Jak tam Wasze pepiny?

Moje krzaki zimują spokojnie w nieogrzewanej suterenie powoli wypuszczając listki

Przetrzymam jej w takich warunkach do wiosny - może do kwietnia? Potem zacznę oświetlać i zasilać żeby nabrały
wigoru a w maju wrócą na pole.
Ciekawe czy wydadzą owoce lepiej niż w zeszłym roku
