Okazało się, że okaz którego niedawno zakupiłem na przecenie ma wciornastki

Zorientowałem się po tym, że nagle liście zaczęły żółknąć jeden za drugim. Skurczybyki dobrze się ukryły, w sklepie ich nie widziałem. Całe szczęście nauczony doświadczeniem nowe rośliny trzymam przez jakiś czas w osobnym pomieszczeniu, więc ograniczyłem problem jedynie do jednej doniczki.
Zżółkłe liście usunąłem, zrobiłem oprysk Mospilanem. Chciałbym go jeszcze podlać tym preparatem, tak jak niektórzy robią z kaktusami w przypadku wełnowców. Niestety ulotka podaje stężenie tylko dla oprysków. Nada się ono do podlewania czy może przyda się większe stężenie?