Tak sobie patrzyłam na All.. i sprawdzałam śliwy kolumnowe, no i niespodzianka. Przy śliwie Fructa (nie ma takiej, jest Fruca) nazwa łacińska '
prunus laurocerasus' - a to jest nazwa laurowiśni

Przy innej '
prunus spinosa' czyli tarnina. Jeszcze inna '
prunus persica' czyli brzoskwinia a na załączonym zdjęciu paszportu '
prunus cerasifera' czyli ałycza. I to wszystko nasze swojskie śliwki czyli 'prunus domestica'. Słowotwórstwo naszych sprzedawców jest imponujące
