Po włączeniu filtra woda się ładnie wyklarowała. Do traszek dołączyły ropuchy szare i zniosły sznury skrzeku. Pani "się zniosła" i poszła, pan pozostał i "śpiewa"

Do zbiornika wpuściłam też już rybki. W tym sezonie trzy welonki. Mają grzałkę, więc chłodne noce im nie straszne
