Brzoskwinia, morela, nektaryna część 3

[bioy]

U mnie już jak bazie. Oczywiście spóźniłem się z opryskiem...

[anulab]

U mnie takie jak teraz są od połowy zimy . Nie pryskałam wtedy bo było zimno .
To nie jest tak , że powinno być co najmniej 5 stopni ?

[bioy]

Dla Syllitu podają minimalną temperaturę 6*C. Pewnie lepiej jak jest nieco więcej.
Woda do oprysku również nie może być zimna.
Prawidłowy termin zabiegu, tuż przed pękaniem pąków. Czyli pewnie między świętami, a sylwestrem.

[BobejGS]

Ja tam dopiero dwa dni temu pierwszy oprysk miedzianem zrobiłem, bo miałem dobrą temperature. Oprysku zostało, więc tydzień poźniej zrobię powtórke i tak będe się starał co tydzień pryskac, z tym że poźniej pryskać będe Syllitem i Lecitec. O tych dwóch kolejnych muszę poczytac jeszcze.

[jode22]

Oprysk miedzianem zrobiłam kilka dni temu. Lecitec nie ma w żadnym sklepie - tylko małe opakowania do jednego oprysku. Ale znalazłam zamiennik z identycznym składem. Nazywa się Lecifol Oczywiście zamówiłam. U mnie pączki wciąż malutkie, wciąż śpią mimo wiosennych temperatur

[Slomo]

U mnie na brzoskwiniach pąki powieszone ale nie jakoś bardzo. Ale na naktarynce wyglądają jak bazie kotki.

[KamilK02]

anulab owocowały u Ciebie te karzełki brzoskwiń? Bo chyba mi umknęło
Wczoraj zrobiłem oprysk Sylitem, mam nadzieję, że kędzierzwość się nie pokaże.

[anulab]

Owocowały , ale owoce marne w smaku . Jak w tym sezonie będzie podobnie to się ich pozbędę .

[KamilK02]

Owoce były gorzkie, czy miąższ nie odchodził od pestki?

[BobejGS]

Owocowały , ale owoce marne w smaku . Jak w tym sezonie będzie podobnie to się ich pozbędę .

To ja tak miałem z brzoskwinią, która prawdopodobnie odbiła z podkładki. Owoce dorobne, wielkosci orzecha wloskiego no ciut większe, włochate, odrazu łapały jakieś centki i samo drzewko było kruchę, choć owocowało obficie.


Gdyby się jednego roku nie złamało całe, bym siał je na podkładki, bo ogrom siewek co roku wybijał z ziemi pod nim. Ale to były dawne czasy.. dawno i nie prawda.

[Szczurbobik]

Kilka dni temu popryskałam brzoskwinie miedzianem. Dosadziłam też odmianę Suncrest. Mam nadzieję, że będzie smaczna jak w opisach.

Powróciłam też do pracy w ogrodzie mojego szefa. W grudniu zostawiłam drzewka nieokryte. W poniedziałek zastałam wszystkie brzoskwinie i morele pookrywane jak na zimę tysiąclecia, w kilka warstw włókniny. Nie wiem, kiedy komuś się nudziło i z braku lepszych pomysłów, pookrywał drzewka. Zastanawiam się, czy taki zabieg nie zaszkodził w jakiś sposób? (Podobnie potraktowano metasekwoję i ta nie zrzuciła igieł). Na morelach uwolnionych spod czarnej sic! włókniny są już różowe pąki kwiatowe.

[anulab]

U mnie na morelach też już są różowe pąki a szczególnie na jednej .
Oby nie przemarzły bo idzie spore ochłodzenie .

[phantom]

Czyżby już czas na syllit?

[Krasny]

Czas jest najwyższy. Oby nie było za późno. Moje opryskałem jakiś tydzień temu. Już jako drugi zabieg w tym roku.

[phantom]

Zdarzało mi się pryskać nawet później i nigdy kędzierzawka nie objęła więcej niż kilka/kilkanaście liści na całym drzewie także będzie dobrze.