,aby zachęcić sikorki do powrotu do budki lęgowej ? Moim zdaniem siedliska srok , które pojawiły sie kilka lat temu,skutecznie zniechęcają sikorki

[Baltazar]

asma wszystko zależy od lokalizacji. Nie mam wiedzy jak wisi Twoja budka ale postaraj się zawiesić ją nisko, 150-200 cm nad ziemią. W pobliżu aby rosło dużo krzewów, jakiż żywopłot, róże (żeby mogły łatwo uciec i tym samym czuć się bezpieczniej). Większe ptaki tak chętnie nie będą się tam zapuszczać. Inna też sprawa czy budka jest właściwych rozmiarów i na pewno wyrzuć teraz wszystko z niej jeśli jest jakieś gniazdo z ubiegłych lat.

[kozula]

Wczoraj przy poidle zagościł desperat pan pleszka. Nie wiadomo czy nie odleciał, czy już przyleciał... W każdym razie wyraźnie był w dobrej formie.
W zeszłym roku mysikrólik przypłacil życiem za próbę zimowania tutaj. Znalazłam do w styczniu przy ścianie domu.
W tym roku u nas dokarmiają się tylko sikorki, mazurki i sierpówki. Nie ma śniegu, więc goście nie potrzebują dodatkowego żywienia.
Co się zaś tyczy wróbli, od zeszłego roku mają u nas żywienie całoroczne i nie jest to żadna fanaberia, tylko powrót do tego co było 50 lat temu. W tamtym czasie we wsi było około 500 podwórek z kurami i karmą dla nich, oprócz tego jakieś 300 koni i bydło. Każde obejście oferowało też miejsca lęgowe i miało własne stadko wróbli, wtedy domowych. Dziś posesji z kurami jest w najlepszym razie kilkanaście, a miejsc lęgowych jak na lekarstwo. Wróbel domowy w zaniku, dlatego że tutejsza populacja za skarby nie wchodzi do budek lęgowych.
U nas mamy hodowlę mazurków, które w zeszłym roku zasiedliły przynajmniej 13 miejsc lęgowych. Zapłatą za to był pierwszy raz od lat zbiór orzechów laskowych bez lokatorów i bez konieczności trucia słonkowca orzechowca.

[Baltazar]

Ja mam jeszcze jedną obserwację. Mam około 15 budek lęgowych typ A. W pierwszych sezonach prawie same sikory. Mazurków jak na lekarstwo. W pierwszym sezonie były chyba tylko w jednej budce.

Aktualnie obsadzony ogród roślinami, kwiatami i zrobione oczko wodne i aktualnie połowa budek to mazurki w 2024 roku i ostatnie młode w budce słyszałem końcem sierpnia.

Jak tak dalej pójdzie to będe musiał dowiesić nisko budek albo obniżyć niektóre z istniejących żeby zachować jakiś balans bo banda mazurków (dołączają się czasem nieliczne wróble) jest bardzo śmiała w grupie 15-20 osobników. Zabiły nawet młodą sójkę przy oczku. Chwilami mam uczucie że przejmują ogród ale jak piszesz kozula dawniej takie bandy to była norma przy domu i taplające się w kałużach lub suchej ziemi. Mam też sporo ałyczy. Uwielbiają w nich siedzieć i obmyślać plan na dzień.

Sikory mimo wszystko radzą sobie całkiem dobrze i są tolerowane w niżej zamontowanych budkach. Choć niżej mam na myśli poniżej 200 cm bo te na 200 cm też są już zajmowane przez mazurki.

Orzechy leszczyny póki co też bez robali zbieram. Dodam, że mazurki wcinają dodatkowo sporo mszycy.

Zależności też widzę w sposobie żerowania ptaków:
- mazurki, wróble i szpaki szukają na ziemi, w trawie, na murkach, betonach, deskach;
- sikora bogatka na obrzeżach drzew;
- sikora modraszka na obrzeżach ale i jest sprytniejsza i częściej od bogatki wchodzi w drzewa pomiędzy gałązki;
- dzięcioł, kowalik szukają na korze i grubych konarach.

Wszystko się wzajemnie uzupełnia. Oczko na pewno sprawiło że wszystkich ptaków jest dużo więcej. Na pewno warto zrobić. Pamiętają gdzie jest. Przylatują się napić podlatując wcześniej w okolicę kilkudziesięciu metrów od oczka często przy tym łapiąc owady "przy okazji". Tak więc ściągamy ptaki z okolicy a te jak zauważą robala to wcinają.

[kozula]

U nas banda mazurków to może być 100-200 sztuk. Niestety mszyc nie tykają. Kiedyś robiły to młode wróble domowe, ale ich już prawie nie ma. Młode sikorki też chętnie wyjadały mszyce, ale młodych też nie ma. Wszystkiemu winien jest nadmiar srok, a od zeszłego roku lęgi sójek we wsi. Sójki wymordowały wszystkie młode drobne ptaki jak leci, a więc trzeci lęg mazurków, kopciuszki, świstunki, zięby, szczygły, kapturki i sikorki. To z tych co zauważyłam, a mogło być jeszcze więcej gatunków. Teraz na wsi latem oprócz ptaków, sójki nie mają nic do jedzenia, zresztą to nie ich miejsce na lęgi.
Wobec powyższego zamówiłam 4 winobluszcze, bluszcza ptaki zasiały same. Będą rosły kryjówki dla ptaków, tyle że schować w nich będzie się można za parę lat.

[Baltazar]

Kryjówki są bardzo ważne. Świetnie wygląda jak dosłownie wbijają się w ałyczę.

Jeszcze gdyby ktoś przy wieszaniu budki matwił się, że jest ona za bardzo schowana i ptaki jej nie znajdą to nic bardziej mylnego. Właśnie taką wybiorą.

[bioy]

Rozważam wykonanie kilku budek dla mniejszych ptaków, ale nurtuje mnie jedna kwestia.
Może to głupie pytanie, ale czy nie będą one zjadać murarek?

[Baltazar]

Hehe.. nie uwierzysz ale właśnie dzisiaj zamówiłem formatki dla murarek i jutro przyjdą. tak więc powiem Ci za rok..

[bioy]

Czyli jest taka opcja?
Wstrzymam się chyba zatem.

[Baltazar]

Nie wiem. Na pewno głównym pokarmem nie będą murarki bo szkoda im będzie energii na uganianie się za nimi. A jeśli coś złapią to pewnie słaszbe osobniki i zostaną Ci tylko zdrowsze (selekcja naturalna). Budki na pewno warto zrobić.

Z ciekawości zapytałem ostatnio chatagpt żeby przeliczył ile odchodów rocznie produkuje taka bogatka. Przeliczył że to około 2,5 kg w ciągu roku. W budce będziesz miał powiedzmy 8 szt więc to 20 kg kurzeńca rozrzucone w pobliżu budki. Oczywiście to duże przybliżenie ale jednak nie myślimy o tym a jednak ptaki to robią.

[bioy]

Otwór o średnicy 30mm będzie odpowiedni? Wiertła na stanie mam co 5mm.

[Baltazar]

Tylko dla modraszki. Do 32 mm powiekszysz pilnikiem jeśli potrzeba i tam już wejdzie mazurek i bogatka. Ja mam 35 mm wszystkie.

[bioy]

Wiertło 35 mam, a nawet po zastanowieniu, chyba mam też 32 mm. Dziękuję za radę.